Dlaczego połowa kierowców nie ma bladego pojęcia

jak się zachować na rondzie? Z moich obserwacji wynika, że dla wielu kierowców ronda to czarna magia, mimo iż jest to jedno z najlepszych rozwiązań i mimo wszystko najmniej kolizyjnych... Nie wspomnę już, że do szału mnie doprowadza brak prawego kierunkowskazu przy zjeździe z ronda, dzięki czemu wstrzymywany jest ruch, trzeba się zatrzymać, poczekać, bo nie wiadomo czy taki egzemplarz pojedzie dalej czy jednak opuści rondo... ale żeby wjeżdżać z prawym kierunkowskazem i gnać dalej przez rondo, zjeżdżając dopiero na drugim lub trzecim wyjeździe to po prostu czysta złośliwość chyba... że juz zupełnie nie rozumiem włączonego lewego kierunku... zastanawia mnie więc czy to niewiedza (jakoś te egzaminy pozdawali, więc chyba wiedzieli co to ronda, no, chyba że ktoś dał w łapę :P ) czy złoślwość, czy jakiś rodzaj lenistwa... tyle rozważań z mojej strony, może to moralizowanie a może po prostu apel, żebyśmy wzajemnie raczej ułatwiali sobie życie a nie wprost przeciwnie ;)

zjeżdzania z ronda nie sygnalizuje sie prawym kierunkowskazem, chyba jestes jakiejs starej daty kierownicą :o

!!!

wprost przeciwnie, prawo jazdy mam od roku i tak mnie uczono - włączasz prawy kierunek przed tym zjazdem, którym chcesz opuścić rondo czyli można przypuszczać że to jednak niewiedza jest

bzdura! tak uczyli w PRLu!!!

to powiedz w jaki sposób sygnalizujesz że chcesz opuścić rondo? jesteś jednym z tych którzy każą innym sie domyślać swoich zamiarów?

kierunkowskaz wlacza sie tylko w dwoch przypadkach!! 1) przy zmianie pasa ruchu 2) przy zmianie kierunku ruchu nigdy wiecej!!!!

w zeszlym roku. SYGNALIZUJE SIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oczywiście, że należy sygnalizować. Walduś uważaj, bo jak ci zabiorą prawko, a najwyrażniej są dane po temu, to nie zdasz egzaminu.

I zresztą z moich obserwacji wynika, że na dużym rondzie większość sygnalizuje. Ja mieszkam koło takiego masakrycznego, dzikie korki, często policja dla ratowania sytuacji. No i wszyscy machają jak trzeba. Gorzej jak jest takie małe, takie rondko, tam faktycznie nikt się nei obcina. Ale ludzie czasami też nie wiedzą, ze przy wjeżdzie na rondo (bez swiateł) z kolei się nie mruga.

waldus a zjeżdżając z ronda przepraszam nie zmieniasz kierunku ruchu? :D poczytaj kodeks, bo mandatów nazbierasz ;)

Facet nie kłóć się głupio, bo po prostu nie masz racji.

a jak przejezdzam prosto to zmieniam kierunek? co za tępaki :o

chodzi mi właśnie zwłaszcza o niewielkie ronda, jednopasmowe, ze znakiem ustąp pierwszeństwa przy wjeździe, ludzie czasami zupełnie nie wiedzą co się na takim rondzie robi

Sam jesteś tępy Lolek, cztery osoby ci tłumaczą. Ale fakt tacy też jeżdzą po ulicach i jeszcze trąbią na tych, którzy wiedzą kiedy wrzucić migacz.

walduś głupio sie kłócisz, uwierz że nie masz racji człowieku, zawsze sygnalizujesz kierunkowskazem PRAWYM! zjazd z ronda, nawet jeśli przejeżdżasz prosto, nikt nie jest jasnowidzem, żeby przewidzeć twój manewr i chęć przejechania prosto, rondo to nie jest zwykłe skrzyżowanie, ale oczywiście co będziesz z babami dyskutował :O

Walduś, na miły bóg, ty tak poważnie czy dla jaj? Jak jesteś na rondzie to twoj kierunek jazdy jest w koło. Więc jak zjeżdzasz to zmieniasz kierunek. Jak można tego nie rozumieć!

hehe prawko od roku i sie wymadrza!!:Pjestem ciekawa czy ty jestes taka bystra osoba.jakbys chciala wiedziec to jak np ja zdawalam prawko to pomimo ze uczylam sie jazdy w wiekszym miescie nie bylo tam jeszcze wtedy wogole ronda.prawko mam 9lat i pomimo ze jestem kobieta -uwazam ze dobrym kierowca -(nie jezdze z zacisnieta kierownica 60km/h)nie mialam nigdy zadnego wypadku.jak bedziesz mogla napisac to samo co ja to dopiero wtedy zacznij sie wymadrzac bo to bedziesz swiadczylo ze naprawde dobrze jezdzisz:o a teraz idz moze do pubu a nie bzdurami kafeterie zasyfiasz

Wladuś gadasz głupoty :P zjeżdżając z ronda na pewno sygnalizuje się prawym kierunkowskazem!

A co do tych małych rond to fakt, że ludzie głupieją. I co gorsza czasami nie rozumieją, że to jest rondo i że mają ustąpić pierwszenstwa.

http://www.motogazeta.mojeauto.pl/cms/index.php/36881

drugi akapit

Moim zdaniem rację ma walduuś :) Nie ma w kodeksie drogowym takiego pojęcia jak sygnalizowanie zjazdu ze skrzyżowania z ruchem okrężnym. Są różne typy rond i na niektórych się sygnalizuje zjazd, na innych nie. Ale zasada zawsze jest ta sama: kierunkowskaz włącza się albo przy zmianie pasa albo kierunku jazdy. Polecam lekturę: http://www.kulka.pl/bezpieczniej.htm

..zdawałam egzamin w grudniu (pozytywnie!!!). Oczywiście, ze przy wyjeździe z ronda daje się kierunkowskaz. Myślę, ze bez niego nie zdałabym egzaminu bo wiem , ze "uwalają" z byle powodu.

nomi omi skarbie się nie unoś swoim dziewięcioletnim stażem, ja zwracam uwagę tylko i wyłącznie na to, że na rondach ludzie baranieją i stwarzają sytuacje jeśli nie zagrożenia to przynajmniej zawieszenia w stanie "nie wiadomo co robić", bo komus się nie chce kierunkowskazem zasygnalizowac zamiaru, a to że jeżdżę tylko rok jeszcze o niczym nie świadczy, bo w pół roku zrobiłam ponad 30 tysięcy kilometrów, więc nie staż ma znaczenie ;) ale jeśli jeździsz do pracy i z powrotem i oszczędzasz akumulator, to Cię w takim razie bardzo przepraszam, że miałam czelność zwrócic uwagę

..oczywiście prawy kierunkowskaz

jesli wjezdzasz na rondo nie trzeba kierunkowskazu ale za to jesli zjezdzasz...i ot cala filozofia

Pod tym linkiem na motogazeta też jest to wyjaśnione. Jedziesz prosto - nie musisz mrugać - trzeci akapit. Także warto czasem zajrzeć w przepisy ;)

http://www.motogazeta.mojeauto.pl/cms/index.php/36881 Drugi akapit

Wg zapewnień policji, zatrzymanie i mandat może nam grozić, jeśli nie użyjemy kierunkowskazu przed zjechaniem z ronda lub będziemy chcieli je opuścić z innego pasa niż zewnętrzny.