Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta pracująca

PRAWO PRACY

Polecane posty

Gość Kobieta pracująca

Kolejna moja praca, zaraz miną 2 miesiące jak tu pracuję. Ani wypłaty, ani umowy 😭 Chyba jakieś fatum nade mną wisi. Jak dotąd z sześciu różnych miejsc ma tylko jedną umowę. Najdłuższy czas to 2.5 roku bez umowy!! Teraz, gdy tylko orientuję się że jestem zwodzona co do umowy i kasy od razu zwiewam. Nie mam już sił.... Dla kogo przepisy, ustawy... Ehhhhh szkoda gadać. Ma ktoś podobnie?? Czy isnieją jeszcze uczciwi pracodawcy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta pracująca
Czyżby wszyscy mieli idelnie i tylko ja mam takiego pecha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu podejmujesz prace bez podpisywania umowy? Nie daj sie robic w konia. Na twoim miejscu pomoglabym tym wszystkim cudownym pracodawcom zawrzec blizsza znajomosc z PIPem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta pracująca
Zawsze jest tak samo: dobrze, za kilka dni podpiszemy umowę itd. Dni mijają, w końcu tygodnie i miesiące... No to ja się zwalniam i szukam dalej. Mam czasem wrażenie że brnę z bagna w bagno. A już najlepsze jest to że zawsze każdy ze mnie super zadowolony itd ale co do umowy no to jeszcze trochę będzie Pani musiała ppoczekać itd.. No kosmos! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze o prace trudno, ale chyba lepiej wcale nie pracowac i zuzyc ten czas na szukanie innej roboty, niz pracowac za darmo. Dlatego na twoim miejscu od poczatku stawialabym sprawe jasno - nie ma umowy=nie pracuje W koncu to nie jest jakis twoj kaprys, tylko prawo, ktore ci sie nalezy i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowalam kiedys na czarno i tez bylam zwodzona, ze to wtedy mnie zarejestruje facet a to w nastepnym miesiacu, po kilku miechach nie wytrzymalam i odeszlam, kase dostawalam regularnie przynajmniej z tym byl plus, ale moi pracodawcy dziwni ludzie na poczatku chwalili, ze dobra jestem, a pozniej jak zdejmowalam z polek rzeczy rok, czasem 2 lata po terminie to od razu zrobilam sie zla, bo sklep zaczal miec duze straty, z resta co sie dziwic??? odeszlam tez, bo w trakcie pracy skrecilam palec, puchl od miesiaca, gdy poszlam do lekarza kazal mi nosic szyne przez 2 tygodnie, zadzwonilam do szefa, a wtedy powiedzial" chyba nie zostawisz mnie na lodzie"??? musialam zdjac szyne i isc jeszcze na popoludnie do pracy... po tygodniu odeszlam, a na drugi dzien mialam juz wolne, bo musiala mi opuchlizna zejsc... teraz mam legalna prace, jestem ubezpieczona i tez na konto regularnie wplywaja pieniadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta pracująca
Ja teraz jestem w takiej sytuacji że szkoda gadać. Przedtem mogłam się wypinać na każdego jak nie dostawałam umowy, bo pracował mój mąż. Teraz on chwilowo bez pracy więc ja już nie wiem co robić. Parę dni temu miałam dostać wypłatę i nic. Nadal czekam. Ja to mam dopiero pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×