Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalalilu

Ślub w środę - co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość lalalilu

Tak się złożyło, że bejbi już w drodze, a my jeszcze przed ślubem jesteśmy. Ustaliliśmy, że wolelibyśmy wziąć ślub przed narodzinami maleństwa. Przypuszczalnie wszystko udałoby się załatwić na okolice czerwca-sierpnia. Tyle, że na te terminy sale i orkiestry są zarezerwowane od 2 lat :) W związku z powyższym pomyslałam, czy nie możnaby było zrobić slubu i wesela np w środę (swoją drogą - ponoć najszczęśliwszy dzien tygodnia do zawierania małżeństw) - co sądzicie o takim pomyśle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalilu
a w podroz poslubna wybierzemy sie do Kaczorkowa na podkarpaciu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalilu
Niby też jakies wyjście z tą niedzielą, tylko jaki zespół będzie miał siłę przygrywać w niedzielę, podczas gdy do białego rana przygrywał na innym weselu. Tym bardziej, że wiele sal jest zarezerwowanych także na niedzielę, na poprawiny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym to jeśli jesteś w dość zaawansowanej ciąży (lub w planowanym terminie ślubu juz tak będzie) to chyba lepiej przełożyc to wydarzenia na czas po urodzeniu dziecka. Moja kolezanka wychodziłą za maż będąc w 6 m-cu ciąży i zero uzyła z wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trleleleee
w inny dzień niz sobota wiekszość gosci nie przyjdzie. Po co wogóle robic wesele w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A druga spokojnie urodziła, po pół roku się pobrali, córcia była na weselu rodziców :) a koleżanka była \"królową balu\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalilu
Ja bym nie miała nic przeciwko, też mu w sumie sugerowałam - ale narzeczony się upiera. Ksiądz w naszej parafii jest staromodny i konserwatywny, mógłby np nie zezwolić na chrzciny dziecka. Mojemu bratu nie chciał nawet wydać zaświadczenia o bierzmowaniu gdy miał byc chrzestnym na chrzcinach dziewczynki której rodzice byli jeszcze przed ślubem i walnął mu 2 godzinną tyradę aż się chłopakowi odechciało. Może i nie użyję sobie na weselu, ale może kłopotów oszczędzę sobie i malutkiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalilu
Ehhh no trudno, najwyżej będzie ślub bez wesela. Zaproszę świadków i rodziców do restauracji i tyle. W weekend nie ma szans, niestety, a przecież w domu przy magnetofonie imprezy nie wyprawie. Dzięki za wyrażenie opinii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może dobrym dniem byłby piątek?! Orkiestra miałaby siłę grać, poza tym na pewno znajdą się wolne terminy na ten dzień. No i rodzina mogłaby się zjechać, od razu zostać na weekend. Łatwiej by im było zjawić się w piątek , niz w środku tygodnia na ślubie. Zastanów się nad piątkiem. Powodzenia i dużo szczęścia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również mi się wydaje, że piątek jest najlepszym rozwiązaniem w tym wypadku. Wesele w środku tygodnia oznaczałoby, że albo niektórzy goście musieliby wziąć ze względu na Twój ślub dwa dni wolnego, albo przyszliby jedynie na 2-3 godziny wesela, albo nie przyszliby wcale. W piątek jest już łatwiej, można wcześniej urwać się z pracy, by nie spóźnić się na ślub i można bez problemu bawić się całą noc nie martwiąc się, że następnego dnia idzie się do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja proponuje 15-08-2007
jest to środa ale jednocześnie święto kościelne :) wilk syty i owca cala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalilu
Mądrze kombinujecie - będziemy musieli wszystkie zaproponowane opcje obgadać :* dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałaganka
Ja też jestem w ciąży... Na początku byłam zdecydowana całkowicie odłożyć ślub, i dopiero zorganizować go po urodzeniu dziecka... No ale po przemyśleniu, zdecydowaliśmy sie, że przed urodzeniem dzidzia weźmiemy ślub cywilny (goście - najbliższa rodzina, a po ślubie malutkie przyjęcie w domu), a kościelny albo na święta bożego narodzenia, albo na wakacje 2008 (i wtedy wesele). Nie chcieliśmy się śpieszyć, zresztą nie chciałam na weselu wyglądać jak kuleczka... A cywilny będę brała w 30 tygodniu ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałaganka
a teraz na temat... ja też uważam, ze piątek będzie najbardziej odpowiedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to się przyda
Całkiem fajny pomysł z tym piątkiem. Może udało by się Wam tak to zorganizować, że ślub był np.4 maja/15 czerwca/ to są piątki które wypadają po dniu wolnym od pracy więc może łatwiej przy ewentualnym weselu byłoby gościom przyjechać gdyby dzień wcześniej mieli wolny. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piątek- DZiewczyny piątek jest dniem w którym Pan Jezus zamrł na krzyżu, i w tym dniu raczej ślubu nie dostaniecie! ja też mam ślub w środę. Nie jestem w ciąży, sala była załatwiana rok przed i na soboty u nas nigdzie nie było miejsca. zresztą koleżanka ma 3 tyg przede mną - tez w środę, a kolega 3 tyg po mnie- też w środę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze o tym piątku- dlatego do niedawna był post w piątek, i jak się robiło zabawę w piątek to trzeba było iść po dyspenze do księdza, więc najlepiej jak się spytacie swojego księdza, bo u nas mówił , że ślubów w piątek nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelelelle
szukaj sali na sobote. na pewno cos znajdziesz, moze w sąsiednich miejscowosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Mój znajomy był na slubie w środę i nie robił z tego wielkiego problemu. Jakim problemem jest wzięcie 2 dni urlopu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalilu
Środa to szczęśliwy dzień. I coraz bardziej się do niej przekonuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bettyuglybetty
moja kumpela miala slub w czwartek.... bo wtedy byly wolna sala. jak gosciom zalezy to przyjada na taka okazje jak slub. a jesli nie to nawet sie zaoszczedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna biednaa
Z tym piątkeim to może być problem u księdza...w piątek to są prawosłane wesela,ale w kościele...raczej wątpie,ja popieram niedzielę,chociaż sama niedzielnych wesel nie lubie,bo albo około 2-giej musimy się zmywać,albo muszę dzień wolny brać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×