Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Argumenty ZA istnieniem Boga i argumenty PRZECIW !!!

Polecane posty

Gość zdruzgotana lola
tym z 13.51 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trabka eustachiusza_____
Istnieje coś takiego jak aksjomaty, na których opiera się cała matematyka/logika z nich formułowane są inne twierdzenia, definicje, zależności. skoro paradoks został sformulowany w obrebie naszego jezyka, naszych definicji, to po o ten meta-język? Paradok to nic innego jaksprzecznośc, czyli:"coś takiego nie może mieć miejca", albo"dwie wykluczające się rzeczy". Czyli: Albo Boga nie ma, albo nie jest on wszechmogący... w innym wypadku dochodzimy do sprzeczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trabka eustachiusza_____
poza tym: 1. Istota wszechmogąca może zrobić to, co jest logicznie niemożliwe. 2. Istota taka tworzy kamień, którego nie może podnieść. 3. Istota ta podnosi ten kamień. Już pierwszy punkt jest sam w sobie paradoksem, a zatem nie może być użyte do dalszy rozważań. "Wszechmogący może zrobić niemożliwe" - czysty paradoks. "to tak jak paradoksu siły, której nic nie może powstrzymać. Co się stanie, jeśli siła, której nic nie może zatrzymać, spotka się z obiektem, którego nic nie może poruszyć? Odpowiedź na ten paradoks brzmi, iż jeśli siła jest niemożliwa do zatrzymania, wówczas z definicji nie ma obiektu, którego naprawdę nie można by poruszyć, i na odwrót, jeśli istnieje obiekt, którego nic nie może poruszyć, wówczas żadna siła nie może być zdefiniowana jako będąca naprawdę nie do zatrzymania." cytat wikipedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam '13 (o ile dobrze pamietam) dowodow na istnienie Boga\' Tomcia z Akwinu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg istnieje jako słowo. Bóg istnieje jako koncepcja bytu. Bóg istnieje jako doznanie. Bóg istnieje jako potencjalny stworzyciel świata. Bóg istnieje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> trabka eustachiusza_____ (choć to nie tylko do ciebie) --> Do wszystkich, którzy uważają że ludzka logika to wszystko. W jakiej temperaturze wrze woda? Jak by to zmierzyć termometrem, do powiedzmy 500 zer po przecinku. Wysokości gór sa podawane np 1000 metrów nad poziomem morza. Jaki jest ten poziom morza ? I czy jest on zawsze taki sam ? Ile to jest 1 metr pręta stali ? Skoro ciągle się rozszerza i kurczy ? Bo temperatura nie stoi w miejscu. Oczywiście trzeba by mieć odpowiedni termometr i metrówkę. itd. Itp. To że czegoś nie rozumiemy nie znaczy to jeszcze że nie istnieje. ;) DES. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i oczywiście mogę się mylić. Lecz stosowanie zawsze i wszędzie czystej logiki i rozumu.. nieludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liberal - Europejczyk
Boga nie ma! na początku byl Marks i Engels potem Lenin , Stalin, a teraz jest liberalizm i Unia Europejska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potem przyjedzie walec i wyrówna. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma argumentow na istnienie Boga, jakby byly to by nie trzeba bylo w niego wierzyc, po prostu bysmy wiedzieli. Zalezy tez co masz na mysli piszac o Bogu, jesli wszechmocnego starca w niebie, to raczej znajdziesz same argumenty zaprzeczajace Jego istnieniu, jezeli sile, ktora nadaje ped zyciu oraz jest dobrem w ludziach, to mozesz Go codziennie obserwowac. Udowodniono takze skutecznosc modlitw, ale z drugiej strony nie ma takiego znaczenia czy sie modlisz, czy powtarzasz sobie mantre, czy po prostu codziennie mowisz do siebie przed lustrem: "dzisiaj mi sie uda", wiara w sukces potrafi go urzeczywistnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> enamorada Argument nie jest tym samym co dowód. Jak by były dowody nie potrzebna byłaby wiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siema Myrevin.
a to ja teraz wiem wszystko nie ruchasz tylko klikasz bo Ty teolog jaki jestes. a cha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin, w sumie racja, no to poprawka, nie ma wystraczajaco mocnych argumentow, ktore dowodzilyby istnienia Boga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam ze topik gdzies zaginąl a tu prosze jaka mila niespodzianka ;) jak zawsze nie mozna tego jednoznacznie okreslic, mam wiele watpliwosci choc zyczylabym sobie i wam zeby Bóg jednak istniał a wiecie co do mnie jednak trafia i przemawia? co powoduje ze jeszcze sie zastanawiam i w jakis sposob wierze ;) to ze zdarzylo się tyle cudów, rzeczy ktorych czlowiek wyjasnic nie umie, więc tak samo cięzko mu pojąć istnienie Boga ale ponoć (tak twierdzą ludzie) sam JP II uzdrowil wiele osob, wiele modlitw zostalo wysluchanych, a placzące figurki, masowe cuda? gdzie wszyscy widzieli to samo, cudowne ozdrowienia? czy to nie ma związku z czymś wyzszym od nas? moze w to na co nie mamy wplywu ingeruje On a moze jakieś interesujące linki co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trabka eustachiusza_____
Myrevin i tym razem bredzisz. Oczywiste jest, że logika to nie wszystko, nie umniejszam roli takich dziedzin jak fizyka, czy geografia... niemniej logika jest niejako szkieletem dla tych pozostałych dziedzin. ("prawda" i "fałsz", to przecież elementarne pojęcia) I jeżeli dla ciebie rozszerzalność pręta stali to jakaś magiczna sztuczka, nie mająca uzasadnienia w logice i fizyce, to tylko pogratulować. Wiadomo, że długość się zmienia pod wpływem temperatury, tylko co w tym nielogicznego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam ze topik gdzies zaginąl a tu prosze jaka mila niespodzianka ;) jak zawsze nie mozna tego jednoznacznie okreslic, mam wiele watpliwosci choc zyczylabym sobie i wam zeby Bóg jednak istniał a wiecie co do mnie jednak trafia i przemawia? co powoduje ze jeszcze sie zastanawiam i w jakis sposob wierze ;) to ze zdarzylo się tyle cudów, rzeczy ktorych czlowiek wyjasnic nie umie, więc tak samo cięzko mu pojąć istnienie Boga ale ponoć (tak twierdzą ludzie) sam JP II uzdrowil wiele osob, wiele modlitw zostalo wysluchanych, a placzące figurki, masowe cuda? gdzie wszyscy widzieli to samo, cudowne ozdrowienia? czy to nie ma związku z czymś wyzszym od nas? moze w to na co nie mamy wplywu ingeruje On a moze jakieś interesujące linki co? albo te widma, zjawy blakające sie gdzies ktore czasami ludzie spotykają, moze to swiadczy o istnieniu duszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> trabka eustachiusza_____ Jak uznam że bredzisz przstanę reagować na twoje posty. { I jeżeli dla ciebie rozszerzalność pręta stali to jakaś magiczna sztuczka, nie mająca uzasadnienia w logice i fizyce, to tylko pogratulować. Wiadomo, że długość się zmienia pod wpływem temperatury, tylko co w tym nielogicznego??? } Chodzi o to że to jest kwestia umowna. Jeżeli użyjemy odpowiednio dokładnego termometru i odpowiednio dokładnej metrówki okaże się że pręt \"żyje\". Chodziło mi o to że w naturze nie ma wartości constans. Ludzie miedzy soba umówili sie że coś jest taki a nie inne. Czyli to istnieje wirtualnie nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. A co z poziomem morza ? Przecież ilośc wody nie jest stała. Jak zmierzyli poziom morza ? Z jaką dokładnością ? Tak samo jest z logiką. To że ludzi wyznaczyli jakieś ramy dla niej i są one dla wszystkich zrozumiałe nie znaczy to rz poza tymi ramami nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trabka eustachiusza_____
Sweet Dreams---->Wspomniałaś tutaj o JPII i jego uzdrowieniach. A ja słyszałem o ludziach, którzy pojechali na miejsce tych słynnych kręgów jakie powstały na polach rzekomo w wyniku ingerencji kosmitów, i też doznali cudownego uzdrowienia. Każda prawie każde wielkie wyznanie ma na swoim koncie jakieś cudowne uzdrowienia. Myślę, że to bardziej kwestia wiary samej w sobie niż ingerencji jakiegoś bóstwa. Ludzke ciało(a w szczególności mózg) jest jak windows(nigdy nie wiesz co się stanie;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem cud to zjawisko, które nie da się racjonalnie wyjaśnić. I nic poza tym. Oczywiście IMHO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweet, ja w sprawie cudow jestem sceptyczna, to po prostu cos, czego nie potrafimy pojac rozumem ani logicznie wyjasnic, ale moze kiedys wszystko stanie sie jasne? Kto wie? Przeciez czym mniejsza wiedza, tym wiecej \"cudow\" ;) Kiedys nawet burza byla cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoja droga, na tych \"religijnych\" topikach zawsze spotykam ta sama ekipe i zawsze mowimy o tym samym :D Tylko czekac jak sie pojawia Kamelia i Beleiza... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale jesli ktos umierający drugiego dnia zdrowieje to chyba nie jest czymś pospolitym? albo tak jak poczytalam o cudach ojca pio tylu ludzi wyleczyl, a te jego stygmaty? badano je tyle razy a siostra faustyna? a z objawieniem fatimskim? co z tymi dziecmi? szybciej w to uwierze niz w adama i ewe (choc tak wiem, nie mozna tego odbierac jednoznacznie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Sweet, moze na to jest jakies wyjasnienie, tylko nasza wiedza jest zbyt mala abysmy to pojeli, zapewniam Cie, ze spadajaca kometa byla niegdys dla ludzi tez wielkim, niewytlumaczalnym i niepojetym cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×