Pacjent sie nie liczy ... jestem załamana...

Wiem, nie odkrywam Ameryki ... Ale do tej pory na własnej skórze nie doświadczyłam bezduszności i głupoty naszej służby zdrowia. Aż do teraz. Mojej babci odkleiła sie siatkówka. Poważna sprawa, grozi utratą wzroku. Dostała skierowanie do Poznania. Odpowiedz lekarzy: Pilny przypadek, prosze czekac na telefon, w tym tygodniu zadzwonimy, bedzie Pani miala zabieg. Dzis mama dzwoni. Odpwoedz lekarzy: wyczerpane limity. Prosze czekac nawet do konca kwietnia. Utrata wzroku? TRUDNO! I jak tu sie nie załamać .... Chciałabym abyście podzieliły sie swoimi opiniami. Dlaczego liczy się pieniądz, ekonimia a nie ludzkie zycie?

Współczuje, ale tak to już jest. Człowiek sie nie liczy ... nic na to nie poradzimy

Nic nie poradzimy ... I to jest właśnie przykre. Bezradność. Co z tego, że ich mam wyzwała przez telefon. Oni się z tego śmieją...

Mama ich nie wyzwała. Nerwów jej zabrakło...

pozostaje prywatna klinika.

No w tym problem, że to za drogi zabieg. Ale być może w Szczecinie sie uda cos załatwić.

Gdyby lekarzom placili od wyleczonego pacjenta poumierali by z glodu!

W świetle przepisów służby zdrowia.Ja też czekałem 9 m-cy na operację i w szpitalu okazało się,że wynik są niepewne i odesłali do domu.I czekaj następne 9 m-cy i następne bo coś tam i umrzesz.Ale oni cię nie odłączą bo to itd.....

takie zycie...

i przestać na nią płacić podatki do budżetu. od razu lekarze się zmotywują jak przestaną kasę dostawać od św. mikołaja a zaczną od pacjentów

To straszne ale czeste, zwlaszcza wsrod starszych pacjentow Ja mam 26 lat a bagatelizuje sie moja depresje, doszlo do tego ze nie wychodze z domu i psych ma to w dupie gleboko

Najgorsze jest to, że w końcu za coś płaci sie te cholerne podatki i pieniądze za ubezpieczenie. A tu nawet minimum zainteresowania... A co do łapówki. To mama zapytała wprost, ale Pani w recepcji powiedziała, że doktor nie ma i nie może zdecydować. (sic!)

to jest normalna patologia. tylko jak się wspomina o prywatyzacji to zaraz ludzie jazgot podnoszą - no jak to to nie będzie DARMOWEJ służby zdrowia tylko trzeba będzie płacić? a że płacą co miesiąć w podatkach i g...o z tego mają to nie widzą. za tą kasę odprowadzaną do budżetu to możnaby porządną polisę na życie wykupić

Zupełnie się z Tobą zgadzam. Troche krótkowzroczni jesteśmy pod tym względem ...

mozesz mieć tylko pretensje do rzadu, a nie do słożby zdrowia...rząd tak uchwala budżet, ze słóżba zdrowia dostaje ile dostaje, na poczatku roku ustala na ile jakich zabiegów i badań ją za ta kasę stać...rozdziala limity po szpitalach i przychodniach i za tyle szpitalom i przychodniom zapłaci...nie możesz oczekiwać, że lekarz/szpital zrobi twojej babci zabieg w ramch działalności charytatywnej (choc czesto szpitale przekraczają limity ze względu na ilość przypadków i stąd ich wieczne zadłużenie...mimo że pensje lekarzy i pielegniarek sa takie jakby im kto w twarz napluł)...a dawanie łapówki to juz obrzydliwość, bo zabieg za łapówkę to odbieranie kolejności ludziom uciwym, którym taki zabieg należy się tak samo jak twojej babci...nie podoba się to załóż partię i zmień system, wyprowadź się albo płać dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne albo abonament w prywatnej klinice.

sprywatyzować -> świeta racja! teraz jak się chce mieć usługi na normalnym poziomie to trzeba płacić podwójnie :/

wiesz to się tak prosto mówi - jakie są procedury legislacyjne to akurat wiem bo jestem prawnikiem kłopot ze społeczeństwem - żeby coś zmienić to trzeba dojść do władzy. a widziałeś w tym kraju żeby jakakolwiek partia na haśle prywatyzacji służby zdrowia do parlamentu wjechała. ludzie nie zagłosują mowy nie ma - jeszcze by im zlikwidowali te darmowe "przywileje" stania w ogonach do lekarza po figę z makiem (a raczej po ból i śmierć) :O

pP3P4nHCJoudmsbwn3VHZawB