moj chlopak powiedzial dzis ze kiedys bylam taka zgrabna

wszystko bylo idealne a teraz sie rozpaslam :( zrobilo mi sie strasznie przykro bo jestem wrazliwa na takie uwagi i prawie sie poplakalam... wtedy on powiedzial ze i tak mnie kocha.. to po cholere mowi mi cos takiego :( caly dzien nic nie jem i pije tylko wode.. czuje sie jak grubas

rzuć go :P

kobieto, co Cię obchodzi co on mówi? czy jak Ci powie, żebyś skoczyła z 10 piętra też skoczysz? nie przejmuj się jego słowami. za pół roku możesz być z innym ;)

powiedz mu ze ma malego:p

bardziej podobałas mu sie kiedy byłas szczuplejsza. poza tym nawet jak masz faceta to trzeba dbac o siebie i swój wygląd...bo nikt nie powiedział ze jak się juz ma faceta to mozna sie roztyć...

...ale naturalnie mimo to go kochasz:P:P:P

powiedział bo widocznie tak jest ! zamiast go obwiniać schudnij! jak można się było tak doprowadzić ?

co w tym dziwnego ze sie przejalam, chyba kazdy by sie przeja slyszac taki tekst od ukochanej osoby..

nie złośliwie, gdy go poznałam półtora roku temu - był wysportowany, siłownia - nie paker bez karku ale mięśnie były - a teraz - zamiast mięśni na klacie ma piersi :P a brzuch - jak 40letni chłop od piwa (mio że nie pije) - i ja też mówię mu w ten sposób żeby go zmobilizować żeby coś z tym zrobił.. nie mówię od razu żeby łykać odżywki i się na siłownie wyprowdzać, ale zamienić ten tłuszcz na milutkie mięśnie... nie chciał cię skrzywdzić, tylko po prostu powiedział tak jak myśli, wiesz przecież ze faceci nie są zbyt skomplikowani:D

nie zwariowana zabo po 4 latach zwiazku uslyszawszy taki tekst nagle przestalam!! oczywiscie ze kocham

tym :) pewnie chlapnal to, co mu slina na jezyk przyniosla w danej chwili. Przeciez dodal, ze Cie kocha, wiec w porzadku chlopak, bo widzi w Tobie cos wiecej niz cialo. A to, ze ludzie raz chudna, raz tyja to normalna rzecz, stracisz te kilogramki spokojnie, z czasem. Tylko nie glodz sie, bo wtedy zaczniesz sie sama zadreczac, posmutniejsz, stracisz chec do zycia i to dpiero bedzie problem. Troszke wiecej kochanego cialka to nie jest az taki problem, zeby sie tym zadreczac. ;) Chlopak kocha Cie za to, jaka jestes, a jak zaczniesz zdrowo sie odzywiac, to dodatkowe kg same zleca, nim sie obejrzysz Pozdrawiam

słuchaj kafeteryjnych doradców rzuć go :P

do---> ja mowię to samo chłopakowi uwazaj kochana zeby po zmienieniu sie w takie ciasteczko nie kopnal cie w dupsko:D:D

A u mnie jest tak, że to ja mam potrzebę schudnięcia i ćwiczę, a mój chłopak zarzeka się, że jestem piękna i dla niego nie muszę się zmieniać. Jest jednak szczery w takich spraweach i jakby coś było nie tak, to by mi to zasugerował...;)

ale to przykre... ja nie przytylam duzo tylko ze wczesniej bylam naprawde zgrabna to byl moj atut wielokrotnie moglam sie o tym przekonac, a te pare kilo duzo zmienilo co prawda naszczescie tyje rownomiernie ale powiecmy ze jestem o rozmiar wieksza

a najgorsze sa dla mnie osoby ktore zamiast pomoc,doradzis pocieszyc wywlekaja swoje gowniane zwierzenia i podniecaja sie gowno wie czym:D

słuchaj, stań przed lustrem i wyjmij wagę . I otwarcie sprawdż czy przytyłaś przez te 4 lata, czy nie. Jesli waga bedzie rózniła sie o ponad 5 kg, to ma rację.

a nie możesz schudnąć te parę kilo - dla niego i dla siebie?

ojezu, chyba to lepsze niż jakby Ci słodził i miodził, a myślał swoje :o ja też mojemu mówię, ze kiedyś lepiej wygladał licząc na to, zę się weźmie za siebie. bo miłość miłościa, ale aspekt fizyczny tez jest ważny - jak mu brzucha jeswzcze więcej przybędzie to bedę go kochać tylko platonicznie ;) naprawdę nie rozumiem dlacezgo Cię to ukłuło :ostwoerdził fakt i tyle. co, sama nie zauważyłaś że przybierasz na wadze i tarcisz swoja figure?

i podobno faceci nie zwracaja uwagi na celulit itp. no wlasnie a on niedawno powiedzial mi ze na tylku w jednym miejscu mam... sama o tym niewiedzialam bo pojawil sie jak przytylam, ale tylko w jednym malym miejscu i on to zauwazyl!! a skoro mi to mowi widocznie nie chce zebym tak wygladala

i jeszcze taka kwestai - czy on się przez te 4 lata w ogóle nei zmienił ? znam pzrekoszmarny typ faceta, który zaczyna po kilku miesiącach, ba tygodniach, opowiasdać dziewczynie tekie rzeczy, ze tylko w papę strzelic - niektóre dziewczyny tak głupieja, ze bedąc w zwiazku z takimi kretynami z inteligentnych, mających zainteresowania dziewczyn zamieniają sie w koszmary, które tylko biegaja po kilak godzin i jedzą sałatę - nic ich nie cieszy, nie mozna ich poznać, a to po prostu psychiczny sadyzm partnera, który zaczyna amwiać maławartość- najpierw wyglądu, potem intelektu, potem ucina znajomych itp...

Te gówniane zwierzenia nie sa znowu takie podniecające, ale to kwestia gustu. Szanuję Twój gust, Żabo...

trudno, zeby faceci nei zwracali na to uwagi skoro od rana do nocy widzą wszędzie rekalmy obrobionych komputerowo modelek, które wyglądaja jak nie z tego swiata i dupy wypchane silikonem oraz srodki antycelulitowe.

o myslalam ze sie nie zorientujesz ze to do Ciebie ale przekaz widac byl zrozumialy...:D

Sluchaj, a ile Ty wlasciwie masz lat? Bo wiesz, jak jestescie ze soba od 4 lat... No n. 16 latka zazwyczaj ma inna figure niz 20 latka, to normalne, ze z wiekiem kobieta robi sie bardziej "kobieca", nabiera innych ksztaltow. Moze to stad ten "o rozmiar wiecej"? Zwaz sie najpierw, jak ktos Ci tam wyzej radzil, i zastanow sie na spokojnie, czy rzeczywiscie Twoja waga jest za duza w stosunku do wzrostu i czy musisz z czegokolwiek chudnac?

pewnie ze zaowazylam ze przybieram, z tym ze ja nigdy w zyciu nie mialam problemow z waga jadlam to co chcialam i kiedy chcialam, np. smazylam frytki 0 12 w nocy i i tak mialam super figurke bez zadnych celulitow roztepow itp. przytylam 5 kg przez 2 lata i wcale nie jest mi z tym dobrze ale nie wiem jak schudnac ja zawsze duzo jadlam..... dlatego pije wode zeby nie czuc glodu

jak widać. cieszę się, że Ty tez zrozumiałaś:)

wazylam sie dzis waze 63 kg... jednak mam duza tgz. wage wlasciwa wiec nawet jak bylam tak chuda ze niektorzy mowili ze za bardzo to wazylam 58kg ale mi ta waga odpowiadala mam 23 lata

sorki za te bledy