Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pan-Dora

Dobijająca matka

Polecane posty

Gość Pan-Dora

Czy wy też macie matkę, która musi was wiecznie krytykować? Ja jak raz dziennie nie usłyszę , że jestem głupia- to ona czuje się chora. Wiecie nie mam już 18 latek. A naszą rodzine nawiedziło tornado nieszczęść. Ale czy to są wystarczające powody, aby nie liczyć się z czyimś zdaniem i nie szanować własnego dziecka? Jestem zdruzgotana, bo mojej mamie najnormalniej w świecie zaczyna odbijać. Mieszkamy w sporej odległości od siebie- niby ok, ale co dzień musze do niej dzwonić, bo inaczej nie miałaby do kogo ust otworzyć. No i podczas tych rozmów powierza mi swoje zwariowane pomysły, nie trzyma watku rozmowy, potrafi krzyczeć do słuchawki bo ją boli ząb etc. Kiedyś jej w końcu powiedziałam, że jestem przerażona jej zachowaniem.... żeby to potem wróciło do mnie- bo ona jest przerażona moim stanem, ja nie mam pamięci, a racji to nigdy oczywiście nie miałam... Jestem na prawde na skraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A258
Moja też zachowuje się dziwnie, ale jest chora i nie zdaje sobie z tego sprawy. Odkąd się wyprowadziłam przyjeżdża czasem, ale zakłada maskę uśmiechu, ciepła i spokoju, a ja?... czuję się niekochana i nieważna. Więc wiem jak to boli. Bardzo Ci współczuję. Może spróbuj zachować dystans do tego co mówi Twoja mama. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan-Dora
Nie wiem czy potrafię. Staram się jak mogę. To "tornado nieszczęść" także mnie dotyczy, staram się być dla niej dobra... bo ma tylko mnie. Czemu to działa w jedną stronę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A258
Ja też przyciągam tornada. Też się staram i...nie widzę większych efektów, jeśli chodzi o moją rodzinę. Może taki już jest nasz los? Wystarczyła chwila, jeden błąd z mojej strony, żeby delikatna kostrukcja miłości, zufania, przyjaźni runęła. Do tego dzisiaj mam zły dzień, choć na szczęście nie brakuje mi przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A258
Mój adres asiajaskola@o2.pl. Napisz mi o sobie, porozmawiamy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak mamusia
pan-dora, jak moja matka zaczęła tak szaleć to wysłałam ją do psychiatry po antydepresanty. Żarła przez rok i się uspokoiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan-dora
Ona jest oprócz tego wszystkiego uzależniona od leków. Qrcze gdybym napisała wszystko, to i tak ludzie uznaliby to za prowokację. Sama sobie bym nie uwierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
matka wariatka? hmm skad ja to znam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allert
Znam to doskonale, wiem, że jest chora ( choć oczywiście nie przyjmuje tego do wiadomości) ale czemu akurat ja muszę przez to cierpieć, to boli tak bardzo boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan-Dora
Dzięki wszystkim za wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×