Chcesz poznać siebie?

trafiony zatopiony ! ;) tylko że tych chwil refleksji jest coraz więcej, a ja coraz bardziej rozdrażniona chodzę ;) a mogę opisać pokój mojej przyjaciółki ? :) nie ma dywanu, a przez środek pokoju biegnie, przybita gwoździami do podłogi, antena od telewizora ( często sobie robię dziurę w skarpetce, którymś z tych gwoździ ;) ) łóżko zawsze rozłożone, na nim pościel, poducha i pies :) jak tam siadam, to zawsze muszę się z tym psem dzielić miejscem :D wszędzie szafy, szafeczki, półeczki, regały, mnóstwo rzeczy dookoła, taki magazynek, znajdziesz tam wszystko, czego szukasz ;) na jednej szafce przyklejone gwiazdki, które świecą w nocy na biurku, między pudełkiem z zapasami jedzenia, a pojemnikiem z długopisami, mini fontanna :D

zapomniałam dodać, że żaden z tych długopisów w pojemniku nie pisze :D;)

Twoja koleżanka zapewne jest zagubiona, nie wie jak sobie poradzić z problemami. Jej życie jest bardzo niepoukładane, za dużo zebrało się problemów i teraz nie wie, od którego ma zacząć, by coś zmienić. Wszystko odklada na później i przez to jest coraz gorzej. Najsmutniejsza jest jakaś rana na jej sercu..:(

To ja:) ale z topiku o dietach:)

a więc, mój pokój nie jest tak do końca mój, czyli taki, jakbym chciala, ale spróbujmy.... meble w kolorze buku, dębowa podłoga, żółte (ale nie jaskrawe) ściany, biały sufit, przy tapecie kolorowy pasek z \"kredkowym dziecinnym\" wzorem. Łóżko w czerwono-jakistam zygzaki. Dodatki w miare niebieskie. Dużo dupereli na pułkach,zdjęcia, do tego plakat, mapy, obrazki itd. Ogólnie dużo różnych przedmiotów, taki trochę syf. Nawet nie trochę. :) Na parapecie zielone kwiatki, a w oknie granatowa roleta. Po wejściu do pokoju w oczy nie rzuca się kolor przewodzący prócz żółtych ścian. Aha i pokój przestronny. pozdrawiam

nie wiem czy wyjdzie, skoro ten pokoj nie jest calkiem twoj:) no ale sprobuje: Życie niepoukładane i to bardzo... Coś stale zaprząta Ci głowę, ciągle o czymś zapominasz. Tęsknisz za ciepłymi, dziecinnymi latami, bez problemów i zamętu. Wnętrze Twoje pogodne ale kiedyś było cieplejsze:( I co?

hym... Ona ciągle mówi, że kiedyś to wszystko posprząta, jak znajdzie czas.. Zawsze myślałam, że taki bałagan wokół, to oznaka wolności wewnętrznej i artystycznej duszy - nie ograniczanej potrzebą ciągłego porządkowania przestrzeni. Teraz spojrzałam na to wszystko z innej perspektywy i zaczynam się martwić, bo chyba masz rację :( Rany w jej sercu są aż 3, jedna od mamy, dwie od facetów

no cóż, niewiele napisałaś, ale to, co się akurat znalazło w Twojej wypowiedzie się zgadza :) Chyba ten bałagan Cię trochę naprowadził :)

ja chce poznac siebie

Cieszę się ,jak coś się zgadza:0 ale pamiętajcie, nie zajmuję sie tym profesjonalnie, wiec nie bierzcie tego do serduszka:)

a kim jesteś z zawodu/zamiłowania?

a co to znaczy jesłi nie znosze miec żadnych obrazów na scianach..? nigdy nic nie wieszam, musza być puste.

typical lady --> a wiesz, że ja też nie lubię, nie wiem czemu, chyba by mi przeszkadzały

tylko nie wiem w czym :p

typical lady - hmmm może ma to podłoże psychiczne, niektórzy nie lubią bo źle sypiaja ( mają wrażenie, że ten obraz spadnie im na głowę:)) Albo tez cenisz w zyciu prostote i przestrzen, nie zaprzatasz glowy bzdurkami, albo nie jestes sentymentalna...

Do jutra:)

Witam sufit bialy, sciany w kolorze bursztynowy szlak (ceglasty tak jakby-intensywny), firanka i rolety żółte, meble najaśniejsze - klon nida. B. dobrze sie czuję w tych kolorach. Pozdrawiam

sufit bialy, tapeta w kolorze piaskowo-brzoskwiniowym, dywan koloru kosci sloniowej (w fakturze jest jakby zrobiony z malych kulek)-> w najblizszym czasie panele i maly okragly dywanik przy lozku, roleta z tkaniny i bambusowych patyczkow w kolorze kosci sloniowej, lampa biala papierowa kula, meble proste, kanciaste "porozrzucane" po pokoju w kolorze ciemno rudego brazu, lozko zwykle proste, kwiaty-bambusy i draceny, dodatki z chromowanego metalu, tablica na magnesy, lampka, uchwyty szafek itd marze o bordowych scianach :)

ogolnie zachowana jest harmonia-wszytsko do siebie pasuje, nawet posciel pasuje do reszty pokoju, nie trzymam zadnych bibelotow itd minimalizm i prostota,a zarazem bardzo cieplo i przytulnie. ale balagan i tak robi sie czesto ;)

hehe dzieki zgadza sie..lecz jaka rezcz mi chodzi po glowie..hmmm;)?dzieki za interpretacje;)

a moj pokoj? mam biale tapety z nijakimi szrymi wzorkami, napodłodze niebieska wykladzina, stary fotel najczesciej oblozony rzeczami;) stare biurko obklejone roznymi naklejkami, kanapa typu finka zielono brazowa oraz nad nia nieco starsze polki z ksiazkami plytami...chyba chaotycznie nie? Co o tym sadzisz?

niestety sie nie zgadza :) ale bardzo dziekuje :)

ja 81 - jesteś pogodną osobą, pozytywnie nastawioną do życia. Lubisz siebie i to najważniejsze. Trzymaj tak dalej! Rada dla ciebie: odrobina zmian ( nie za dużo), a będzie jeszcze lepiej:)

nutella - cieplutka osóbka, lubiącą wygodę i ładne rzeczy:) Ale pragniesz coś w tym uporządkowanym życiu zmienić. Myślę, że każda zmiana, ale niezbyt drastyczna dobrze wpłynie na ciebie;)

ja mam 19 lat pokój: sufit biały, sciany pomaranczowe, ciemna jabłon meble, zółty naroznik, łozko ciemna jabłon a posciel rózowa lub niebieska jak jestem?

józio - Twoje życie jest trochę monotonne. Sam się zgubiłeś. Nie pokazujesz swojego prawdziwego oblicza i często przez inne osoby jesteś odbierany za \"dziwaka\". Może czas coś zmienić?

zero motywacji - niby wszystko piękne i poukładane w tym Twoim życiu ale przez to nie zauważasz, że wdarła się w nie rutyna:( Czas na wiosenne zmiany. coś Cię trapi...i denerwuje...

a ja plose:-(

:) a mozesz jeszcze cos wiecej napisac na temat mojej osoby?