Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majowka

dzieki gg dowiedzialam sie ze ma kogos na boku

Polecane posty

Gość ja nie byłam w ciąży FUKS
No i co z tego, że poczuje się jak drań? To na coś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie byłam w ciąży FUKS
Zaznaczam tylko, że poczucie winy UTRUDNIA zmianę zachowania (dowiedzione pzez psychologów; jak ktoś nie wierzy, to niech pomyśli jak trudno oddać książkę do biblioteki, jak się już ją przetrzymało). Po drugie, nie wierzę w zemstę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry pomysl ten na gorze
nie chodzi o to,ale zeby chociaz przez chwile poczul sie tak podle jak autorka topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szok potrafi zmienić człowieka, uwierz. A gdy dowie się, że stracił nie tylko Majówkę, a także ich dziecko, to odechce mu się wszelkich skoków na bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaamelkaaaa
trzezwo myslac dochodze do wniosku ze lepiej nie mowic teraz w takiej sytuacji, choc pewnie gdybym byla na miejscu majowki nie wytrzymalabym i zrobila tak jak radzi Sylvialicious

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prędzej czy później i tak się dowie o dziecku - nastąpi to podejrzewam, że w przeciągu kliku, kilkunastu dni. A człowiek po tym, jak zostanie opuszczony przez drugą osobę (tu Majówka teraz go opuściła), to taka osoba dochodzi do siebie kilka miesięcy. Więc czy teraz powie, czy za kilka dni to niewiele zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie byłam w ciąży FUKS
Na rok, na dwa... Czy nie lepiej wyjść z tego z twarzą, zamiast się rzucać czy mścić? Teraz może wydaje się, że najlepiej mu dokopać, ale w imię szacunku do własnej osoby za czas jakiś apeluję o kamienny spokój i darowanie sobie złośliwości. Albo sam zrozumie co stracił (bez dogryzania mu) i będzie to wystarczającą nauczką, albo i tak niczego go to nie nauczy, jak jest głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka
wlasnie zadzwonil do mnie odebralam i umowilam sie z nim na jutro w knajpce, ale jeszcze naprawde nie wiem czy mu powiem w kazdym razie nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie byłam w ciąży FUKS
Ja po swoim szoku pozbierałam się w ciągu jednego dnia. Ona też da radę, myślę, że jest silna. Dlatego myślę, że kilka dni coś jednak zmienia. A na gorąco nie ma co decydować. No, u mnie o tyle lepiej było, że ja nie zostałam po wszystkim wciąży, ufff, fuks stulecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może masz rację odnośnie tego kamiennego spokoju i w ogóle. Ale teraz, gdy jest dziecko, pojawia się szansa na odbudowanie związku - o ile Majówka będzie oczywiście tego chciała. Ile jest przypadków małżeństw, które uratowało właśnie dziecko? Naprawdę wiele. Ale z drugiej strony też może to podziałać wręcz odwrotnie. Na początku będzie super, a póżniej znów pojawią się problemy. Nie ma złotego środka. Majówka zna najlepiej tego mężczyznę i wie jak postąpić. 3mam za Ciebie kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaamelkaaaa
co powiedzial jak odebralas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie byłam w ciąży FUKS
Heh, tzn. właśnie się okazało, że nie bardzo go zna... Myślę, że cokolwiek się zdarzy, majówko, licz na siebie i na rodzinę. Jeśli będziesz próbowała to odbudowywać, niech facet wie, że nie będziesz z nim, bo dziecko, bo nikt inny Ci się nie trafi, bo brak kasy. NIGDY nie dopuść do tego, żeby trzymało Cię przy nim cokolwiek prócz Twojej chęci bycia z tym człowiekiem - i on musi to wiedzieć. Buziaki dla wszystkich :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
majowko - tylko nie daj sie nabrac na jego slowa, gesty i cala reszte - badz silna. ciagle przeciez jestes w szoku, do tego podwojnym... wiec posluchaj go, ale nie ryzykuj pohopnych decyzji, odpowiedzi na tak czy nie - twoja mama to chyba madra kobieta, ma racje - poczekaj az emocje opadna. i on tez niech o tym wie. niech ci da czas /i niech rwie w tym czasie wlosy z glowy!/ aha - nieglupi pomysl. niech cie przedstawi tamtej, w ramach pokuty! niech sie wysili, sczerwieni i zapemieta ten moment upokorzenia do konca zycia. a co do dziecka - gratuluje! i zycze cie/wam - wszystkiego wszystkiego najlepszego. cokolwiek sie stanie - TY I TWOJE MALENSTWO BEDZIE SZCZESLIWE, mocno w to wierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka
nie naleze to msciwych osob, nawet juz zla nie jestem, jest mi po prostu bardzo przykro, czuje sie rozczarowana i mam zlamane serce ale wierze ze los mi to wynagradza tym malym malenstwem ktore o Boze rosnie we mnie, ciagle nie moge w to uwierzyc. To jak szczescie w nieszczesciu. Mozliwe ze ten facet dal mi to co mial w sobie najlepsze. jedna mysl mnie przeraza, nawet jak nie bedziemy razem to i tak bede juz z nim zwiazana do konca zycia, a jesli uzna dziecko to bede go dodatkowo widywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka
cholera tesknie za nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuchnie prowokacja
ludzie uwielbiaja telenowele, zwlaszcza takie, w ktorych moga miec wplyw na losy bohaterow. Glowna boahterka slucha rad czytelniczek, psotepuje zgodnie z ich wskazowkami, one sie angazuja, czuja sie, jakby doradzaly bliskiej, znajomej osobie, kolezance, dopytuja, a ona pisze to, co chca uslyszec. Ludzie, otrzasnijcie sie. To jest FIKCJA. Po raz kolejny jakas pizdzia sprzedaje wam lzawa historyjke rodem z "M jak Mdlosci", a wy sie angazujecie, jakby to bylo prawdziwe zycie! zastanowcie sie, czy osoba, ktora w ciagu dwoch dni odkrywa zdrade partnera i dowiaduje sie, ze jest w ciazy pisze o tym na forum i to w TAKI sposob. ty bys tak napisala, droga forumowiczko, gdyby to ciebie spotkalo? Myslcie, myslcie, myslcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie byłam w ciąży FUKS
Nie mścij się, za jakiś czas dzięki temu będziesz czuła, że wyszłaś z tego z twarzą. Zemsta nie rozwiąże żadnego z Twoich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka
obiecalam sobie ze jak ktos oskarzy mnie o prowokacje to znikam i stalo sie, nie mam ochoty tego czytac. To ze nie panikuje, pisze jak pisze, nie rycze i nie uzalam sie nad soba ma oznaczac ze cos wymyslam? Po prostu taka jestem, zawsze bylam, raczej opanowana i mocno stojaca na ziemi, czy naprawde to cos zlego??? dziekuje za wsparcie tym ktorzy mi pomagali i radzili, bardzo pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salchicha
majowka,nie zwracaj uwagi na glupkoe,zawsze sie tacy znajda. Zycze ci wszystkiego dobrego,mam nadzieje,ze wszystko sie jakos ulozy,3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka
aha i nie rozumiem dlaczego nie mialabym pisac tego na forum skoro po to wlasnie to forum tutaj jest, jest tu wiele ludzi ktorzy jak maja problem to pisza dlaczego wlasnie ja mam prwokowac?? nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
oh, nie daj sie glupim komentarzom /teraz to dopiero sobie ktos pofolguje jak zobaczy, ze nie lubisz/ - w kazdym razie trzymamy kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuchnie prowokacja
bo to klamstwo, to wszystko, co opisujesz. A twoj foch "znikam stad" jest jak zapowiedz ostatniego odcinka "m jak mdlosc" :P liczysz na prosby "nie zostawiaj nas", "zostan"? przeliczysz sie. Dziewczyny nie sa az tak glupie, zeby traktowac serio grozby rozpieszczonej idiotki. Pamietaj, ze to one pomagaja tobie w TWOIM fikcyjnym problemie, a nie ty robisz im przysluge, emitujac kolejny odcinek soap opera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaamelkaaaa
majowka nie przejmuj sie takie reakcje sa nieuniknione, wiekszosc tematow jest oskarzana o prowokacje po prostu nie zwracaj uwagi na niektore wypowiedzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie byłam w ciąży FUKS
Spada, "cuchnie prowokacja", w moją historię też byś nie uwierzył(a) - sama bym nie uwierzyła, myślałam, że o takich rzeczach to tylko w gazetach się czyta - a jednak mi się zdarzyła, ale może kiedyś życie Ci udowodni, że jest bardziej skomplikowane, niż Ci się wydaje :P I ja też nie panikowałam, nie rzucałam się na ściany itd. To o niczym, prócz siły i opanowania nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaamelkaaaa
to tylko jedna osoba nie komentuj jej wypowiedzi bo ja tylko nakrecasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka
nie przypominam sobie zeby moja historia byla w "m jak milosc" no coz reszcie dziewczyn - dzieki bardzo za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuchnie prowokacja
troche krytycyzmu. Rozwod (rozstanie) oraz ciaza sa najwyzej punktowanymi wydarzeniami na skali stressu zyciowego. Nawet najbardziej opanowana osoba, na ktora spadaja one w ciagu 48 h nie bedzie opisywac tego w sposob tak lakoniczny i beznamietny. Co wiecej, malo ktora osoba w ogole pokusi sie o rozgrywanie swojego zycia przed innymi, wirtualnym widzami (podejrzenie ciazy, test ciazowy, ciaza, wszystko czego chca nasi widzowie). Przypomina mi to kiepskiego Big Brothera, w ktorym wszyscy zastanawiali sie "ma romans z X czy z Y?" albo wysylali sms "Iksinki czy Kowalski ma opuscic program?". dziewczyny, to nie jest prawdziwe zycie. jakiejs smarkuli sie nudzi, a wy to kupujecie, dajecie sobie wciskac ciemnote. zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczernilam sie zeby nikt sie nie podszyl za mnie odezwe sie jutro, narazie ide spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a test
robi sie rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmutkowana
przeczytalam od poczatku do konca,smutno,bo ja niedawno tez przeczytalamcos czego nie powinnam... pisal jej ze chcialaby sie spotkac,czemu nie ma jej pocalunkow na dobranoc,ze tylko ona go rozumie,ze ze mna nudno sie zrobilo...po kilku "dniach" takich slow,napisal jej"wiesz,nie chce sie spotkac,mto niec nie zmieni,jednak powalcze o nia,o to zeby bylo dobzre zrobie cois sponatnicznego" przeczytalam,caly dzien jak we snie,nie wiedzialam czy cos powiedziec czy nie..wiec jak zawsze mam wszystko w sobie w srodku,ale nie weim czy ufam tak jak zawsze,nie wiem,jest dobrze,mowi kocham,przytula,rozmawia,chce mieskzac razem,ehh nic nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×