dzieci niejadki

A co na to tatusiowie? bo moj maz zawsze powtarza ze mam synka wziac glodem. I szlag mnie wtedy trafia. Bo wiem ze on tak moze nie jesc i nie jesc. No ale jak wspomnialam wczesniej u mnie sytuacja sie klaruje i synek z dnia na dzien ma coraz lepszy apetyt. blue 23-23 musze sprawdzic czy taki makaron bedzie mu smakowal

czesc dziewczyny moja corka bierze biofuroksyn wiem ze te zastrzyki strasznie bola wiec zalatwilam jej znieczulenie ktore podaje sie z zastrzykiem zeby tak nie bolalo ten antybiotyk bierze juz nie pierwszy raz. A co tatusiow moj tak naprawde nie ma czasu zeby cos w tym kierunku zrobic pracuje praktycznie od pon do niedzieli wlacznie tylko widuje sie z nia rano i w niedz po polodniu wiec ich kontakty sa ograniczone. pozdrawiam

WITAM. Moja Judytka niedługo skończy 2 lata i od mojego ostatniego wpisu troche już minęło. mam pytanie- napiszę poniżej co je moja córcia w ciągu dnia (przykładowo) i proszę o opinie inne mmy- czy to nie za mało dla 2-latka? czym mogę zastąpić kaszę na dobranoc?? RANO- kanapka z masłem i wędliną II ŚNIAD.-2 danonki lub fantazia lub danio z kromką bułki, pół banana OBIAD- jedno danie np. kluseczki z serem czy ziemniaki z potrawką z kurczaka ale nie zje całej porcji PO POŁUDNIU- parówka z pieczywem KOLACJA- kasza manna na nutramigenie 250mll- bo po innym mleku ma wysypkę. W ciągu dnia wypija jeszcze około 100-150 mll soku KUBUŚ i przegryza chrupki, ewent. herbatnik. Muszę dodać że waży około 12 kg ale jest strasznie żywiołowa, nawet jak je czy oglądamy bajkę to się wierci. Co śądzicie DROGIE MAMY o tym menu???

mój maluszek ma prawie 2 latka i wazy 9kg nie moge znalesc sposobu aby jadl jak inne dzieci jego menu składa sie z serka platków i ogorka kiszonego o zje dzeiu normalnego obiadnu nie ma mowy konczy sie to atakami placzu i złości

hej kobietki,czytam wasze listy i troche sie pocieszam a troche martwie.tez jestem mama niejadka,za chwilke moj synek skonczy dwa lata i wazy ok 11kg.od urodzenia jadl malo i nie pije mleka od 4 mies zycia,nie je serkow , jogurtow i innych rzeczy zawierajacych mleko.problem dotyczy tego ze od urodzenia nie lubi i nie toleruje mleka i ciezko bylo do roczku z jedzeniem.teraz maly je ale bez szalu, natomiast problem jest wowczas gdy zje cos co zawiera mleko np.zabielana zupe,herbatnika itp. wtedy na kilka dni traci apetyt i nie moze zrobic kupy.czasem to juz nie wiem czym go karmic bo menu bardzo waskie, wiele rzeczy nie lubi i martwie sie o poziom wapnia.ale ogolnie dziecko jest bardzo zywe,ruchliwe i w ogole nie choruje.lecze go wprawdzie na rozne dolegliwosci homeopatycznie i efeky sa genialne poki co. moze ma ktos doswiadczenia w karmieniu dziecka ktore nie znosi i nie toleruje mleka i wie czym najlepiej wapn uzupelniac to prodze o odzew,pozdrawiam wszystkie znerwicowane i zatroskane mamuski niejadkow.

Czemu taka panika. Moja Kasieńka też mało jadła i była szczuplutka i drobniutka. Ale nie koncentrowałam się na ilości ale na jakości jedzenia. Jest zdrową siedmiolatką śliczną i pełną energii chociaż nie wsuwa obiadów w wersji XXL. Cały sekret to dieta: duża liczba warzyw przede wszystkim i owoce na deser. Słodycze never bo to przez nie najczęściej dzieciaki nie mają apetytu. Jeśli coś słodkiego to np wafle ryżowe polane czekoladą, lekkie, z błonnikiem i jednocześnie dostarczają energii do zabawy...ROZSĄDEK!