zdradzil, zdrada jakie szanse na przyszlosc?

mam problem i to duzo. poznalam rok temu starszego duzo od siebie mezczyzne. poczatkowo chodzilismy na randki, nie w glowie mi bylo co innego. wielokrotnie podejrzewalam go o zdrade i jak to zwykle bywa z intuicja, dorwalam jego komorke i mial mnostwo smsow od dziewczyn (buziaczkow, 'jak sie masz kochanie'itd) strasznie sie poklocilismy ale po kilku tygodniach zapukal do moich drzwi, ze mnie kocha itd. poniewaz nie bylismy bardzo ze soba wtedy zwiazani (nie wspolzylismy jeszcze) wybaczylam mu i uwierzylam w slowa, ze mnie kocha, ze chce ze man byc, bla blabla. przez kilka miesiecy bylo super, bardzo pasujemy do siebie spedzamy mnostwo czasu razem, on prawie mieszka u mnie (czasem nie odbiera telefonu jak dzwonie ale zawsze tlumaczy, ze nie mogl akurat odebrac, i ze jestem zbyt podejrzliwa, i powinnam mu zaufac. ok ufam). pewnego wieczora na miescie schowal swoja komorke do mojej torebki. bylam po kilku drinkach i w wc wpadlam na pomysl przeczytania smsow. ZALAMALAM SIE. ON PPOPROSTU MIAL DRUGA DZIEWCZYNE. rzucilam go jak stalam, poniewaz stwierdzilam ze jak zaczne z nim gadac to znowu mnie zaczaruje. bardzo dlugo sie staral staral staral no i wybaczylam mu. kocham go bardzo, planujemy slub, szukamy domu... tylko ja jestem bardzo podejrzliwa, on robi ze mnie glupia mowiac 'po co masz patrzec w moj tel mamy sobie ufac' ja mu mowie ze mu n ie ufam przez ta historie z asia... no i efekt jest taki ze sie ciagle klocimy. i teraz mam pytanie do was, bo sama juz nie umiem obiektywnie ocenic sytuacji. jak robie sie podejrzliwa mowi mi ze mnie kocha i nie ma powodu klamac bo by odszedl ode mnie. ja z kolei nie umiem powiedziec po co klamie ale czuje, ze jakies tam smsy od dziewczyn dostaje. co to bedzie po slubie? czuje ze odchodze od zmyslow :(

moja droga jak przed slubem Cie oszukuje i mydli oczy to poslubie nie licz na nic innego lub na jeszcze gorzej .....wiem co mowie zastanow sie czy tego slubu wogole chcesz nie masz jeszcze dzieci itd a wtedy sie wycofac jest ciezej ...przejzyj na oczy!!!

a powiedz mi po co on niby mi klamie? jestem samotna mama, i w sumie moglby sobie wybrac inna partnerke... no ale jest ze mna ja jestem malo skomlikowana emocjonalnie, nie potrafie manipulowac i chyba w tej sytuacji moje postrzeganie swiata rozmija sie z jego. a moze on mnie nie zdradza?!

pozwoliłaś mu zdradzać się kilkakrotnie, to czuje się bezkarnie i będzie to robił nadal. A dlaczego planujesz z nim ślub? To jest dla mnie zagadka.

Pytasz o szanse na przyszłość. 99,9% że będzie zdradzał i jechal na Twoim "kocham Cię "

bo wierze w to co slysze od niego. ze mnie kocha... ze jest nam ze soba dobrze (fakt jest dopoki sobie nie przypomne ze mnie zdradzil) ze mamy wspolne cele czyli spokojne zycie, aaaaaa nawet jak to pisze to czuje jak to wyglada ale z drugiej strony po co mialby klamac jak by tak nie czul co?

To jest wykorzystywanie emocjonalne. Zostaw go. Koniec moich rad, bo nie usłyszysz innych, chyba od nikogo rozsądnego

dobrze dobrze tak jak pisalam bardzo chce uslyszec glos z zewnatrz bo ja sama nie widze tego chyba tak jak trzeba. a ghk powiedz mi po co on to robi? tzn jak jest nam dobrze to poco szuka innych i w druga strone ja sie z nim nie chcialam wiazac tylko on ze mna. i ostatnie powiedz mi, jak zagluszyc ten glos w sobie, ktory mimo iz dochodza do mnie glosy ze cos moze byc nie tak utrudnia mi rozstanie :(

faceci tak maja. kochja jedna,, chca ja za zone itp. ale lubia spotykac sie z innymi nie wiem czemu ale mam kumpli i wiem. Mysle ze on naprawde cie kocha ale nie umie inaczej. albo jestes w stanie sie z tym pogodzic albo nie. moze np.ty cos zakrec z innym-przynajmniej udawaj jakos ze krecisz i niech zobaczy jak to jest moze to cos da. eh. nie wiem.

nie potrafie czegos udac czy zmanipulowac. poprostu nie chcialabym byc z kims wiedzac ze jest ze mna bo go zmanipulowalam :( ale chyba przez to stalam sie ofiara jego sztuczek. ja naprawde nie moge pojac po co sciemniac. krotka pilka jest ze mna to po co inne? jak chce inne to sie rozstajemy. szkoda ze w zyciu jakos to inaczej jest :(

prosze napiszcie mi cos madrego :( czuje sie jakby robil ze mnie glupia. bo z jednej strony chce wieryc ze nic sie nie dzieje, a z drugiej jakos nie moge uwierzyc. co sie ze mne dzieje?

Na zdradę nie ma mądrych. IMHO.

Kenza, zdradza Cię facet. Znalazł sobie nawiną, która czuje że jest zdradzana, ale sobie wmawia konsekwentnie, że nie. Czemu chcesz się formalnie wiązać z kimś takim?

Uciekaj od goscia poki pora-slub-nawet o tym nie mysl.On cie kocha?Ten kto kocha nigdy nie zdradza!!!!