Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shella

nie wiem co robić

Polecane posty

Gość shella

To moja historia. Piszę ją bo już sama się pogubiłam w swoich uczuciach. Kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem z którym byłam prawie 2 lata... dodam że raz już się rozstalismy i po 5 dniach znów byliśmy razem... Kocham go nadal... Powodem naszego rozstania były znowu drobne problemy które z czasem się nawarstwiły. Wiem że w tym było też dużo mojej winy - jestem osobą która nie lubi rozmawiac o problemach, zawsze odsuwałam je na bok i myślałam że po co mam z nim o tym rozmawiać - napewno bedzie lepiej, albo on się domyśli... wiem że to był mój błąd... Wkońcu ze sobą porozmawialismy i doszliśmy do wniosku że tak będzie dla nas lepiej - jeśli nie będziemy razem... Ja bardzo żałuję że sprawy tak sie potoczyły.. woałabym dac sobie trochę czasu na przemyślenia ... a nie żeby odrazu ze sobą zrywać..Teraz kiedy jestem bez nigeo.. czuję się okropnie.. ciagle o nim myślę i stwierdzam że nadal go kocham... Sama nie wiem co mam z tym zrobić.. Nie wiem tez jak potraktować jego słowa.. bo kiedy ostatni raz rozmawialiśmy powiedział mi że nie czuje do mnie już tego co na początku znajomości... choc tak naprawde w to nie wierze... Zastanawiam się czy po raz kolejny powinnam poprosić go o spotkanie.. czy poprostu dać mu świety spokuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli kochasz
to walcz o niego a co do twojego porblemu, mamy taki sam z mezem, ja poprostu wole sie obrazic niz powiedzeic co czuje a jego doprowadza to do furii staram sie to zmienic bo rozmowy w zwiazku/malzenstwie sa BARDZO wazne!! zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety w życiu nie ma tak, że jak Ty kogoś bardzo kochasz, to ta druga osoba podzieli Twoje uczucie. Miłość to przede wszystkim czyny - a te można w miarę obiektywnie przeanalizować. Zadaj sobie pytanie - czy tak naprawdę Ty kochałaś tego chłopaka? Bo jak się kogoś kocha, to stara się jak najlepiej dla niego (a nie dla siebie) - między innymi idzie się na ustępstwa, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shella
Macie rację! tylko chyba boję sie tego co on powie... rozstaliśmy się w przyjaznej atmosferze choć nie obyło się bez łez... wtedy kiedy pierwszy raz chcielismy się rozstać miałam wiele pretensji... on powiedział że woli żebym była szczęśliwsza z kimś innym niż rzebym cierpiała przy nim... teraz chyba cierpiej bardziej bez niego... od naszego rozstania mineło dopiero kilka dni... Wiem że emocje we mnie nie opadły ale już teraz bardzo żaluję tego rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam bym mieć taki problem jak Ty... mnie zostawil w zeszly pon.... i na pewno nei teśkni, tylko mnie juz nienawidzi bo nie moge przestac go prosic by wrócil. I teraz nie chce mi się już życ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardziej dziewczyna na coś nalega, tym bardziej broni się przed tym facet (i odwrotnie). Trzeba tak zadziałać, żebu mu się samemu zachciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardziej dziewczyna na coś nalega, tym bardziej broni się przed tym facet (i odwrotnie). Trzeba tak zadziałać, żebu mu się samemu zachciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shella
napisałam mu co myslę i że żałuje... dodałam też że nieczego od niego nie oczekuję... myslę że on chyba sam owinien zadecydować.. napewno nie będę na nic nalegać... czas na przemyślenie jest najważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze ja jestem taka slaba i nie potrafie nawet mu czasu dac, tylko nękam smami, emailami. a teraz wiem ze wlasnie przez to go stracilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie - dobrze zrobiłaś. Napisałaś, że żałujesz rozstania i że go kochasz. I tyle, więcej powinno wyjść od niego. Jeśli coś na nim wymusisz, to nie będzie to nic warte, a tego przecież nie chcesz? Asia 22 - na razie najlepiej będzie, jak mu dasz spokój. Im bardziej zawracasz mu głowę, tym bardziej go wkurzasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Casanova, wiem, ale cięzko, gdybym miala chociaż odrobine nadziei ze warto czekac....ale coś mi mówi ze juz nigdy nie wróci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shella
do Asi! myślę że juz nie powinnas nic do niego pisać.. niech on sobie to spokojnie przetrawi... teraz wiem że jedyne co oboje złego zrobiliśmy to to że rozstaliśmy sie nie dając sobie czasuna przemyslenie wszystkiego... bo wtedy napewno by tak nie wyszło.. I nie martw sie jesli mu zalezy to sie odezwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy mówią ze jak mu zalezy to się odezwie,ale jak nie moge przetrawić tego ze on sie nie odezwie- znam go, wiem ze on byl juz na wyczerpaniu i czekal tylko zeby to skonczyc.nie odzywa sie, i sie ie odezwie- nie zalezy mu, tylko jak z tym dalej zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shella
Asiu! musisz to przetrwać... wiem ze to trudne bo sama to przechodze... ale wolałabym wiedzieć że on już nie chce być ze mną niż żyć w zakłamaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×