Dlaczego kobiety nie lubią za siebie płacić ?

Kiedys mialam taka sytuacje, ze zaprosilam faceta do restauracji, poniewaz pomogl mi bardzo w czyms. Kiedy przyszedl kelner z rachunkiem oboje wyjelismy karty, ja chcialam zaplacic, a on mi mowi, ze chyba zartuje. Mowie do niego, przeciez to ja Cie zaprosilam. On na to: Ty mnie zaprosilam, ja place. Facet nie mogl wyobrazic sobie tego, ze kobieta moze za niego placic. Nie chcial przyjac ode mnie pieniedzy.

A kto LUBI płacic za siebie? kto WOGÓLE LUBI płacic? głupie pytanie.. ja za siebie często płacę, ale tego nie lubię :-P

heh o którym zachodzie piszesz??

*Ty mnie zaprosilas

Holandia, Belgia, Norwegia, Portugalia...tam byłem niespotkałem się z sytuacją żeby kobieta nie zaproponowała że zapłaci.... Dlaczego wyznacznikiem dobrego wychowania maja byc pieniadze ? To co robisz z tymi pieniedzmi 9997779999 skoro zal ci na spotkanie?

Co Ty gadasz?? Ja uwielbiam to robic :)))))))

Dobrze sie czujesz? Kto powiedzial, ze mi zal na spotkanie? Kto powiedzial, ze nie proponuje, ze zaplace? To chyba oczywiste, ze kobieta proponuje zaplacenie, a facet stanowczo odmawia. Widze ze jestescie strasznymi materialistami. Jak dwoje ludzie idzie na randke, to maja szczerze mowiac gdzies pieniadze i ciesza sie swoja obecnoscia. Dla faceta to normalne, ze placi i nie jest to dla niego wielka rzecz, po prostu normalna kolej rzeczy.

mów o sobie...

Poza tym nie znosze "restauracyjnych randek", bo nie jestem przyzwyczajona, aby o tak poznych porach jadac. Szczerze mowiac wolalabym kawalek pyszniutkiej wloskiej pizzy, ale facet oczywiscie chce zaimponowac kobiecie i zaprasza ja do najdrozszej restauracji w Paryzu.