mam ochote na mila znajomosc

twoja głupota, chełpliwość i tani sentymentalizm.

jeszcze mi jezyk dzieciaku pokaz... sorry, ale to forum jest od 18 lat ponoc, czy moderatorzy nie powinni jakos reagowac w sytuacji kiedy rozmowca ewidentnie nie jest pelnoletni?

nie przejmuj się tym, szukaj a znajdziesz

czego oczekujesz od tej znajomości, czy to mają być rozmowy o wszystkim czy tylko wirtualny seks

ehhh musztarda z doswiadczenia wiem, ze kazda znajomosc jest troche inna, wszystko zalezy od obojga "znajomych":) generalnie chodzilo mi o rozmowy poprzez email, komunikatory, czy nawet glosowo przez skype np. tematyka wiadoma. nie chodzi mi o pisanie wspolnych fantazji... poprostu rozmowy o podtekscie (czy poprostu) erotycznym. nie ma sensu tego scisle okreslac bo to sie samo rozwija:)

ale na pewno ktoś się znajdzie. Powodzenia

hmm a czego bys oczekiwala? (z ciekawosci pytam)

czy moderatorzy nie powinni jakos reagowac w sytuacji kiedy rozmowca ewidentnie nie jest pelnoletni? Właśnie :-o

hmm aaa pytalas czy rozmowy o wszystkim:) przecoez trudno jest nawiazac znajomosc rozmawiajac tylko o seksie:) wiadomo ze o wszystkim, ale z jasno okreslonym celem znajomosci, o to mi chodzilo :)

ja szukam wirtualnej "przyjaźni" bez podtekstów erotycznych czyli nie tego szukamy

do mustarda: nie zgodze sie z Toba. mnie sie zawsze o wiele sprawniej poznawalo mile Panie na forach, a nie na czacie. czemu starsza? chyba gustuje poprostu:) zreszta prawie zawsze byly to starsze odemnie Panie... nie celowo, tylko przypadkowo:) tym razem chcialem poznac "swiadomie":)

musztardo zapewne mowisz o corce rybaka, ktora mnie przeciez od poczatku mniej lub bardziej atakowala. nie byla dla mnie wiarygodna jako rozmowczyni. podobnie te pare innych wpisow ktore zignorowalem, poniewaz uznalem ze sa to prowokacje atakujacych mnie nieletnich:)

chciałem żeby ktos mnie w koncu przerżnął ale tak zeby mi swieczki w oczach staneły a odbyt się zagotował

musztardo oceniac efektywnosc nalezaloby w sytuacji gdyby nie wybuchla tutaj ta skandaliczna awantura:) no mnie czat nie pasuje, nie przepadam, a pozatym mam wrazenie ze tam jeszcze gorsza nieletniosc panuje:)

podszywaczu:) przerznac mnie doslownie to sobie moze moja zona, chociaz jeszcze nigdy takich zabaw nie probowalismy;) znowu szok bedzie?

to sobie pogadał, prawda? :)

:-D :-D :-D

moge sie podpierac tylko doswiadczeniem:) wczesniej bywalo tak, ze po kilku takich topikach ogloszeniowych, predzej czy pozniej ktos sie odzywal, albo tez ja odpowiadalem na jakies ogloszenie:) oczywiscie to nie jest tak, ze wystarczy wrzucic taki topik i sukces murowany bo to jest uzaleznione od tego czy przeczyta go wlasciwa osoba:)

hmm, a to ze znajomosc wirtualna to zle? zreszta pisalem, ze takie jest zalozenie, ale nie koniecznie jest to sztywna zasada.

no przeca ten topik jest pod jego żonę....:D a tymczasem prawdziwy narybek mąż łowi sobie właśnie na czacie ....a wy coście myślały żabki ???:D ...jak idzie stary?

musztardo ale to sie wczesniej sprawdzalo:) jestem zwolennikiem sprawdzonych metod. inna sprawa, ze kafeteria strasznie upadla (frekwencja i poziom)

ciekawe czy jak teraz powiem, ze dla zony tez bedziemy szukac wirtualnego (i nie tylko) kochanka, to znowu sie zleca wariatki i dewoty? :)

musztardo toż Ty genialna jesteś....takie lotto to jest coś :D

musztardo ciekawy pomysl, tylko jak kompletnie nei widze w nim nic podniecajacego :)

toć to hazard czystej wody...dodatkowa podnieta będzie z obawy - z kim gadam, z żoną czy nie... Musztarda, wyrazy uznania, kochana...dac wódki tej Pani:D

musztardo czy mam rozumiec, ze Ty nie wykorzystujesz internetu do kontaktow o charakterze erotycznym?

no to musielibysmy sie jeszcze dogadac, ze poslugujemy sie np. fikcyjnymi imionami, plus nie mowimy prawdy o swojej fizycznosci, plux zmieniamy calkowicie nasze zeznania odnosnie tego co w seksie lubimy itd. sadzicie ze nie poznalbym swojej wlasnej zony? :)

i tańsze niż sexlinia :P:P

eee. jebac mnei w duuupe ja juz po 40 i wirtualne mnie nie interesuja wole przyprawiac rogi mojemu losiowi w realu

heheheh znalem kiedy taka Pania ktora tez byla "po 40stce" i straszliwie ja krecily te wirtualne zabawy;) to chyba nie z wiekiem ma cos wspolnego:)