kiedy idę ulicą..

kiedy ide ulica, nie moge przejsc spokojnei bez zadnego zaczepiania, komentowania, gapienia sie, uzyania klaksonu w samochodzie.. :( najgorzej jest w jakim wiekszym miescie.. :( wiecie jakie to męczące.. jednemu juz kiedys pokazałam srodkowy palec i nadal sie usmiechał.

Może powinnam zacząć zakładać stringi pod spodnie, zamiast na??? A może powinnam zmienić napis na koszulce? Ten, który noszę obecnie brzmi: "oddam się za sernik"??? A może pownnam ściągnąć z głowy czapeczkę z gazety zrobioną przez siostrzeńca??? Co o tym myślicie?

kiedy szła ulicą, neony traciłu swój blask, wołali za nią: hej słodka...

tak się pytam bo nie wiem

nie miałabys nerwów?? spieszysz sie gdzies, nie masz humoru a to co drugi facet Cie zaczepia.. :o

i dlaczego źle skończyć skoro zaprasza, znaczy że oczekuje

trzeba się ubrać w trampki i spodnie workowate, jak sie spieszysz

historia fuck you... co kraj to obyczaj, we włoszech pokazuje się 2 strajne palce(rogacz) natomiast gest ze środkowym palcem jest gestem angielskich średniowiecznych łuczników którzy pokazywali przed bitwą że mają czym naciągac strzały(po bitwie jeńcom obcinano te palce) choc pierwotnie to były 3 środkowe palce a nie jeden

jak ktos lubi na siebie zwracac uwage, to tak sie zachwuje.......... tak sie ubiera.. tak mysli......prowokuje itd :) :)

czyli to znaczy gotowość do strzału?

wlasnie, gdybym chociaz szla jakos wyzywajaco ubrana, ale zawsze nosze dzinsy.. czasem buty na obcasie, czasem sportowe jakies. jakas sportowa kurtka, czasem cos eleganckiego. nie ubieram sie wyzywajaco, nie nosze krótkich spódniczek. czesto nawet jestem bez makijażu.. i też tak jest.. :o

może masz po prostu gigantycznego platfusa

nie nie mam zadnego platfusa.. po prostu czy jak facet zauwazy fajna i zadbana dziewczyne to odrazu musi pokazywac swoje emocje?? co on mysli ze jak ja ide sobie ulica i on na mnie zatrabi to ja wskocze mu do samochodu??

dlaczego odrazu do analnego-> gotowość do strzału ale we wrogim znaczeniu, gotowość do szkodzenia, do zabijania i zwycieżania. Być może jest w tym trochę erotycznej konotacji, ale raczej na zasadzie \"zgwałcimy wasze siostry i żony bękarty\";-) obecnie jest jednoznacznie negatywnym gestem

a czy Ty musisz za każdym trąbiącym się oglądać? Ignoruj to. Może słuchawki z ulubioną muzyką będą dobrym rozwiązaniem

najśmieszniejsze że podświadomie się tego domagasz i byłabyś załamana gdyby w ten sposób samiec nie okazał ci zainteresowania

ciekawski facecik- aż mnie dreszcz ekscytacji przeszedł :)

on sobie może mysli, że sie do niego usmiechniesz i będzie mu miło...

końskie zaloty, wielu gości nie wie że nie działają na kobiety.

nawet sie nie patrze... jak ktos tak robi, ale to widac... i slychac przede wszystkim.. co ktos do Ciebie mówi.. :o a juz patrzenia sie na tylek. kiedy mam cos bardziej obcislego na sobie nie znosze.. najchetniej strzeliłabym w twarz takiej osobie. :o

taki juz los nas PIĘKNYCH...

nie potrzebuje tego typu zachowan, nie dowartosciowuja mnie, moze kiedys mnie to nawet cieszyło. teraz mam kogos od kilku lat i nie szukam kogos innego, wiec mnie nie interesuja takie gesty. czsem nawet jak ide z nim za reke to sie tez zdarza..

z tego co wiem to środkowy palec oznacza hawajski znak pokoju :D

no to Cie pociesze nie jestes jedyna dzieczyną na świecie która ma "takie problemy", no to pewnei się zawiodłas bo myślałas że jesteś. Faceci tak już mają trobią gwiżdża i wydaja inne odgłosy i nic na to nie poradzisz, a opowiadanie o tym jak to Ci jest ciężka być piękną, seksowna i wzbudzająca ogólny podziw na forum nic Ci nie da

nie zawiodłam sie... bo to nie powod zeby byc zawiedzionym.. :D

odpowiedź jest prosta...nie chcesz prowokować....to nie prowokuj. ubieraj sie tak by nie zwracać na siebie uwagi......nic prostszego.

niektóre kobiety, nawet niespecjalnie ładne czy zgrabne, maja w sposobie chodzenia cos takiego, co bardzo zwraca uwagę facetów.

ja ci powiem ze mam tak samo... jak przechodze przez jedznie na swiatłach to czasem trąbia w samochodzie, zaczepiaja mnie na ulicy, jak sie z kims umowie i czekam na kogos, to czesto jakis facet przylazi i zagaduje,na imprezach to juz normalka, w tramwaju nawet babki mnie zaczepiają... praktycznie srednio co dwa dni, jak wracam do domu to mam nową historje z cyklu zaczepek... i co jakos zyje i sie nie chwale ani nie narzekam :)

bo wiesz moim zdaniem to jest troche głupie że tak o tym piszesz, bo to naprawde nie jest jakims wyjątkiem w skali społeczeństwa. Można to odebrac tak jakbys się chciała pochwalic , jestem zajebista trobią na mnie. Nikt Ci na to nic nie poradzi bo faceci nie zmądrzeją, apropos tego że robia tak mimo iż idziesz z chłopakiem za ręke, to jest naprawde typowe męski zachowanie i tak jak napisał poprzednik słuchawki w uszach to dobry pomysł, bynajmniej nie słychac głupich komentarzy

a co do ubran, to ubieram sie najzwyczajniej na swiecie. chodze w spodniach. czasem ubiore spódnice,ale tylko do kolan, bo czasem czuje sie skrepowana tymi zaczepkami. szpilek nie nosze, nawet nie mam w szafie