Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karola2674

robie brzuszki a moj brzuch jest jeszcze wiekszy????

Polecane posty

Gość karola2674

Od paru dni robie brzuszki. Codziennie od 100-150 a moj brzuch stał sie jakis taki nadęty mam wrazenie jakby mi rósł... Dlaczego????? Czy to tak ma byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakastakasobie
tak wlasnie jest na poczatku cwiczen, nie przejmuj sie ale brzuszki ogolnie wplywaja na wzrost miesni brzucha, wiec tluszcz przemienia sie w miesien by pozbyc sie tluszczu, a nie uchodowac duzo miesnia lepiej jest cwiczyc 6 Wejdera --- wpisz w wyszukiwarke --- ten temat juz byl!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wetwesdgwert
"tłuszcz przemienia się w mięsień" :D nowa biochemia do autorki tematu - ćwicz dalej wyćwiczysz sobie mięśnie pod tłuszczem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakastakasobie
no dobra nie ujelam tego fachowo, bo nie potrafie ale sa cwiczenia, ktore przyspieszaja spalanie tkaniki tluszczowej i troche stymuluja wzrost miesnia a inne bardziej przyspieszaja wzrost miesnia niz spalanie tkaniki tluszczowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola2674
to jak mam cwiczyc zeby sie pozbyc brzuszka? oprocz 6 weidera bo to juz kiedys przerabialam i nudzi mnie strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręć hula hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po \"brzuszkach\" rób ćwiczenia roziagające. Leżąc na brzuchu podeprzyj się dłońmi o podłoże i \"wyciagaj\" tułów do góry nie odrywając miednicy od podłogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola2674
redwine- nie odrywając miednicy od podłogi?? Kurcze mi sie wydaje ze to nic nie daje bo ja tylko leże i nic sie nie ruszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz sie mocno wygiąć;) Albo zrób sobie \"kołyskę\" chwytając się za kostki, leżąc na brzuchu tak, jakbyś sie chciała na żebrach pokołysać. Poza tym nie wiem, czy czasem nie za dużo tych \"brzuszków\". Jeśli masz możliwośc, zapytaj fizjoterapeutę, wuefistę itp, bo może wykonujesz je niewłaściwie (jak chyba 90% nas wszystkich). Szkoda by było, żeby tyle wysiłku z Twojej strony szło na marne. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaa45473
a po co te rozciągające po brzuszkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi brzuszki zabardzo nie pomogly a cwiczylam przez okolo 2 miesiace i robilam ich okolo 50. owszem miesnie mialam ale pod warstewka tluszczyku a chcialam sie pozbyc fałdek ktore mi sie pokazuja podczas siedzenia ( bo nadwagi nie mam) w moim przypadku brzuch sie nie powiekszyl ale ogolnie nie polecam, sprubuj w najblizszym czasie 6 weidera ale czy wytrzymam? pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może coraz więcej..
wpie***rdalasz? I bęben Ci rośnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje
twoje miesnie stana sie niedlugo twarde jak skala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tluszczu z brzucha nie spala brzuszki.Brzuszki wzmocnia Ci miesnie brzucha pod skora ale tlusczyk dalej bedziesz miec.Musisz to spalic treningiem kardio.Czyli musisz biegac,jezdzic na rowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te brzuszki to porażka na
kurde mam to samo od od 1,5 miesiąca robie codziennie po 130 brzuszków do tego dieta mało tłuszczowa nawet z piwa zrezygnowałem a mój brzuch robi się coraz bardziej nadęty normalnie porażka a miał być kaloryfer na wakacje :O nie wiem czy ma sens dalej się meczyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmonka
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=22039 "Kolejną i jedną z najbardziej popularnych form otyłości jest otyłość brzuszna. Za ten typ otyłości odpowiada głównie kortyzol, zwany także hormonem stresu. Wyjaśnijmy sobie od razu, że poziom kortyzolu rośnie przy każdym stresie, zarówno psychicznym, jak i fizycznym. Mają rację Ci, którzy od razu dostrzegą tu niebezpieczeństwo - skoro stres fizyczny podwyższa poziom kortyzolu, to jak się ma sprawa z treningiem? Otóż jak najbardziej, poziom kortyzolu wzrasta znacząco w trakcie długich sesji treningowych - głównie w trakcie ćwiczeń aerobowych oraz przedłużających się treningów siłowych. Osoby o tendencjach do tycia w partiach brzusznych jak ognia powinny wystrzegać się długich treningów! Osoby takie powinny ćwiczyć siłowo krótko i intensywnie, stosować bardzo krótkie sesje ćwiczeń interwałowych i metabolicznych oraz dodawać do swoich planów treningowych aktywności o bardzo niskiej intensywności typu na przykład spacery, takie, które nie generują nadmiaru kortyzolu, ale jednocześnie pomagają spalić więcej kalorii pochodzących z tłuszczu. Naszym naturalnym sprzymierzeńcem w walce z kortyzolem jest jego hormonalny antagonista - hormon wzrostu. Jak pokazują badania, możemy nieznacznie zwiększyć jego poziom w organizmie za pomocą odpowiednio zaplanowanych treningów. Treningi takie z założenia powinny opierać się na zwiększonej produkcji kwasu mlekowego, czyli składać się z serii ćwiczeń siłowych lub ćwiczeń metabolicznych z bardzo krótkimi przerwami między seriami. Zakres powtórzeń powinien być średni i oscylować około 8-10 w serii. Osobom z tego typu otyłością polecane są również sprinty. Podstawą skutecznej walki z kortyzolem jest oczywiście redukcja stresu, a nic tak dobrze na stres nie działa jak niezakłócony sen. Organizm produkuje hormon wzrostu w trakcie snu, szczególnie w ciągu pierwszych jego godzin. Dobry sen to zmniejszony poziom kortyzolu, zwiększony hormonu wzrostu, szybsza utrata tkanki tłuszczowej i szybsza budowa mięśni, warto o tym pamiętać. Skuteczną pomocą dietetyczną w walce z kortyzolem jest dieta bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Więcej o nich przeczytasz tutaj. Warto tez sprawdzić czy nasza dieta zawiera wystarczające ilości cynku, którego niedobór może zmniejszać zdolność naszego organizmu do produkcji hormonu wzrostu. Nasze diety zawierają za małe ilości cynku. Trudno jest go dostarczyć w pożywieniu i jest dość trudno przyswajalny. Szczególnie mało jest go w diecie wegetariańskiej owoce i warzywa zawierają go niewiele. Mimo to nie zaleca się uzupełniania cynku preparatami najlepiej przyswajalny jest w postaci naturalnej, tylko w takiej postaci działa. Co więc jeść, aby zrealizować zapotrzebowanie dobowe na cynk, które wynosi od 15 do 30 mg? Ostrygi w 100 gramach zawierają 63 mg cynku. Ostrygi wędzone w puszkach zawierają w 85 g aż 103 mg cynku. Dla porównania 100 gram wątroby wołowej to tylko 3 mg cynku a wątroba wołowa jest uznawana za bogate źródło tego pierwiastka. Przy ustalaniu menu bogatego w ten pierwiastek oprócz ryb morskich i owoców morza warto pamiętać również o warzywach strączkowych, produktów zbożowych z pełnego przemiału, orzechach przede wszystkim ziemnych i pekanowych. Godne polecenia są również pestki dyni i słonecznika oraz kiełki (szczególnie pszenicy)."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpomoc
Odstaw cukier I pszenice na choc dwa tygodnie albo nawet na miesiac. Obserwuj co sie bedzie dzialo. Znajdz I doucz sie co zrobiono z dzisiejsza pszenica, jak bardzo szkodzi. Juz po 4 dniach zobaczysz jak brzuch sie zapada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×