seks z 50latkiem

ja również..:) :) :) coś mi się wydaje,ze dzisiaj to tylko my jesteśmy na tym topiku ;)

wcale mi to nie przeszkadza :) ale może nasi znajomi z topiku umieją po prostu się zachować :)

nie chcą nam przeszkadzać?..;) bardzo mozliwe... mnie tez to nie przeszkadza...:)

witam , az boje sie wlaczyc, ostatnio zle wplywam na dyskusje, jak cos bede trula to mnie przystopujcie prosze

macoszka, zazdroszcze ci jak chol...

pięknie ;) 65 jednak sie nie popisała ;)

zacznij truć to ocenimy :)

Witaj 65:) a czego mi tak zazdrościsz jak ch....?;)

z przyjemnoscia, mozesz troche jasniej , chyba ciezko mysle bo nie wiem czym sie nie popisalam

to był żart, przepraszam przerwałaś nasze z M. tete a tete :)

widze ze z Panem \"z przyjemnoscia\"jakos nie rozmawia mi sie przyjemnie, ok, po prostu nie musimy ze soba rozmawiac, przyjaciol sie wybiera tylko rodziny nie

jesli na forum calej Polski i zagranicy jest to tetate, to ja jestem do tylu za postepem

a ja sądziłem, że na kafe wpada się dla przyjemności, musisz tak to poważnie traktować? przeprosiłem przecież

macocho- zazdroszcze twojego normalnego ukladu- mozesz marzyc o dziecku, czekasz na niego - na meza a nie kogos kto ma dla ciebie godzinke

macocho-< masz pasierba -jak twoj nick mowi jestes jego ...-jak to bylo na poczatku, moglabys troszke opowiedziec, bylo tak po prostu latwo ze on byl wdowcem czy jak

do \"z przyjemnoscia\", pisalismy w tym samym czasie , wiec nie widzialam wtedy twoich przeprosin,

no i prawie się pokłócili...:o 65---masz rację mój układ jest normalny..:)ale takie też się zdarzają,nie mozesz myśleć ,ze Tobie taki normaly się nie przytrafi...

urwalo mi koncowke zdania, dodam juz tylko:)

przyznam ze nie mam w mojej sytuacji nadziei, dzisiaj przezylam widok, ktory mi uswiadomil ze nie mam prawa miec nadziei, moge tylko zrezygnowac i zyc sama

macocho - opowiesz troche o sobie?plisssssssssss:):):)jak u ciebie sie zaczelo?

65---mam chyba to szczęście w nieszczęściu (moich panów,oczywiście),ze pierwsza żona mojego męża zmarła,gdy ich sym miał 11 lat...no trochę nie stosownie to z mojej strony zabrzmiało---szczęście.... syna męża właściwie nie powinnam nazywać pasierbem---w dniu naszego ślubu był dorosły---tak mi po prostu łatwiej o nim się tutaj wyrażać...

do \"z przyjemnoscia\"- na twoja prosbe troszeczke \"potruje\"- mowiles ze jestes w szczesliwym malzenstwie, jednak szukasz odmiany, jednak spedzasz godziny przed kompem zamiast pojsc z zona do kawiarni, do kina , na kurs Tai-chi albo diabli wiedza co jeszcze mozna w szczesliwym malzenstwie robic- jak u ciebie z szczesciem jest?

kurs tai-chi---ciekawe....

macocho- inaczej mowiac mialas to szczescie trafic na wspanialego 50latka i na dodatek wolnego-czyz nie ?ale pisalas ze jakas pani w miedzy czasie byla- chcesz o tym mowic czy raczej na forum nie?:)

była pani...a nawet dwie ,chyba...ta druga znam...o pierwsza się nie pytałam za bardzo...mój mąż również nie wnikał w moje wcześniejsze związki...

65 jesteś uszczypliwa

ciagle coś mi przeszkadza..nie wiem czy to problem u mnie czy na forum w ogóle....ale cięzko mi sie loguje...:(

a jak to było mdz.nami to pisałam już wcześniej...

mam problemy z wyswietlaniem sie strony, wiec nie wiem czy nagle wszystko nie zniknie, macocho- przypuszczam ze to pytania juz nie na forum , jak kiedys zechcesz mi opowiedziec to na gg-?

65 rozszerzę Twoje horyzonty, można pracowac na komputerze i jednocześnie rozmawiać, są różne sposoby spędzania czasu nie tylko kino czy kawiarnia, czy też Tai Chi, nie sądź podług siebie i diabłów w to nie mieszaj :)