Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska2222222

seks z 50latkiem

Polecane posty

Gość ajdfaj
a mnie nie chca 50 latki?czemu???? ponoc podobam sie facetom i "podrywaja" mnie,ale nic wiecej... wlasnie,czy facet kolo 50 moze nie chciec pieknej kobitki w wieku 25-30 lat?jak to w koncu jest...niby "chce a boje sie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy nie mają wiary w siebie i myślą sobie że nie mają szans. Może musisz go trochę bardziej zachęcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajdfaj
zimny jozku---zachecic,ale jak?tak szczerze to jakis czas temu bylam zauroczona facetem kolo 50,mily fajny,przystojny,zaczelismy wymieniac smski,byly telefony,czulam ze mu sie podobam,kobieta wyczuwa takie rzeczy...mozna by powiedziec ze zadurzylam sie w nim...dalam mu do zrozumienia ze mi sie podoba,a on?...speszyl sie i ..kontakt nam sie urwal...czyzby zwatpil...? kiedys tez mialam taki przypadek....w sumie nie jestem brzydka,mam powodzenie,ale nie "kreca"mnie rowiesnicy..a tacy kolo 50 robia podchody i wycofuja sie...przeciez nie rzuce im sie na szyje!czy ktoras miala podobny przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekk
A ja się właśnie podobam 50-latkom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajdfaj
motylek a ile masz lat:) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekk
30 z hakiem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajdfaj >>>> może trafiasz niestety na takich z brakiem prawdziwych chęci lub jakoś uwiązanych, którzy tych więzów nie mogą lub nie chcą zrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gght
no ja tak miałam!mam 25 lat on ok 55, sama nie wiem jak to sie stało ale spodobał mi się,bardzo, no i czekalam na jakis pierwszy konkretny krok z jego strony bo jak juz ktoś wyżej napisał nie rzuce mu sie na szyję, no sie nie doczekałam i jest takie zawieszenie.Może i nie wypada tak pisac ale jestem ładna i fajna i się zastanawiam czy on może mnie po prostu nie chcieć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gght >>> Tak też może być. Tobie nie podoba się przecież w końcu też każdy facet (młody czy stary). Chemia musi się zgadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gght
to jasne.tylko to są takie delikatne sprawy, chemia mi sie wydaje jest,poza tym on mnie jakoś tak bardzo szanuje, fajnie sie rozmwia,wiem że jak go o cos poprosze to sie zgodzi itp. tylko brak mi tego czy on mnie chce czy nie.Może skoro on nic konkretnego nie proponuje to rzeczywiście po prostu nie chce ale jakos nie moge w to uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gght >>> nie wiem na jakiej bazie się znacie. Ja mam w pracy kilka dziewczyn z którymi konie mógłbym kraść ale nic więcej. Musisz sprawę lepiej rozpoznać. Może najpierw bez żadnych erotycznych lub podobnych podtekstów. Spróbuj się z nim umówić na kolację lub na spacer itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gght
Ale czy Ty te dziewczyny jakoś np wyróżniasz?On jest wykladowcą.I nie chciałam go nigdzie zapraszać bo gdyby odmówił to prawdopodobnie bym się zapadła pod ziemie ze wstydu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gght >>> Masz problem. Ciężko Ci będzie wykładowcę do czegokolwiek namówić. Jeśli on się nie ruszy to go sobie odpuść. Szkoda czasu i nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghv
czyli tu nie ma zastosowania metoda: on nie wierzy w siebie, trzeba go zachęcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghv >> Wykładowca ma dodatkowo pewien dylemat moralny. Może i by chciał, bo jest też tylko facetem. Ale z drugiej strony ma wiele oporów. Strach przed wpadką typu - panienka rozpowiada wkoło,że kręci z nim. Ewentualnie dylemat przy egzaminach itp. Wiem bo też czasem nauczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghv
dylemat przy egzaminach??masz na myśli czy postawić jej dobrą ocene za nic? jeszczesię musze zastanowić czy sobie go odpuścić, czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghv
a jak stawia za nic to co to znaczy? wiesz ten akurat,tak sądze, nie nalezy do tego typu facetów - ocena za przysługe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghv >>> To może znaczyć, że nie chce sobie głowy zawracać problemami. Ja wolę też czasem postawić 3- i mieć sprawę z głowy. Wszystkie powtórki kosztują też mój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajdfaj
ja mam ten sam problem...jesli chodzi o tego 50 latka,to fajnie nam sie rozmawia,wyczuwam ta chemie...on nawet jak sie nie znalismy to wypytywal o mnie,chcial sie dowiedziec czy jestem wolna itp.,wiec zupelnie go nie rozumiem...mysle ze gdyby az tak mu zalezalo,to by zrobil jakis krok,a on tylko robi podchody,zacheca,a potem wycofuje sie...przeciez w zyciu piekne sa tylko chwile,to czego on tak naprawde szuka?przeciez to juz nie jest mlody facet ,nie przebiera juz tak w kobietach,a tu ma mnie prawie "na wyciagniecie reki"i...nic...juz sama nic nie rozumiem,a nie chce sie narzucac,pierwsza sama nic nie zasugeruje. Zimny Jozku napisz jak to jest z mezczyznami ok.50...czy oni sa "chetni"na romanse?czy w sumie te piekne opowiesci o zwiazkach mlodszej ze starszym to nie sa do konca takie realne historie?jak zachecic GO? a zeby bylo fajniej to "startuje "do mnie taki 28 latek i proponuje non stop kawe,spacer,a ja go skutecznie splawiam...a tamten 50 latek nic...ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajdfaj >>> Myśle, że faceci koło 50 w niczym nie ustępują młodszym ( no może kondycję mają trochę gorszą, ale nie ilość a jakość ma tu raczej znaczenie). Napewno doświadczenie życiowe pozwala im różne informacje lepiej odczytywać niż młodsi. Chęć romansowania raczej nigdy w życiu nie zanika, ale tacy faceci tkwią w różnych układach, których nie da się od razu zmienić. Napewno kierują się zwiększoną ostrożnością i nie chcą wszystkiego przynajmniej od razu stawiać na jedną kartę. Mają czasem poprostu b. dużo do stracenia. Stąd ta obawa, ostrożność, nieśmiałość. Taki gość musi mieć dość dużą pewność, że ta druga osoba nie chce sobie z niego zrobić następnej zabawki. Ale takimi facetami można też o takich sprawach rozmawiać. Musisz rozwiać jego obawy i się trochę otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infinitymyself
Poszukuję starszego Pana, który pomógłby mi spełnić moją fantazję... Najlepiej ok 50tki. Ja mam 22. Proponuje spotkanie na neutralnym gruncie (hotel), wspólne oglądanie filmów xxx. Powiem krotko: chciałabym, byś masturbował się przy mnie. Nie wykluczam pomocy, gdy zmęczy Ci się ręka :) W gre wchodzi tylko masturbacja, petting - typowy stosunek odpada. To mój warunek. Oczekuję dyskrecji i sama ją zapewniam. Proszę o przesłanie zdjęcia. infinitymyself@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znam
do ghv,niestety moze byc jeszcze inna przyczyna .OPowiem ci swoja historie , poznałam faceta lat 56 ,ja nie jestem wiele młodsza ,ale tak mnie adorował ,nalegał ,ciagle w oczy wchodził że myślę sobie zobacze , co mi szkodzi .Był cudowny ,w pieszczotach ,pocałunkach ,no poprostu rozkochał mnie w sobie i to z wzajemnoscią , aż przyszedł moment że ja juz sie adecydowałam że pójdę na całośc i co ???? i nic .Mój cudowny pan okazał sie całkowitym impotentem ,i zeby nie było że za pierszym razem zawsze może nie wyjsc , bylismy ze soba kilkanaście razy , bo ja nie wierzyłam że tak bedzie zawsze ,ale niestety nic z tego.Nigdy nie okazałam mu rozczarowania ,ale niestety musieliśmy się rozstać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem jaki
ja szukam kochanka po 40 , ktory nauczy mnie 'seksu" mama 26 lat . czekam na jakies propozycje , barbarka852@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda71
Mam ochotę na mały romansik z....50 latkiem...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie facet w srednim wi
Anda71 Jezeli dobrze pojmuje twoj nick, to ty rowniez nie zaliczasz sie juz do grona nastolatkow a facet 50 cip letni, to wlasnie optymalny gosc dla kobiety w twoim wieku. Czyzbys dotad miala tylko kontakty z malolatami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
Owszem, mój nick bardzo dobrze wskazuje na mój wiek, nastolatką zatem jak słusznie mi to wytknąłeś już dawno nie jestem :)), a , jednak nadal mam ochotę na 50, tylko teraz z plusem....:)). Wiem co mówię.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie facet w srednim wi
Bardzo popieram twoje upodobania, bo i ja zaliczam sie do tej kategorii wiekowej na ktora to masz ochote. A wieku ci nie wytykalem a tylko dedukowalem, bo wiek to nie przywara a stan rzeczy i to nie zadna ujma zaliczac sie do dojrzalych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
Jeżeli chodzi o wiek to jakoś nigdy nie miałam kompleksów z tego powodu, ważne jak się czuję.....a czuję się naprawdę świetnie, to jest bardzo dobry wiek dla kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie facet w srednim wi
I co znalazlas juz swoj ideal czy nadal zaliczasz sie do "poszukiwaczy skarbow"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×