Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Julka :D no widzisz, nie umialam poprawnie wpisac ani nazwy miasta ani kraju :P Chyba czas zacząc uczyc sie jezyków :))) dzieki Mrówka mnie wprowadzila w szok, chyba i ja musze cos zaczac robic bo juz poludnie a u mnie ciele w dupie z robota :O

Albo tak :) http://www.accuweather.com/en/cz/prague/125594/may-weather/125594?monyr=5/1/2012&view=table Julii wlasciwie powinnam isc za ciosem i dalej robic ale jakos mi sie dzisiaj nie chce ;) Mrowka ty jestes serio nie z tej ziemi :P Spadam kupic cos na obiad. Pogoda nadal ladna, co prawda aktualnie 11 st ale ma dosc dzis do 17 :D Chyba jade dzis tez kupic kwiaty do skrzynek na okna.

Moja komorka opowiada pierdoly, juz mam 17 st :P

żeby nie było - siedziałam na huśtawce i słuchałam jak ptaki świergola :P Julia - wstaje o siódmej i wcale mi się nie dziwcie bo siedze sama w chałupie to sobie szukam zajęć ;) :) chłop wekendowy mi się zrobił a samej tak siedzieć to nudno no i przywaliłam czołem w krzesło jak się nachylałam ja jestem normalnie ślepa, czoło czerwone jak ta lala jak jutro będzie siniak to niewiem co zrobię :( no dobra idę znowu machnąć parę razy drutami

No no Mroweczko, ja jak dobrze idzie to dwie godzinki po Tobie wstaje :) A czasem nawet trzy. Bylam na spacerze, podjechalam tez do obuwniczego, ale nic specjalnego nie bylo...moze jutro cos znajde, tzn. jakies takie cichobiegi na koturnie :D Cos sie tak dziwnie zrobilo, jak na burze.....a moj na rowerze pojechal do pracy...hm...zobaczymy.

Julia - nie da się bo Paweł ma rano do szkoły ;) a psinka pozwala ci tak długo spac? nie musisz rano na spacer z nią śmigać? u nas tez przeleciał deszcz, taki wiosenny burzowy :)

To do calkiem porannych ptaszyn nie nalezycie. Ja juz przed 6 na nogach , a i znowu problemy z zasypianiem sie pojawily. Lezymy oboje i sie wiercimy, czasem nam sie zbiera na rozmowy, mi sie jeszcze zdarza zdrzemnac na 2,3 godzinki a T idzie spac jak ja wychodze na pociag. Julii nadzialam francuskie tak jak pisalam i jeszcze inne z miesem. T smakowaly . A dzisiaj w domu nr1 w Oslo, zrobilam z brzoskwiniami. Jak dla mnie malo slodkie Zaraz chyba skocze do sklepu po ciacho w proszku i zrobie czekoladowe. Wiadomo @ sie pojawila w nocy to i zachciewajki na slodkosci

Normalnie się wkurzam Gdzie ta wiosna ja się pytam? Niby było trochę ciepło in świeciło słońce, ale jak wróciłam z pracy to jak na złość się ochłodziło i zaczęło padać :( Taktaku nie naigrawaj się ze mnie. ;) Cholera u ciebie inny klimat jest czy co???????????????????? Ja wstaję o 6.00 jak Bling ale ciągle do pracy i do pracy... Wracam to mi się nie chce na podwórku grzebać. :( Czekam na wolny weekend i nadganiam wszystko. Może po szpitalu jak będę mieć trochę zwolnienia to może coś porobię w ogródku. ;) Migdał puścił pączki, magnolia jakby też. Wszystko to pokulone jakby pomarznięte. :( Róże na podwórku zmarznięte do korzeni aż czarne. Co za diabeł namącił z taka pogodą? :O Ja nic nie szyję, najpierw zrzucę parę kilo i przerzucę wszystko w szafie. Tymczasem przymierzam i wrzucam za ciasne do torby. Na szczęście mam jeszcze trochę do przymierzania i nadzieję, że niektóre ciuchy jeszcze nałożę w tym sezonie. :)

Kawa (_) i zaraz zmykam do pracy, tzn na 1o tą ;) miałam jakieś sny nie za bardzo. Ciekawe co to może oznaczać. Nawet małe bobasy mi się śniły, i stara praca, i wszystko na biało, i kuzyn, który nie żyje już od roku a chciał mi sprzedać swoją kawalerkę Niezły zamęt mam w swojej głowie chociaż się do tego nie przyznam Miłego dnia Słońce wreszcie widzę :D Jest nadzieja na ładny dzień :D

Kawa (_) i zaraz zmykam do pracy, tzn na 1o tą ;) miałam jakieś sny nie za bardzo. Ciekawe co to może oznaczać. Nawet małe bobasy mi się śniły, i stara praca, i wszystko na biało, i kuzyn, który nie żyje już od roku a chciał mi sprzedać swoją kawalerkę Niezły zamęt mam w swojej głowie chociaż się do tego nie przyznam Miłego dnia Słońce wreszcie widzę :D Jest nadzieja na ładny dzień :D

Dzien dobry Ja dzis spalam jak kamien do 11 30 ,no ale nadrobilam caly tydzien. Siedzialam wczoraj do 2. Kania ja tez ostatnio jakies dziwne sny mam. Tata mi sie snil. Dzisiejszego snu juz nie pamietam. Bylam w sklepie po sniadanie, a tu zaraz obiad trzeba jesc. Pod wieczor chyba pojade do T. Mialysmy jechac na ten szkolny jarmark i dupa blada. Siostra mojej mamy zostala babcia. Tylko moja mama nia jeszcze nie jest.

Żeby nie to, że w pracy siedzę, to pewnie bym się wygrzewała dziś na słoneczku. W końcu i do mnie przyszła wiosna :)

Co tak pusciutko dzisiaj? Niedawno dzwonil Adrian Chce zebym kupila jakis ciuszek dla niemowlaka coreczki jego kolegi Wybiera sie w odwiedziny Jednak czegos go nauczylam

Eee co z wami?? Kania jak u ciebie? Mialam fajny weekend. W sobote bylam rano w PL na zakupach, potem zajmowalam sie ogrodem-trawka slicznie skoszona, czeresnie kwitna ( nie moja zasluga-same z siebie kwitna), schody do ogrodu udekorowane. Potem mielismy gosci- siedzielismy w ogrodzie przy ogniu do 1szej- super pogoda, wino pycha, atmosfera pierwsza klasa. Wczoraj popadalo ale udalo sie mimo wszystko zrobic przejazdzke rowerowa z kundlami. Porobic troche rzeeczy w domu np zamontowac kupione w PL lampy do mojej toaletki- nareszcie moge sie porzadnie malowac siedzac w sypialni. Zaraz chce jechac po pelargonie tylko wlosy musze wysuszyc. Dzis znow slonecznie.

Heh hej !!! Ja też mialam superr weekend , tak pozytywnie zakrecony. Zero czasu na nudę. Tak na dobre to usiadlam na dluzej dopiero wczoraj wieczorem ;) Pogoda dopisuje, i ponoc tak ma byc nawet do dwoch tygodni . Mam nadzieje, ze w Pradze tez tak bedzie . Juz postanowilam , jade....nie bede sobie odmawiac przyjemnosci, w dupie mam wszelkie konwenanse i to co sobie ludzie pomysla ;) Mam okazje, wiec jade !! ;) O !! Kwiatki kupilam w sobote, bratki i kurde ...zapomnialam jak sie nazywaja, pojedyncze i takie meszkowate w ksztalcie płomienia swiecy ..? rozne kolory.....o pelargoniach pomysle po długim weekendzie majowym.

Landrii przeciez jedziesz sluzbowo to o jakich konwenansach mowisz??

Bo słysze zdania, ze to nie wypada , ze tak sie nie robi , nie wiem dlaczego ale u wiekszosci Polaków weekend majowy kojarzy sie z typowym swiętem rodzinnym, czyli spotkania , grille , picie .... :O A jeszcze Praga ? moze gdybym pwiedziala, ze jade do Koluszek Niskich ( mijescowosc na biegu wymyslona ) byloby ok, a i tak tez nie bardzo by bylo, no bo sama z obcym facetem ?!! , wszak to nie uchodzi :O Echhh .....bezedury :O :P

A co na to twoj m? Jego zdanie w tym wszystkim-oprocz twojego-najwazniejsze nie?

Moj M jest zdania, ze jak tylko chcę i mam mozliowsc to mam jechac , i ze nawet jakbym chciala cos zrobic nie tak, to nie musi to byc Praga ,Rzym czy nawet Nowy Jork. I masz rację, moje zdanie i mojego M jest tu najwazniejsze ;)

No to super, wszystko jasne. Kupilam landrynkowe pelargonie i czeeerwone petunie. Spodnieczke rozkloszowana w brazpowo biala krate z wystajaca lekko haleczka brazowa-sliczna do tego spodnie z cieniutkiego kwiecistego materialu sciagane na dole i na gumce w pasie- takie na lato. Wszystko za w sumie 8 euro- w Outlet BonPrix. lece dalej do Aldi :P

No hej, Taku ja tez chce tak tanio kupowac! w weekend sprawilam sobie sukienke, 2 bluzeczki, stanik i okulary..i wydalam prawie 85e. A jechalam po buty :D Dzis u mnie pranie i prasowanie, jutro pakowanie i rano w srode wyjazd.

A ja wlasnie siedze w szafie i przeglądam ciuchy. I im glebiej w las, tym gorzej :O Skladam sobie zestawy i nijak mi to idzie :( Kurde jak mi Was tu Dziewczyny brakuje (( Julka i gdzie w koncu spedzicie ten wyjazd ?

Landrii- Werona, Wenecja, Florencja :) Landrii....ja tez jestem uboga w ciuchach, pociesz sie ;)

Zapowiada się romantyczny wyjazd ;)) I wcale mnie nie pocieszyłaś :P ;)

LAndrynka i tak trzymaj :) mam nadzieję że wyjazd będzie udany i owocny w nowe kontakty biznesowe ale nie zapominaj też o zwiedzaniu Julia - super wyjazd Ci się szykuję więc nie myśl o ciuchach, coś tam wygrzebiesz a moze coś kupisz na miejscu :) Tak taku - jakie pelargonie, u nas stanowczo za wcześnie, ja miałam dziś poza domem dzień w rozjazdach i dobrze że jutro siedze w domu bo potrzebuje chwilke wytchnienia :)

Mrówcia ja napisałam o Julki wyjeździe - nie moim :P / Mój owszem może być udany, ale na romantyczny raczej nie mam ochoty ;) :P I stawiasz rano kawę !! ;)

No cóż na to wygląda , ze ja muszę kawę stawiać i Was zwoływać !!! KAWA !!!!!! * Dzień dobry ;)

Hej, Kawa i muslie :) Mrowka dlaczego za wczesnie na pelargonie?? Nie ma mrozu to moga stac bez problemu na dworze. Jesienia tez kwitna przy niskich temperaturach jeszcze. W zeszlym roku jeszcze w grudniu wisialy na balkonach sliczne czerwone. Juleczko udanego wyjazdu. Rob duuuuzo zdjec :)

jakoś mam obawy czy nie zmarzną u mnie sa jeszcze takie zimne wiatry brrrrrrrrrr, LAndrynka - uwaznie czytam Twój wyjazd ma byc biznesowy a Juli romantyczny :P dlatego tobie życze owocnych kontaktów biznesowych ;) a Juli romantycznej randki pod balkonem Juli :) mam sporo papierkowej roboty i nie moge się zmusić bleeeeeeeeeeeee

hej, dzieki dziewczyny :) Jestem ostatnio uzalezniona od zelkow..... :D W domu , na spacerze , w samochodzie, w torebce...wszedzie paczka z zelkami :) Pelargonie tez kupie, ale po powrocie.... i moze na surfinie sie skusze... i jeszcze jakies ziola dokupie i bedzie ok. Wietrzysko sie takie zerwalo, ze az strach...najpierw zbieralam pranie z balkonu, teraz lezak mi wywrocilo...az sie wychodzic nie chce, brr... Landrii, a kiedy Ty wyjezdzasz? w ogole to jak tam jedziesz? czy lecisz?