Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropelka mala

trace faceta-moj nastepny topic bedzie jestem samotna

Polecane posty

Gość kropelka mala

Niech pisze kto chce i oczym chce,albo na temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez stracilam w sylwestra, olal mnie dla innej panny :o od tego momentu nie widzialam go ani razu i nie chce widziec juz nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
ja wlasnie tarce i jets mi ciezko,chod zteraz jestem w jakims lepszym nastroju wiesz dobzre Ci,ze juz nie musisz go ogladac ,moze dizki temu mneij boli ja niestety ze swoim studiuje wiec spotykania go jest nieuniknione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz z jednej strony nienawidze sku**** za to ze dawal mi nadzieje tworzyl zludzenia, a z drugiej ciegle gdzies w srodku mam nadzieje ze kiedys stanie w moich drzwiach i bedzie pewien uczucia do mnie tak samo jak ja bylam do niego. Chyba nadal cos do niego czuje a najgorsze jest ze jestem tak zrezygnowana ze nie wierze juz spotkam kiedys kogos kto zajmie jego miejsce. Z jednej strony poczulam ulge kiedy to sie skonczylo, przynajkniej wiedzialam juz na pewno na czym stoje, ale z drugiej wielki zal za to co zrobil i za to ze nawet po tym incydencie jaki mial miejse z tanmta dziewczyna nie mial odwagi mi spojrzec w oczy a co dopiero porozmawiac. Ciezko jest ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak poszedl do innej to zapomnij o nim. nawet jesli by wrocil to na 100% odejdzie znowu a poza tym ciekawe jakbys sie czula wiedzac ze inna ruchal????? nie pekaj na pewno znajdziesz tego odpowiedniego .......to jest pene usmiechaj sie czesto, bo nie wiesz kto zakocha sie w twoim usmiechu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonka xxx
będziesz wolan od gnidy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bądź krową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
witam wszytskich an moim topicu:) ja tez uwazam,ze powinnas sie wyleczyc z tej milosci-bo skoro facet byl z inna-to juz chyba najwiekszy blad popelnil i w sumie powinnas miec do niego obrzydzenie-wiem,z ego dalej kochasz i chcesz by wrocil by wszystko bylo piknie jak dawaniej,penwie nie jedna znas tak chce,ale niestety czasu cofnac sie nie da moze latwiej bedzie Ci soebie go obrzydzic jak wyopbrazisz sobei go w lozku z inna-jak ja piesci caluje,mowi,z eja kocha jak jest delikatny,czuly dlaniej moz eto pomorze-tak naprwde oczy otwieraja sie wtedy na zdrade-gdy wiidzisz ja na wlasne oczy-ze facet moze robic to samoa z inna co z Toba a nawet moze byc czulszy pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko,wiem,z ebdzie Ci ciezko,ale jakos musimy to razem pzretrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też sobie tak tłumaczę jak kropelka mała. Jestem facetem, moja była kobieta zostawiła mnie po 5 latach dla innego. Strasznie to przeżyłem, bo byliśmy dla siebie pierwszymi poważnymi partnerami, także jesli chodzi o seks. Potem długo, bo 1,5 roku dochodziłem do siebie, niedopuszczałem innych kobiet, myślałem ciągle o tym jakby tu ją odzyskać. Ale jak pomyślałem sobie, że z tym nowym facetem robi to samo co ze mną, kocha się z nim, mówi czułe słówka, to aż mi się niedobrze zrobiło na samą myśl. W końcu się pozbierałem i zaczynam teraz tworzyć związek z naprawdę cudowną kobietą, którą była długo niedaleko mnie, ale jej niezauważałem zaślepiony miłością do byłej. Teraz jednak jestem szczęśliwy, a po rozstaniu byłem wrakiem. A moja eks została właśnie porzucona przez tego faceta... Jednak los lubi być przewrotny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
Zakerry-lubie jak ktos psize ,z emu sie udalo,wtedy widze szanse dla siebie-ze zinnym bedzie lepeij,z eprsztane kochac i bede szczesliwa Ciesze sie,z eTobie sie udalo i zycze szczescia w nowym zwiazku:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze los jest sprawiedliwy:))))))to co komus zlego wyrzadzilismy, wroci do nas:!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
co do tego losu to nie iwme,bo ztego co widze,ze najwieksi dranie maja zgorki,a dobzry ciagle pod gorke sadze bardziej,ze potem Bog nas rzoliczy z naszego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie osobiście nie przypominam żebym kogoś tak strasznie traktowała jak potraktował mnie mój były, bo traktował mnie jak śmiecia.... Co takiego zrobiłam że teraz tak cierpie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też go tracę nie wiem co się z nami dzieje... on mówi że kocha,że nigdy nie odejdzie ale ja nie wierzę pewnego dnia znajdzie kogoś naprawdę idealnego... i odejdzie a ja umrę bo nikt nie pokocha mnie tak jak on :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
asia22-czlowiek jest mocny potrafi wiele wycierpiec,prztrwac-wiec Ty tez dasz rade wiem,ze jest ciezko teraz strasznie,ja sama nad niczym sie skupic nie moge-a jutro egznmin mnie czeka,ale zobaczysz ,ze w koncu bedzie dobrze a co do tego czy ktos cos zlego zrobil czy nie nikt nie zasluguje by byc skrzywdzonym pzrez druga osobe,nigdy nie zasluguje na cierpienie,ale czasem trzeba to przezyc,bo potem zoabczyc wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale skoro mówi że kocha ze nigdy nie odejdzie to w czym problem?>????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
Oranz-jka czytam to co piszesz to tak jakbym slyszal siebie kilka dni temu jezeli Cie kocha to na pewno nie odejdzie,mysle,ze pewnie troszke pzresadzasz Ciesz sie tym co mas zteraz i nei pzrywoluj zlych mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiem...ale pomiom że ja niby to wszsytsko rozumiem : -że nic nie dzieje sie bez przyczyny -że widocznie tak muisało być -ze to mnie czegoś nauczyło -że nie była bym z nim szczęśliwa bo źle mnie traktował ale -tak bardzo go kocham.....i przestać nie moge - nie chce? i będe się nadal \"modlić\" i czekac by zadzwonił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boję się ... idealizuje mnie coraz częściej się kłócimy ja nie jestem osobą za jaką mnie uważa jestem normalna dziewczyną,mam wady,całe mnóstwo wad a jedna i największa...nie kocham go tak jak on mnie ale na swój sposób kocham i nie chcę go stracić ale czuje się teraz jak gówno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujesz sie jak g**** bo kochasz go mniej niż on Ciebie?Oranż -nie rozumiem o co Ci chodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie ze nie zasluguje na niego ranie go rozumiesz dlaczego sie zle czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elize91
ja tez stracila skrzywdzil mnie bardzo mocno ale mimo tego i tak go kocham bym bardzo chciala zeby do mnie wrocil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
elizie tez ten sam topic polecam ,moze jakos innaczej popatzrys zna sparwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to glupia moja filozofia wczoraj bardzo go zranilam,slowem uczynkiem on mimo to mowil ze bardzo mnie kocha i sam zaczal sie obwiniac o to co sie stalo moze nie powinnam go przy sobie trzymac,moze powinnam odejsc dac mu wolnosc bo i tak nadejdzie chwila kiedy go skrzywdze kiedy kogos pokocham bardziej i naprawde ale z drugiej strony nie chce go teraz stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
ja proponuje nie probowac by wrocil,nie arz tak robilam jak glupia jakas i to wsuemi dlao taki efekt,ze czulam iz plaszcze sie pzred nim ponizam,niby wtedy wracal-ale musialm zaakceptowac jego warunki potem bylo odwrotnie on chcial na sile wrocic-wiecie wtedy dopiero zrozumialm,ze nie wrato bylo sie ponizac by byc znim-jak on robil wsyztsko by mnei odzyskac az do pzresady to mialam go barzdiej dosc jakby nic nie robil-wiec on penwie tak smao sie czul gdy ja chcialm wszytsko anparwic lepeij poczekac,chod zwiem,ze ciezko,ale warto jezseli amcie byc razem to rwoci jesli nie-to sie nie ponizysz przed nbim na daremno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka mala
Oranż-starj sie byc dobra dla faceta parcuj and soba starjk sie go nie arnic skoro tak bardzo go kochasz-a zoabczysz ze wszystko sie ulozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelko ja wlasnie az tak bardzo go nie kocham zalezy mi na nim ale nie tak jak mu i nie chce byc sama nie potrafie potrzebuje go jego uczucia egoistyczne wiem ze jesli odejdzi to bede blagac zeby wrocil bo jest dla mnie najlepszy ale czasem nie mozna byc z osoba ktora sie kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, mój traktował mnie strasznie- więc pewnie nie kochał...ale nie wiem czemu( moze dla tego ze bym chciała) jakoś czuje ze mnie kocha troszke, chodź ost, powiedział mi przez telefon\"... ja Cie lubie, jesteś fajna, ale weź swoje rzeczy....poźniej ze nigdy nie wierzył ze nam sie uda, i że błędem było to ze zaczeliśmy być razem...\" ale ni ewierze w to co móił.....bo wiem ze coś do mnei czuje.. Jak myślicie będzie chciał wrócić...? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3422344&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×