szykam kochanki z b.białostockiego

dzielnica raczej spokojna,niby na uboczu,ajednak prawie centrum,blisko Politechnika,a Ty

Ja na słonku mieszkam

a jak żonie się wytłumaczysz ze znikasz np.na nockę,albo na dwie,bo wiesz mnie szybki numerek nie interesuje..

zawsze pozostają delegacje

a TY nie masz mena?

delegacje........niezła wymówka.A wolałbys w miescie czy wypad no jakieś 30km moze być?

mam,ale podobny problemik co u Ciebie

może być wypadzik.A co masz może jakąś fajną miejscówke?

interesuje?

mam,i i chyba wszystkie weekendziki az do czerwca wolne.mój men ma szkolonko za szkolonkiem w wawie i już od czwartku wieczór tam siedzi

xlatek - a co w tym momencie robi Twoja żona? z okolicy - a co w tym momencie robi Twój mąż? hmmm... umawiacie sie tak umawiacie - a co jeśli nie podobacie sie sobie ;) xlatek - nie trzeba szukac kochanki na forum, doodkoła Ciebie jest zapewne wiele takich chętnych...wystarczy dac mały znak... ja bynajmniej taki dostałam :)

jaki gośc zniecierpliwiony luzik

W Białymstoku nie jest to takie proste.Tu kobiety są bardzo pruderyjne i skryte,a siksy mnie nie interesują

Z okolic a Ciebie interesuje dłuższa znajomość?

raczej tak,a Ciebie?

a z tymi kobietami z Białego to chyba masz rację,ja to tu mieszkam dopiero 5 lat,za menem przyjechalam.On jest z Bialego

również.A jak mniej więcej wyglądasz?

wcześniej gdzie mieszkałaś?

tez jestem z białegostoku wiec weszłam na topic. troche was nie rozumiem. jak jest wam zle z partnerami to czemu nie znajdziecie sobie innych. jestcie jeszcze młodzi

poza tym moja zona nie zaspokaja mnie po prostu nie lubi tego co ja żadko nawet do pyska wezmie

mniej więcej..........1,65 , ciemna blondynka(ale to się chyba zmieni,jutro idę do fryzjera-moze jakieś sugestie?),rozmiar ubrania 36/38,oczy niebieskie....

Własnie szukamy

a bierzesz do buzi? no i anal musi byc chetnie tez dam sie na sioebie wysikac mmmm zloty deszczyk

trudno coś sugerowąc jak Cie nie widziałem

ale lubie rude tez na cipce

to podszywa tamten

małazbiałego:mąz jest super,ale jemu wystarcza raz ,dwa w miesiacu,też ma jakies opory do eksperymentów i nie mówie tu o jakichś zboczeniach...

no tak:) ale miałam cos innego na mysli. bo teraz bedziecie oszukiwac swoich partnerów. oczywiscie nie znam waszej sytuacji itp a poza tym pewnie nie potrzebujecie moralizowania:)

To jak mąż taki super, to świetny mu prezent zrobisz :O

to się zrób na czarno