seks z 50latkiem

....nie chcę być wredna....dodam do mojego ostatniego postu-----na własne życzenie anda.....

daj spokój- najlepszy 18stolatek taki 50cio to już na rezerwie fuj a kysz- ani mu nie staje czasami i w ogóle

aha dodam, że też mam prawie 30chę

To wiem na bank------ Ty jesteś on czy ona....bo jezeli ona---to mało w zyciu widziałaś....a jeżeli on-----to będziesz smutnym 50latkiem----co to mu( cytuję)-- ani mu nie staje czasami i w ogóle ; pozdrawiam

Jestem ona i dużo w życiu widziałam- nawet miałam romansik z takim co miał 45 lat- próchno!!!!!!!!!!!!! taki 18stolatek miodzio- czarny z włoskami na żel, to był mój typ, mam teraz męża młodszego i nic mi więcej nie potrzeba

a ja mam męża starszego i też mi więcej nic nie trzeba:)

czesc macocha poszaleliśmy wczoraj troche z Myszem i stad te dziwne posty... ale bylo fajnie.....co do mojej huśtawki nastrojow to wcale sie tego nie wypieram....i wcale nie mowie, że mi z tym dobrze.....wiem tez , że mam to na wlasne życzenie...ale cóz takie jest życie.....Możecie mi wszyscy dowalać.....trudno może jakos to zniose.....pozdrawiam serdecznie.....

anda-----nikt nie zamierza Ci dowalac....

ani oceniać :)

no hej :) zamilkliście tak wszyscy..... a ja chyba dzisiejszej nocy nie zasnę....ale to będzie taka miła bezsenność....czekam na jutro :) a gdybyśmy juz się mieli nie spotkać przed Świętami..... Radosnych Świąt Smacznego jajka Mokrego dyngusa :) :) :)

Pytanie kieruję do andy71 Rozumiem ze Twój Myszak jest wolnym człowiekiem bez żadnych zobowiązań? To dlaczego nie możecie być razem? Wiem z tego co pisałaś że jesteś mężatką ale czy on o to nie jest zazdrosny przecież zrozumiałe jest to że sypiasz z mężem od czasu do czasu. Co innego jakby twók K też miał rodzine ale w takim przypadku...nie zrozum mnie źle ale ukochaną osobą to ja dzielić bym sie nie chciała. Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników tego topiku:)

Pozdrawiam wszystkich :) bardzo świątecznie... Od czasu do czasu zaglądam na topic, ale chyba wszyscy dzisiaj ciężko pracują... Macocha, oprócz wesołych świąt, to jeszcze szalonych nocy życzę :) Anda - ciesz się chwilą, a co tam... :) Wszystkim WESOLUTKICH ŚWIĄT...kolorowych jajek i szalonego baranka...:) Idę dalej piec ciasta :(

i ma zobowiazania,a Anda lubi takie wielokaciki i urozmaicenia ;P

Witam! Już chyba wszyscy się szykują do swiąt. Macocha-----> wymyśliłaś już coś w sprawie dzidziusia? bardzo jestem ciekaw.

Witaj 50latek:) w sprawie dzidziusia to ja sama nic nie mogę poradzić....chyba oboje wiemy ,ze do tego trzeba dwojga;)....ale postaram się.... czekam właśnie na moich panów---mąż jeszcze w powietrzu,a pasierb jedzie po niego....cała jestem zdenerwowana...a moze podniecona...;)...nic koję nerwy herbatą z dzikiej róży i czekam...:) serdecznie pozdrawiam:)

jaijuż-----cała noc piekłam----nie mogłam spać-----nie wiem jakim cudem mi tak ładnie wyszły:)

do Ciekawa*...... witam....nie mam bardzo nastroju do pisania, zaraz pewnie ktoś zyczliwy znowu zarzuci mi rozchwiane emocje.....!!!!! ale zadałas pytanie wiec postaram Ci sie na nie odpowiedziec....rzeczywiście Myszak w świetle prawa jest czlowiekiem zupelnie wolnym....mogącym robic to wszystko na co ma ochotę....Myśle, że gdybym ja była zupelnie wolną kobietą to problemu nie byłoby żadnego.....On patrzy na to co dzieje sie teraz między nami przez pryzmat swojego kilkunastoletniego związku....ktory tak naprawde ma wiele wspolnych cech ztym co dzieje sie miedzy nami..... Ja jestem mężatką.....nie ukrywam też , ze czasami powinnam zachowywac sie jak zona.....On o tym wie...wie równiez ile problemu mi to sprawia......nie potrafie tego wytłumaczyć....wiem natomiast , ze coraz czesciej naprawdę mysle o tym ,żeby zmienic swoje życie diametralnie....to uczucie, ktore jest we mnie to nie jest taka szczeniacka miłośc.....to poza cudowną namiętnością .....rewelacyjnym dobraniem sie w seksie jeszcze ogromna fascynacja osobą...osoba, z którą chce się być ciągle....

Moze ty mi wytlumaczysz, co jest takiego niezwyklego w sexie z 50 latkiem... ? Czytalam niektore posty i musze stwierdzic,ze wwszystkie partnerki wypowiadaja sie z duza aprobata o dojrzalych partnerach...widocznie ci faceci maja cos w sobie...?

cześć macoszka..... ale Ci fajniutko dzisiaj.....wyobrażam sobie jaka jestes cała w skowronkach.....

tauri--------> tego sie nie da opowiedzieć.....napisać......narysować.....zaśpiewać.....to czujesz.....całą sobą.....TO trzeba przezyć.....a wtedy juz będziesz wiedziała co jest takiego cudownego.....

Anada 71-Chyba muszę sama doswiadczyc tego , a nie pytac na forum...! Ale kobieta ktora kochala sie z 50 latkiek moze napisac jaki jest np. delikatny, czuly i.t.p.

witaj anda------tak ,w skowronkach----mimo zmęczenia i niewyspania---czuję się jakbym unosiła się nad ziemią:)

tauri..... delikatny, czuły....cudowny....kochany....taki , z którym chce sie byc ciagle....ktorym sie nie mozna nasycić....z ktorym chcesz usypiać i sie budzić....

macocha - jak się robi coś z taka ogromną miłością, to musi wyjść... w końcu nie piekłaś ot tak sobie, ale z myślą o Kims ważnym...:)

Macocha----> jasne, że trzeba dwojga. Czy nie było żadnych ustaleń między Wami przed ślubem. Wydaje mi się oczywiste, że facet biorąc sobie młodą żonę zdaje sobie sprawę, że będzie chciała mieć dzieci. Anda71-----> A co z Twoim mężem; całkiem go juz skreśliłaś?

50latek--------> nie chce rozmawiac o mężu...to nie ten topik.... ale powiem Ci tylko, ze wydaje mi sie, ze On mnie zupełnie nie rozumie....moich potrzeb....pragnień...fantazji....nie jest złym czlowiekiem ale myśle, że wygodniej byloby miec mnie taką jaka byłam kiedys.....dawniej.....grzeczna....ułożona....spełniająca wyłacznie Jego zachcianki......a ja juz nie chce.....nie mogę.....Kiedys próbowałam opowiedzieć Mu o czymś.....( niekoniecznie odrazu realizować ) to wypomina mi to do tej pory.....i jest zły , ze wogóle moge myslec o czyms innym jak tylko seks przez 10 minut dwa lub trzy razy w tygodniu....

mysłe, że nie jestem , az taka strasznie zepsuta i rozchwiana jak sie niektórym wydaje, wiem równiez, że życie to ogromna sztuka kompromisów...tolerancji...pokory.....ale wszystko ma swoje granice....juz mi sie znudzilo moje milczenie.....wole otwarcie mówić o tym czego chce......i realizowac to......

rozwiedz sie,skoro tak Cie Twoj zwiazek przytlacza....z tego co piszesz,wolisz 50 latkow,a trwasz na sile(tak sadze po Twoich wypowiedziach) w zwiazku z mlodszym .Wszystko rozumiem,ale skakanie ze skrajnosci w skrajnosc,zmienianie 50 latkow jak rekawiczki,spadanie z deszczu pod rynne nie jest chyba dobrym sposobem na zycie i malzenstwo?

gdyby to wszystko bylo takie proste...........

aaaa gdyby życie było takie proste jak to niektórzy tutaj uważają, sam bym chciał, ale nie jest. Anda71, nie przejmuj się moralizatorami, trzymaj się ciepło:) Wszystkim doskonałych świąt życzę :)