co zazyc przed lotem-samolotem-zeby nie miec bolow glowy i wymiotow?proszeOrade!

witam! za tydzien lece do irlandii, czeka mnie 3 godzinny lot. co warto zazyc, aby mi sie nie krecilo w glowie, zebym nie wymiotowala itp? Znacie jakies skuteczne tabletki? Piszcie! wiem ze jest aviomarin...ale czy on jest 100% skuteczny???? AA, ja kiedy sie bardzo denerwuje, dostaje biegunki. Pewnie i w tym przypadku tak bedzie.... niestety.... co mam zazyc i na ile godzin przed odlotem by jej nie miec??? bede wdzieczna za odpowiedzi, ale takie te prawdziwe, a nie zlosliwe itp. ja sie naprawde bardzo boje lotu...:( lece 1. raz... ale chce zazyc cos , zeby mi nie bylo niedobrze.... dzieki paaa

Naprawde nie masz sie czego bac!!!! Ja mam chorobe lokomocyjna, a w samolocie nigdy nie bylo mi niedobrze! Naprawde sie nie boj. Jak pierwszy raz lecialam myslalam, ze to bedzie jakies wielkie przezycie, niestety sie rozczarowalam, bo czlowiek w ogole nie czuje, ze leci:)

Zapomialam powiedziec, ze lecialam 8 godzin i myslalam, ze sie zanudze na smierc:)

Ale nie za dużo na raz. Najlepsza jest piersiówka, z której można uzupełniać poziom "elektrolitu" w trakcie lotu. Trzeba zachować ostrożność, bo w razie przedawkowania dolegliwości mogą powrócić! Było już o tym niedawno, ale chętnie przypomnę :-)

dzieki za info, czekam na dalsze :) raczej chodzi mi o jakies tabletki , alkoholu nie bede pila, wiec to odpada.... ja bede leciala 3 godzinki ale i tak juzx teraz mam strasznego pietra i bardzo sie boje... no i co mozna wziac na ta biegunke? to sie chcyba nazywa tzw "biegyunka pozdroznych" .... jak wiecie piszcie ja sie strasznie boje lotu... ja juz zle sypiam w nocy bo sni mi sie samolot :/

Sama przyjemnosc , czego sie boisz?

hej:) Nic sie nie martw! będzie dobrze:) Podam Ci za przykład moją mamę:) Pamiętała podróże samolotem jeszcze do starego NRD - i nie wspominała tego miło. W ostatnie wakacje też leciała samolotem i stwierdziła, ze może nawet co tydzień:) Okropnie bała sie startu i lądowania, a stwierdziła, ze to było całkiem przyjemne:) Jazdę samochodem znosi kiepsko - na dłuższe trasy zawsze bierze srodki nasenne. Głowa do góry

boje sie wszystkiego... tj, wejscia do samolotu, startu ( jak to jest, czuc ze leci sie w gore? , boje sie samego lotu i pozniej ladowania...cyuc cos? ja mam chorobe lokomocyjna... wcale nie chce leciec ale musze... ja chyba umre tam... jak wezme 2 aviomariny to nie bede wymiotowac? bo glupio by tak bylo... a jak jest z bagazem poodrecznym? chce miec przy sobie wode do picia tabletki tzn aviomarin i zwykle chusteczki.... mozna to miec_ a gdzie sie daje kurtke? jej jak ja sie boje....

kurtkę masz ze sobą, bagaz podreczny też. Woda, tabletki - chusteczki - oprócz niedużej np. sportowej torby masz swoja torebkę. Czyli wszysstko pod ręką. W kieszeni oparcia - tuż przed Tobą powinny być torebki higieniczne. W tanich liniach nie uzupeniają na bieżąco więc mozesz na wszelki wypadek wziąć coś ze sobą. Latanie samolotem naprawdę moze być przyjemne i naprawdę niewiele ma wspólnego z karuzelą:) Jest zdecydowanie mniej przeciążeń - są praktycznie nieodczuwalne. A jakie widoki za oknem :)

bziku - dzieki za odpowiedz :) tylko ze ja nadal sie boje :( chyba jestem nienormalna... :( a slyszalas zeby kiedys ktos wymiotowal w samolocie? kurde boje ste tego bo to bedzie poracha... jej, wiem az wstyd tak panikowac, ale sie boje;/ chlip chlip, noc przez odlotem chyba spedze w wc.... naprawde nic nie czuc? ehh ja tam nawet na widoki nie bede patrzyla... oby 3 h szybko minely bo zwariuje.... :( bziku napisz jak mozesz wszystko co sie tam dzieje itp... nie lubie samolotow ;/ ale nie mam wyboru...

Na nudnosci najlepsze jest picie coli.