Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julka30

Chorobliwa zazdrośc mnie zżera i rujnuje mój zwiazek pomóżcie!!!

Polecane posty

Gość julka30

porusze temat przerabiany wielokrotnie a mianowicie zazdrość ,ale to juz jest chyba chora zazdrość.Mam faceta od 2 lat,mieszkamy razem ,mamy malutkie dziecko i jest niby ok ,jest jeden problem ,moja zazdrość .On mówi że mnie kocha ,uwielbia i jestem jego ostatnia kobietą ,dogadujemy sie i jest cudownie,ale ja mu poprostu nie wierze ,bo po pierwsze bedac ze mna spotykal sie takze przez kilka miesiecy z inna kobieta ,to sie wydalo i nie wypieral sie ,teraz na samą myśl o tym szlag mnie trafia ,wszedzie wesze zdrade .On wie ,że wkurzam sie jak siedzi na czacie a ostatnio zeby zrobic mi na złość bo sie poklócilismy siedział 3 godz,a potem jeszcze rozmawiał z laskami na gg.Przwczytałam te rozmowy ,były nic nie znaczaqce ale ja sie wsciekam i zrobiłam mu wojne .Jak sobie z tym radzic pomózcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FREDDA
tez mam problem z zazdroscia i wlasnie nie wiem czy to prawda ze wynika to z niskiego poczucia wlasnej wartosci...w sumie moje chyba nie jest takie niskie. ja w kazdym razie mimo ze mnie czasami zżera od srodka to jednak robie wszystko, zaciskam zeby, zeby nie dac po sobie tego poznac. wiesz istnieje taka zaleznosc- im mniej jestes o faceta zazdrosna tym bardziej jego do ciebie ciagnie, im bardziej- tym bardziej on mysli o zdradzie. jezeli nie masz realnych podstaw zeby myslec ze cie zdradza to najlepiej zaciskaj zeby i udawaj ze nie jestes wogole zazdrosna. szybko zobaczysz efekty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka30
Latwo sie mowi ,podstaw teraz niby nie mam ale męczy mnie ta cholerna przeszłosc i za każdym razem mu to wypominam ,wiem nie powinnam bo wybaczyłam ,ale strasznie mnie to boli.Ponoć jestem atrakcyjna i lubiana i nie powinnam czuć sie zagrożona ale jednak .Szukam ,przeglądam jego skrzynke mailową ,sprawdzam gg,nie chce tego ale to jest silniejsze.Kocham go bardzo i nie chce stracic ale nie moge sobie z tym poradzic ,może powinnam pójść do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×