Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaraz wysiąde

RATUNKU!mój chłopak wrócił pijany,nie wpuściłam go do domu a teraz siedzi w samo

Polecane posty

Gość zaraz wysiąde
kurde az mi sie gadac nie chce wyszłam z psem,starałam sie odwrócic jego uwage od samochodu,jakos mi sie to nawet udawało ale do czasu.. pies w drodze powrotnej zaciagnał mnie strasznie hałasując pod ten samochód,no i on tam spał..chciałam sprawdzić czy chociaz drzwi zamknał,poszłam z drugiej strony,ale on sie obudził wyszedł,pies zaczał sie witac z nim robiac jazgot na całe osiedle,a tamten zaczał sie zbierać jakby do domu,coś tam rzuciłam ze chciałam tylko sprawdzić czy tu jest a nie ściagnac go do domu,wórciłam sama,ale gdy myłam psa w łazience,on wszedł w koncu do domu pokłocilismy sie i wyszedł..nie wiem gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wysiąde
chyba pierwszy raz nawet sie jakoś specjalnie nie matrwie ani mnie to zbytnio nie ruszyło...może juz przestałam go kochac ..nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wysiąde
albo mam juz kompletną znieczulice na wszystko albo moje uczucia do niego sie zmieniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wysiąde
zazwyczaj w takiej sytuacji wariowałam a teraz nie wiem czemu jakiś luzik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wysiąde
choć pewnie jutro rano bede szalec ale jeszcze dzis jakoś mnie to nie rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wysiąde
...aż sama sie dziwie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śledzę Twój topik, bliski mi jest i wiedz, że jestem z Tobą. Teraz zbyt duże cierpienie Cię spotkało, stąd ta obojętność, ból o zbyt dużym natężeniu w końcu prowadzi do tego, że wydaje się jakby nie czuło się nic. Trzymaj się. Dobrze robisz, że nie pozwalasz mu na to, żeby tak się zachowywał, tego bądź pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłaś, że gadasz sama ze sobą? Coś mi się chyba przestaje wierzyć w tą historyję, jak reszcie - podobnie. Pies budzący śpiącego, napitego kolesia-mało wiarygodne. Napity koleś wchodzi do domu, jak myjesz psa. A po czym go myjesz?? Przecież nie ma błota po pachy. Poza tym gratuluję-ja zawsze chatę zamykam. Ehh...co niektórym naprawdę się nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowisz ze cie nie rusza ale watpie ze zasniesz spokojnie. wedlug mnie to lepiej jak on w tym samochodzie spal. Znow mu powiedzilas ze to twoje mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wysiąde
do midnihtwoman---->>>historii nie zmysliłam,a więc pies budzący faceta po pijaku ..myslisz ze to niemozliwe??nie znasz możliwosci sznaucerów -czemu udało mu sie wejśc jak myłam psa?bo zywczajnie miał klucze,wczesniej mu sie to nie udało bo zablokowałam jeden zamek zostawiajac celowo w nim klucz,a jak wracałam z psem poszłam z nim na chwile do łazienki a on w tym czasie otworzył sobie kluczami -dlaczego myłam psa?-dlatego ze myję go po kazdym spacerze,nawet latem gdy jest sucho,pies nie musi miec ubłoconych łapek by je myc,one przeciez zawsze po bieganiu po trawie,chodniku,klatce sa conajmniej przykurzone,nieprawdaz?a pies potem wskakuje na łozko ,to tak jak byś biegała w butach po pościeli Twoje argumenty by mi nie wierzyć sa mało przekonujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a co z facetem, nie dzwonil do Ciebie? Nie rusza Cie to ze go nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wysiąde
i szczerze mowiąc zaczynam się trochę łamać najgorsze nerwy juz przeszły i zaczynam myślec gdzie on teraz właściwie jest... zaczynam sie zastanawiac czy nie zejśc na dół i nie sprawdzić czy nie siedzi znów w tym samochodzie i czy nie zawołać go do domu...ale gdy myśle o tym,nerwy czesto biora góre i mówie sobie "nie",po tym co zrobił,niech ma choć raz nauczke... kurde sama nie wiem chyba troche zaczynam wymiekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądź konsekwentna! Jeżeli teraz po niego pójdziesz to on to sobie zapamięta i będzie wiedział że za każdym razem mu się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bye
No to go zoabczysz? A jak po pijanemu się gdzieś zaszwęda? I nie wróci cały? =_=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ludzie
Zimna noc dziś...nie zamarznie on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wymiekaj, w sumie to duzy chlopczyk i soie poradzi. Chcesz kolejny raz mu pokazac jak jestes slaba? zajrze jutro. dobranc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie miał nauczkę:-D Ja kiedyś zrobiłam coś podobnego. Odwoziłam 4km koleżankę z moim chłopakiem z imprezy, on tez był napity. Byłam zła że impra się tak wydłużyła i wszyscy popili tylko ja nie bo musiała kierować. Wkurzył mnie i niby dla jaj niby niewiadomo czego otworzył drzwi jak miałam 120 na liczniku i chciał wysiąść. Tak się na niego wkru... że zatrzymałam samochód i kazałam mu wypier.. (dodam że to był jego samochód). No i wysiadł, na drodze o 3 w nocy. Odwiozłam kol, ale wróciłam po niego. Błagałam go żeby wsiadł spowrotem.. Żałuję w gruncie żeczy jednego i drugiego, tego że to zrobiłam i że później się tak poniżyłam. Więc zrób co uważasz za słuszne, obyś nie żałowała. Chociaż moim zdaniem jak sobie śpi spokojnie w samochodzie to niech sobie śpi. Będzie miał nauczkę i następnym razem 2x pomyśli. Chyba nie chcesz mieć niesznaującego Twojego zdania alkoholika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem głodna:-D jednak głupio tak jeść o tej porze a nie mogę usnąć wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka23
po jedzeniu o tak poznej porze snia sie koszmary, brrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga 2805 - nie jestes sama :-P Do zaraz wysiąde : mulisz się, znam psychikę sznaucerów, i to bardzo dobrze, ale nie wpadłabym na to, zeby pieskowi myć łapki po każdym spacerze. Zresztą Ty, On i piesek w łóżku? Mało apetyczne. Psa oducza się włażenia do wyra. a w przypadku sznaucerów - jest to bardzo proste :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem on jest
alkoholikiem. I tyle Pamietaj ze alkoholik to nie tylko pan spod budki z piwem ktory musi sie narabac codziennie ale rowniez czlowiek ktory robi to regularnie i nie wyobraza sobie zeby np w sobote nie wypil kilku piw. Moze ja mam do tego inne podejscie ale dawno juz bym go wypierdolila. Pewnie dlatego ze moj ojciec byl alkoholikiem i widzialam jak moja mama sie z nim meczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dobrze! Mam takie samo zdanie jak Ty!. Mój stary też jest alkoholikiem, co prawda teraz coraz rzadziej pije bo już chya sam zrozumiał.. A dobra nieważne, za to jest non stop podenerwowany, wrzeszczy na mame aż się słuchać nie chce.. Faceci są do dupy. Najgorsze jest to że mój chłopak tez lubi pociągnąć:-D ale to już inna bajka;-) Napisz nam koleżanko co wkońcu z tym fantem zrobiłaś bo na pewno wszystkie jesteśmy bardzo ciekawe:-D Mam nadzieje że spał całą noc w aucie:-) A jeżeli tak to na pewno miło mu sie wstawało bo dziś takie słoneczko piękne jest (przynajmniej u mnie:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wysiąde
witam dzięki że ze mną jestescie i sie interesujecie ta cała sprawa a więc sytuacja wygladała pozniej tak,ze postanowiłam sie nie złamać i nie poszłam sprawdzić juz czy jest w tym samochodzie(i mysle ze dobrze zrobiłam) położyłam sie do łozka,i o dziwo zasnęłam,a po 3 obudził mnie dzwonek do drzwi..gdybym nie spała pewnie bym nie otworzyla a że byłam zaspana ,i chciałam miec święty spokoj i nie słuchac dobijania sie do drzwi,otworzyłam mu te cholerne drzwi położył sie spać w pokoju obok,bo juz mu wczesniej zapowiedziałam zeby sobie wybił z głowy ze bede z nim spała w jednym łóżku rano poszedł do pracy a ja teraz myśle jak to wszystko rozegrać po jego powrocie...szczerze mowiac nie chce mi sie nawet z nim gadac ,tłumaczyc,wykłocac się jedyne na co poki co mam ochotę to jakos sie "zemścic"i dać mu popalic macie jakies pomysły???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknym za nadobne
mu odpłac nie czekaj na niego jak przyjdzie z pracy z obiadkiem poprostu wyjdz z domu i wróc pózno w nocy niech sie porzadnie pomartwi wyłącz komórke i idz gdzies gdzie nie bedzie cie szukał do pubu nie wiem na spacer kino itp a jak chcesz to poprostu zrób sobie wieczór z kolezanka i przyjdz dla odmiany ty napita jak bąk powodzenia mysle ze to dobra nauczka na mojego poskutkowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknym za nadobne
no i jaka decyzja napisz bo pewnie wszyscy jesteśmy ciekawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgignoruj go, chyba że wróci na kolanach z bukietem róż i i opakowaniem czekoladek w zębach:-D A jeżeli uda że nic się nie stało to wyjdź z domu nic nie mówiąc, koleżanki mają rację;-) Idź do jakiejś przjaciółki, wróć włącz tv, nie zwracaj na niego uwagi. Jak on Cie tak olał wczoraj, to Ty go olej dzisiaj!:-D ale radzę żebyś wzięła ze sobą zapasowe klucze do domu na wszeliki wypadek gdyby tym razem to on chciał się zemścić i Ciebie do domu nie wpuścić:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×