I tak bede łopowiadoł

Witejcie ksiondz-samica Abo lepi idźta .. cheba wicie co to kłunica??

mam zęby i jaja ,możesz mi Rolniku pobujać worki:D Już sobie wyobrażam jak Ty wyglądasz bez zębów,twoje pomarszczone usta przypominają pewną część ciała:D

A łod kiedy to ksiondz prowde głosi? hłe.., hłe.., hłe... :) Jak wew dodatku na tace nie dostoł ;) (no wew lampe to cheba dostanie)

kłonicą po jajach przejedziesz ?:D

Długo zeście stefanie onych jajów sukali. Łoj długo...

;) buziaczek :)

to ja Ci broną po kosci ogonowej przejadę:D i w młockarni jajka wymłócę :D

Rolniku gdzie Cię mozna spotkać? Czy masz jakieś trasy przemarszu???

a jak się będziesz prosił to żniwiarką po futrze tez przejadę :D

Mom takowe trasy: chadzom redlynamy kartofli..., a potym pośród buroków... A tera cichojcie. Śrek leci na TVN-ie. To mój kuzyn, co zrobiuł karyjere wew TV

Rolniku Szrekiem sie nie wykręcaj,juz my wiemy ,ze ksiądz Was odwiedził i na kolanka posadzil buju buju buju buju [a pantalony pod łózkiem ]:D

Pantalony pod łozkiem a ksiondz wew łozku Ać nie zez Rolnikiem. Ino zez Józkiem Ps. Łoglondajcie Śreka. (tero je pszerwa na lekramy) :):)

... no i po Śreku. Tero woz zaspokoje. Znacy wasom ciekawoś łocywiście ;) Józwa mie śtraśnie pobiuł. Zebra my połumoł, łucho nadrwoł, nery cheba tyz połodbijoł... A jo ni moge sie łod śmichu powszczymać :):):) A wicie cymu? :) A bo łun swoi babie łobiecoł ze dzisiejsy nocy to łuna nie zapumni. I wiagry sie nazar. Hehehehe.... A jo jego jaja mom w kieśni :):):)

..a ja już żyć bez Ciebie nie mogę....

y czy nie? dlaczego nie odpowiesz, przecież cię nie znam

Zez jaki Łoleśnicy znowuj? Tela razy godołym: jo zym zez K O C I B O N K ó W!!

na jakiej ulicy mieszkasz?

Nie z Łobleśnicy ino z Kocibonków. Gmina Kocipierdy. Kozdy to wi.

Rolniku a ja wciąż mdleję z rozkoszy na samą myśl o Tobie ;);) [ seksowne wdzianko]

Cicho. Wim.

what can I do to make you happy? ...byś mi za to zaśpiwoł...ech:(

You can-ke mi du zeby nie przeciekała. To ci zaśpiwom: łoj.., dyg, dyg.. dygu.. danna...

:D

nie czulic sie do Rolnika bo jak jego Marycha pogoni...