Czy kobieta, mająca świetny seks z kochankiem, musi dalej zdradzać

tak, to na pewno nie, ale czasem wcale nie cierpia, tylko sie smieja z nas:)))))

ja nie moge, i ty w to wierzysz???? dziewczyno, zlituj sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ze od czasu ja zaszła w ciaze nie ma pożycia i łazi w obłokach myślac o inej-to jej slowa

ja nie mogę, nie chcę być wyrocznią, mogę się przecież mylić, a i każdy przypadek bywa inny, ale na miłość boską, otrzeźwiej dziewczyno. On zostanie z żoną, a Ty kim chcesz być przez kolejne dni, miesiące, lata? wykończysz się psychicznie, on nie będzie ciebie żałował i nie mów,że ona go wrobiła w to dziecko jednoosobowo, do tanga trzeba dwojga.

a dlaczego ona miałaby mnie oklamywać-czym sie tu chwalic ze maz nie chce z nia spać

mno, bingo!!!!!!!!!!!!!! ale biedny, wrobila go wiedzma, aon nie chcial, moze go zgwalcila???????????????????

ja nie moge, ona tylko tak gada, by sie dowiedziec czy macie cos razem jeszcze czy nie!!!!!!!!!!!!!!!!!

tez tak myślalam ale jej relacje i opowieści jak b on sie zmienił pozwolily mi uwierzyć

ale ona nie wie ze to ja

on może uniakć seksu, chyba ma coś w sobie z człowieka, kochać się z jedną a potem z drugą, nie świadczy to jednak o tym,że odejdzie od niej. Żal mi ciebie

ja w takie cos w zyciu nie uwierze, dziewczyno, zastanow sie, oni cie oboje za chwile wykiwaja i wysmieja, sami sie pogodza a ty co?? bedziesz sobie w brode pluc:!!!!!!!!!!!!!

nigdy nie liczyłam na to ze odejdzie

i tak chcesz przy nich wegetowac????????????????

nie-czekam na moment az bede potrafiła odejśc

zajrzę tu jutro, dziś mój czas przy kompie kończy się:) piszcie dziewczyny, jutro dołączę dobrej nocki, a Ty, nie mogę, trzymaj się

ja nie moge, wiem jak to jest, wiem ze ciezko odejsc, ale postaraj sie jak naj szybciej, bo sie wykonczysz i za bardzo wciagniesz, potem dopiero bedzie trudniej, uwierz mkii to nie ma zadnego sensu dalej ciagnac:))))

jeszcze dopiszę....ten momeny sam nie oprzyjdzie, Ty sama musisz powziąć decyzję. Kochanek raczej też jej nie podejmie, jemu jest dobrze, a Ty? jak Ty się z tym czujesz? zacznij trochę mysleć o sobie

czesc MNO, do jutra:)))

dzieki dziewczyny moze dzieki wam uda mi sie nie myslec o nim-kocham go nad życie ale jak dlugo mozna prowadzic podwojne życie-do jutra

ja nie moge, wlasnie, dobre pytanie, jak dlugo mozna prowadzic podwojne zycie???? ja nie moge, ty masz meza??????? jak masz to nie rob sobie problemu w zwiazku, nie warto!!!!!!

mam męza ale problemy mamy juz jakis czas

i to one pchnely mnie w ramiona innego

rozumiem, ale jak juz to znajdz sobie wolnego, a ty chcesz odejsc od meza, czy szukasz tylko kogos na boku???

nie chce innego kochanka bo obecnego kocham nie spotykam sie z nim dla zabawy tylko dlatego ze zyc bez niego nie potrafie

mielismy wiele planow,ale jak dowiedzialam sie ze jego zona spodziewa sie dziecka to wszystko padło w gruzach,i nie bede odbierac dziecku ojca

majaca poważny problem-dlaczego nic nie piszesz -według mnie ciaągnij to tak długo aż bedziesz potrafila odejśc od kochanka i nie bedziesz płakać za nim po nocach i dniach.Ja tak postanowiłam -nie licze juz na wspólne życie tylko na to ze przyjdzie taki dzień kiedy bede mogła bez niego żyć

Zaglądam tu, ale mam bardzo mało czasu, by skrobnąć ja nie mogę, ten moment sam nie przyjdzie, już wcześniej pisałam, TY musisz coś z tym zrobić.

nie potrafie -dziś znow probowalam

mam 37 lat i nie przeczuwałam ze jestem taka głupia

Lepiej smucić się i kochać, niż żyć bez miłości w szczęściu.