jak mogl

Czytam sobie tutaj wlasnie co ktora dostala od swojego faceta...Ze jedna trzy zonkile, druga jedna roze, trzecia cos tam...Wiecie co ? Ja bym chciala, zeby moj byly juz facet chociaz zlozyl zyczenia! Ba, zeby chociaz byl przy mnie dzisiaj! Zadzwonilam rano, pozniej po poludniu, zero zyczen, jakiegokolwiek dobrego slowa...Wiec rzucilam aluzyjnie, ze moze zrobimy sobie dzisiaj wolne od siebie a on powiedzial po prostu "ok"....Wiecie co...Lzy az mialam w oczach, ale mowie-ok, zobaczymy sie po weekendzie. "no to pa", " no to pa". I nic. Trzeba byc totalnym imbecylem zeby nie wiedziec, ze dzisiaj jest jakies swieto. A ze to dzien kobiet to juz w ogole. Przeciez po miescie pelno babek z kwiatami lazi, wiec ciezko sie nie domyslec. Nie przyjechal nawet po mnie do szkoly mimo, ze byla ulewa i bylo niesamowicie zimno....Przykro mi :(

1. dzisiaj nie bylo zimno 2.byly= nie ma obowiazku zabieac cie ze szkoly 3. nie musi ci skladac zyczen po co do niego wydzwaniasz, gdzie twoj honor????????????

a ile wy jestescie razem?

byly, bo go wlasnie zostawilam! sorry, nie dopisalam. byly po tym, co zrobil. moze to bez sensu, ale ciezko znosic dluzej taka obojetnos :(

może ma żal o coś do Ciebie? choć to i tak go nie usprawiedliwia... :O cóż faceci czasem zawodzą, szczególnie ci którzy maja kobietę w garści jakiś czas...

zerwałaś z nim czy jak?

jestesmy razem, tzn bylismy prawie 1,5 roku. PS. U mnie dzis bylo zimno i lało :)

faceta?? były to były..

no rozumiem, ze mogl chociaz zyczenia zlozyc, ale przeciez sama napisalas ze to twoj byly, wiec czemu od niego oczekujesz zeby przyjezdzal po ciebie do szkoly, itp? :O

no to się spóźniłam z pytaniem ;)

aaaaaaaaaaahhhhaaa no i słusznie zrobiłaś obyś wytrwała w tym postanowieniu ps. czy on o tym wie? że go zostawiasz?

zerwalam z nim bo fakt zachowywal sie ostatnimi czas tak jakby myslal, ze juz jestem zdobyta...I tu info dla mezczyzn: to, z ekobieta jest z wami rok, dwa czy nawet i 10 lat NIGDY nie oznacza, ze jest wasza na zawsze i tak juz bedzie. o kobiete trzeba starac sie kazdego dnia

aaa jak od dzisiaj byly, to nie rozumiem go...

po mojemu to ona po tej ignorancji z jego strony zerwała z nim i dlatego były. czytajcie dokładniej dziołszki ;)

jeszcze nie wie, jak raczy sie odezwac to sie dowie, a jak nie to mam go tam, gdzie plecy koncza swoja szanowna nazwe

o no wlasnie, dzieki oj za sprostowanie....ale same rozumiec ie- jestem rozdarta, mam w sobie tyle zalu ze najchetniej bym sioe zaszyla gdzies w mysiej dziurze :(

to może przy najbliższej okazji mu powiedz że dostałaś kwiatka od kolegi ze szkoły czy coś... powinien zapytać, z jakiej okazji itp.. takie wiadro zimnej wody i słodka zemsta poniekąd :D jak nic sobie z tego nie zrobi to go olej bo widocznie już mu nie zależy... :(

acha..... to ja przeprasza ale nie nadążałam troche za autorką :D

ee jak nie wie, tzn że nic z tego nie będzie jakbyś go poinformowała dziś, teraz, już - to jeszcze. ale jutro ci przejdzie i tyle powiedz mu teraz ze za ignorancję itd odchodzisz, a nie się bawisz

wiesz Bongo Bongo...jemu to by nic nie dalo :( jak byly walentynki tez nawet kwiatka od niego nie dostalam, a kolega ze szkoly dal mi piekna rozyczke, ktora stala w pokoju i kartke. Pokazalam mu a on powiedzial "ladne, mily kolega". no i jak tu sie nie wkur*****?:(

a poza tym układało się ok miedzy Wami? jesli tak to olej ten cały dzień kobiet bo przecież to nie jest najważniejsze. a jesli juz wczesniej było cos nei tak, tzn ze moze on poprostu już nie chce ciagnac dalej tego zwiazku.

ktosa moglby powiedziec: moze nie ma kasy? ale cholera, dzwoni dzis do mnie z myjni samochodowej, gdzie ejzdzi praktycznie co drugi dzien (jedno mycie to ksozt 20 zl), za te pioeniadze kupil by 4 rozyczki, ale pieprze te 4, nawet jedna pieprze, moglby chociaz zyczenia...:( oj nie, jutro postanowienia nie zmienie, uparta jestem i nie ujdzi9e mu to plazem tzn w sumie juz nie uszlo....cham jeden :(

no wlasnie bylo nawet ok....nie to, co na poczatku, ale nie zauwazylam ni9czego dziwnego. na poczatku potrafil robic mi takie mile niespodzianki...i nie mowie tu tylko o materialnych rzeczach. docenialam np wypady za miasto, nawet to, ze herbate dla mnie zrobil! a pozniej nagle nie wiem co w niego wstapilo....cholernie mi zle :(

i tak uprzedzając jeszcze Twoja odpowiedz.. moze to poprostu taki typ faceta- nei pamieta o swietach, walentynkach i tego typu "pierdołach" Tacy tez sie niestety zdarzają.

no to albo ja ma wygorowane wymagania albo trafilam na debila. ide spac, bo zaraz zaczne rzucac wszystkim w kolo :/ dobranoc dziewuszki i dzieki za odpowiedzi...

a to z tego wynika, ze juz mu poprostu nie zalezy tak jak kiedys... proponuję małą separację, wyjscia ze znajomymi (bez niego), mówienie, ze niestety nei możesz sie z nim teraz spotkac bo .. coś tam.. wiesz jest takie powiedzenie, ze miłość jest jak masło. odrobina chłodu utrzymuje je w swieżości.

o kurde, to ja czasem narzekam na swojego faceta, a dostałam dziś od niego srebrną bransoletę, kolczyki i właśnie wróciliśmy z kolacji na którą mnie zaprosił