Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mająca powazny problem

Czy kobieta, mająca świetny seks z kochankiem, musi dalej zdradzać

Polecane posty

Gość ja nie moge
naprawde jest problem kiedy zakochujemy sie w kochankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, masz racje, raz to sama przezylam, i nie chce tego powtorzyc, same komplikacje zyciowe:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
ja to nadal przezywam juz od ponad roku i juz pomału głupieje z tesknoty i miłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
godzine po spotkaniu juz za nim tesknie i brak mi jego czulosci a w domu czeka rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat zerwalam, ale nadal mysle, ale jak nie mam kontaktu to pomalu sie uspakajam:))) ale ciezko, dobrze ze on daleko, ze sie nie widujemy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
olu 111 jak ty to robisz ja juz probowałam raz miesiać wytrzymałam i myslałam ze skoncze z soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
na sama mysl o zerwaniu zalewam sie łzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi nadal ciezko, jestem po zerwaniu kilka miesiecy, a nadal nie moge sie otrzasnac, tym bardziej ze mam kontakt z jego rodzina, ale ile mnie to lez kosztowalo, to nawet nie pytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
a ty majaca problem czy w twoim sercu cos pika do kochanka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
boje sie podjac taka decyzje a czy ty olu111 masz rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy cos pika???? pikalo caly czas, dlatego zerwalam, on ma zone, ja po rozwodzie, mam dzieci, wiesz wolalam odejsc by dalej nie cierpiec:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca powazny problem
No dziewczyny nie dołujcie tego chłopczyka tak. Trochę może i on racji ma. Mój obecny mąż w seksie jest klasyczny. Natomiast kochanek jest niesamowity. To bank pomysłów. Myslę,że nie jedna chciałby z nim to robić. ileż on tych pozycji już ze mną wyprawia ajajajajaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
twoj maz sie dowiedział czy odeszłas sama???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
majaca powazny problem-to trzeba powiedzieć męzowi czego oczekujesz w seksie moze on tez chce tylko boi sie ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie moge, kochanka poznalam jak bylam z mezem a seperacji, ale on ma zone i nie moge tak, chociaz bylismy razem rok, ale za bardzo sie wciagalam, angazowalam, za daleko to poszlo, musialam odejsc bo bym sie wykonczyla:)))) na razie cisza, a co potem, to nie wiem:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
widocznie kazdej czegos brakuje w malzenstwie-mnie seksu nie brakowało bo mielismy b bujne zycie erotyczne-moze az za duzo sie domagał i nie mam już siły i chęci slełniac męza fantazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca powazny problem
mam męza on o niczym nie wie i się nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez seksu nie brakowalo w malzenstwie, byl praktycznie codziennie i dobry, ale nie bylo tego co by cementowalo nasz zwiazek, wiec sie rozpadlo:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majaca powazny problem, nie bylabym taka pewna ze sie nie wyda, zawsze sie takie cos wydaje, wczesniej czy pozniej:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
majaca poważny problem-skąd wiesz ze sie nie dowie???wystarczy chwila nieuwagi np pozostawiony telefon i sms w nieodpowiednim momencie od kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
majaca poważny problem-skąd wiesz ze sie nie dowie???wystarczy chwila nieuwagi np pozostawiony telefon i sms w nieodpowiednim momencie od kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
moj kochanek tak wpadl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tak calkiem nie wpadl, ale zona iczywiscie sie domyslala, trudno sie nie domyslic:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
moj maz cos sie domysla adrenalina mi sie podnosi do maxa jak sie spotykamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca powazny problem
nie dowie się na 100% nawet nie podejrzewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majaca powazny problem, dowie sie, po czasie, zona mojego kochanka tez nie miala prawa sie nawet domyslac, fakt nie zlapala nas, ale dobrze wiedziala ze maz kogos ma:)) tylko nie mogla tego udowodnic:))) ale ja zrezygnowalam z takiego czajenia sie, w d... mam takie zycie, jak by sie jego zona dowiedziala, to by mnie zabila, jest duzo wolnych facetow, po co mi to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MnO
przez prawie 4 lata żyłam w podziemiu, mąż na pewno domyślał się, szczegolnie w pierwszym roku, kiedy to bujałam w obłokach. Kiedyś zostawiłam komórkę na chwilkę i zastałam go z zawiśniętą ręką nad nią....jeszcze chwila, a by się wydało...serce miałam u gardła. Potem zastosowałam obostrzone środki, komórka w ukryciu, pisanie sms tylko pod nieobecność...trzeba było zejść do podziemioa głębiej, ale jestem przkonana,że mąż domyslał się, a dlaczego nie mówił o tym wprost? chyba bał się mojego odejścia...czasem czekałam,że zacznie ten temat, a ja uwolnię się z tego zakłamania i powiem prawdę, byłam gotowa, samej zabrakło odwagi, ale dziś....dziś dziekuję losowi, że nie sypnęłam...byłabym zapewne sama, bez męża i kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoj maz nie gadal nic Mno, zona mojego kochanka wsciekala sie , chociaz nic konkretnie nie wiedziala, potrafila nawet do jego rodziny pojsc i gadac rozne bzdury, / zaznaczam, ze rodzina mojego kochanka wiedziala wszystko o nas, do tej pory mam z nimi kontakt / ale to ja pierwsza zerwalam, dla mnie to bylo za bardzo po czasie ponizajace, w koncu stac mnie na kogos wolnego, a nie tylko bycie ciagle ta druga:)))) dodam, ze kochalam go bardzo, on mnie tez, ale jak juz pisalam, na razie cisza a co dalej bedzie to czas pokaze:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×