WSHE Łodź--wasze opinie

zależy od kierunku, nikt za nic nie wystawi dobrej oceny

"Coś, czego nazwa zaczyna się na "Wyższa Szkoła" zawsze okazuje się być szkółką o żenującym poziomie, do której dostaje się każdy matoł, byleby maturę zdał" I tutaj się mylisz :) Od kilku miesięcy nie ma już WSHE, tylko AHE - Akademia Humanistyczno Ekonimiczna! Pisałem pracę inż z informatyki i w oświadczeniach wszędzie gdzie było WSHE musiałem pozmieniać na AHE :P

Studiuję informatykę na AHE i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć kilka rzeczy : 1. Nieprawda, że "jak się płaci to można wszystko" - zaczynało ze mną naukę ponad 200 osób, teraz zostało nas ok. 40. Czyżby innym nagle zabrakło pieniędzy ? 2. Żeby zdać egzaminy, trzeba się uczyć. Jeśli ktoś przychodzi nieprzygotowany, dostaje pałę. Nikt nie stawia ocen za nic. 3. Jak to ktoś wcześniej napisał, ukończenie z ocenami 5 i lepszymi wymaga naprawdę dużo pracy. 4. Uzgadnianie ocen przez telefon i sernik dla profesora ? Co za bzdura... "pewne źródło"... tak, jasne. Jestem świeżo po sesji, Bogu dzięki zdanej pozytywnie, i wiem ile pracy kosztowało mnie jej zdanie. Z tego co widzę, najczęściej bzdury wypisują tacy delikwenci którzy myślą w taki właśnie sposób - zapłacę, to nic nie muszę robić, papierek dostanę. Nie udało się, to trzeba się wypłakać na forach internetowych i gdzie jeszcze się da. Ludzie, obudźcie się, spoważniejcie... Chcecie rozmawiać o wyższych uczelniach a wypisujecie bzdury na poziomie dzieci z przedszkola.

LICZY SIE KIERUNEK. PROSTE STUDIUJESZ INFORME CZY FINANSE MASZ PRACE, COS INNEGO NIE MA SZANS, A CZY TO UW UL UJ czy :P I INNE WYZSZE SZKOLY...JEDEN KIT...POJDZIECIE DO PRACY, ZROZUMIECIE

Powiem tak... nie znam WSHE - obecnie AHE (brzmi tak dumnie - Akademia). Nie mam porównania innych szkół - bo żeby się wypowiadać gdzie jest lepiej to trzeba by było uczyć się w dwóch szkołach. Wtedy można by stwierdzić obiektywnie. Ja również uczę się w prywatnej szkole - chociaż mogłem dostać się na Uniwersytet. Czy wszystkie zaś Uniwersytety są takie wspaniałe. Widać że osoby które są na Uniwersytetach pokazują swoją wyższość jakby nie wiem czego dokonali. To normalne - że każdy chwali swoje i każdy będzie bronić swojej szkoły. Przy tym wszystkim jednak musicie mieć trochę dystansu do siebie i innych. Licytujecie się która lepsza. Po co? Każdy i tak wie swoje.

Witajcie, a macie opinię na temat wydziału zamiejscowego w gdańsku? Jak tam jest? Planuję si,ę wybrać tam na pedagogikę z promocją zdrowia... Na dodatek słyszałam, że uczelnia ma problem z Państwową Komisją Akredytacyjną, z kadrami i innymi rzeczami. To prawda?

Jestem studentką III roku psychopedagogiki- niestacjonarnej i drażnią mnie bzdury jakie wypisujecie na temat AHE. Szkoła na normalnym poziomie , że świetnie wyposażonymi salami i wykładowcami , którzy wykładaja na UŁ bądź innych państwowych uczelniach. Ponadto wielu profesorów( miałam zajęcia może z 3 z tytułem mgr przez cały okres nauki). Zdarza sie , oczywiscie , że pojawi sie taki synuś mamusi - który podchodzi lekceważoąco do wszystkiego i wszystkich - ale wierzcie mi , to że zapłaci nie znaczy , że zda. Mój kierunek kończą super ludzie, nie jakies 20 letnie "siuski" i wykładowcy zupełnie inaczej podchodzą do tych którym zależy. A to , że AHE ma zła opinię? No cóż , jest to jedyna tak bardzo rozbudowana szkoła ogromne budynki 70 tys uczniów i absolwentów- i myslicie ze co ? , że nikt z nich pracy nie znalazł? To po prostu plotki konkurencji- niewiele wartej. Ja osobiscie jestem zadowolona i będę startowac w wyscigu o 3 literki ( mgr).

W ostatnich latach na uczelnie Wshe było dużo skarg ja skończyłam uczelnie ale nie byłam zadowolona z różnych względów , uczelnia z pasją ale ma problemy tak jak kolega pisał a ostatnio w mediach coraz głośniej o praktykach ....tej uczelni

moja znajoma tez konczyla psychopedagogike (zaocznie) w wydziale zamiejscowym w koninie... bylo z nia podobnie jak z innym kolega, o ktorym pisalam na poprzedniej stronie.. ledwo, ledwo skonczyla technikum, i to baaardzo kiepskie technikum, mature zdala dzieki sciaganiu...a na uczelni? 4,5 rzadziej gorsze oceny. i wierzcie mi, ona nie jest z osob, ktore duzo sie ucza. jej praca lic to bylo (doslownie) przepisanie ksiazek, zadnych wlasnych badan, wnioskow, nic. ja wstydzilabym sie pokazac taka prace promotorowi... ale co, praca przyjeta i obroniona, nie wiem na jaka ocene ale sam fakt.. moja opinia o tej szkole nadal jest niezbyt przychylna..

Wiecie co czytam tak wasze opinie i powiem wam jedno studiowałam na UŁ i w AHE i różnicy w nauczaniu nie ma żadnej uczą tego samego tylko że na AHE wykładowcy normalnie podchodzą do studenta i traktują go jak człowieka natomiast na UŁ wręcz przeciwnie wywyższają się i nie można się z nimi dogadać może dlatego jest \"trudniej\"....takie jest moje zdanie i doświadczenie z tymi szkołami pozdrawiam....

Wyzsza szkola hamowania edukacji...!!!!

Student AHE/WSHE [wydz. zam.] /informatyka/ -- Czytam i czytam te posty... wszyscy płacą, przechodzą i inne takie. Otóż w zeszłym roku zaczynaliśmy w ~40 osób, około połowa odpuściła po pierwszym semestrze, natomiast egzaminy w drugim semestrze zdały 4 (słownie : cztery) osoby. Reszta jeżeli się nie wykruszy wystartuje od września. Zawsze znajdą się osoby, które usiłują 'jeździć' na plecach innych studentów i w ten, czy inny sposób dotrwać do końca sesji. Jak się okazało w naszym przypadku, w przedziwny i jakże cudowny sposób osoby takie nie dały rady :) A przecież zapłaciły, a może nie zapłaciły? Nie twierdzę, że jest to POLITECHNIKA, ale zapraszam np na egz. z języka java, a potem możemy rozmawiać o niskim/wysokim poziomie przedmiotowej szkoły. Pozdowienia dla WSZYSTKICH.

AHE akademia chyba pana Kleksa...oszukała dużo studentów organizują konferencje itp a nie odpowiadają na pytania i kręcą O uczelni jest już głośno w całej Polsce moja siostra miała składać dokumenty ale zrezygnowała brak akredytacji i ta cała sprawa może na kilku kierunkach poziom wysoki i co z tego....

Wshe Akademia już zawiesili informatykę teraz czeka zarządzanie i inne rekrutowali na te kierunki jak nie mieli uprawnień oszukali ludzi i jeszcze kłamali są już pozwy do sądów muszą oddać pieniądze za czesne i wpisowe dużo ludzi już odeszło a ten kolega co pisał że skończył informatykę W AHE to życzę mu powodzenia... AHE kłamie ,uczelnia nastawiona na zysk.

jak to w koncu jest z ta uczelnia? dziala nielegalnie? jestem zainteresowana oddzialem w gdansku na mgr fil ang, ale nie wiem czy isc poza tym na stronie nie ma zadnych info o tym kierunku w gdansku a wiem ze jest bo moja kolezanka sie wybiera...

Studia I stopnia kończyłam na Uniwersytecie, II stopnia (nie magisterskie uzupełniające jak tu wielu pisze- dla waszej wiadomości studia UM były przewidziane dla starszej kadry n-li, którzy zgodnie z wymogami ustawy musieli uzupełnić swoje wykształcenie. System Boloński wprowadził studia I i II stopnia:)) w AHE w Łodzi. Jak dla mnie AHE ma wyższy poziom. Na Uniwersytecie chłonęłam jedynie teorię, często nieaktualną, bo profesor nie przyjmował do wiadomości nowości. Na AHE miałam warsztaty, dzięki którym uczyłam się wykorzystywać posiadaną wiedzę w praktyce. Dla mnie zdecydowanie wygrywa AHE. Tylko koszty przerażają lekko:)

Co do poziomu prac dyplomowych, to AHE jest jedną z nielicznych Polskich uczelni posługujących się systemem PLAGIAT. Można to łatwo sprawdzić na stronie www.plagiat.pl No ale lepiej bezpodstawnie obrażać:) Ja broniłam się w ubiegłym roku, i w mojej grupie dwie osoby zostały złapane na plagiacie. Sprawa automatycznie trafiła do prokuratury, no o wyrzuceniu z uczelni już nie wspominam

Uciekać z AHE nie tylko w Łodzi ale w całej Polsce pytasz czy działa nielegalnie ? pewnie nielegalnie ,rektor też nie jest w porządku na zlikwidowanych tych kieunkach każą jeszcze płacić za ten m-ce czesne jestem ciekaw czy wszystkich zdołają przenieść z inf. i zarządzania bo to dużo ludzi AHE skandal na cały kraj były student

A czy jest wydział stosunków międzynarodowych na WsHE?

Ja tam studiuję powiem szczerze organizacja jest do d...Jeżeli chodzi o naukę to żeby dostać tróję nie trzeba się za bardzo wysilać, natomiast aby otrzymać lepszą ocenę należy się trochę natrudzić. Muszę jednak przyznać rację osobom nieprzychylnie nastawionym do tej szkoły, naprawdę część osób tam studiujących to jełopy. U mnie w grupie jest 6 takich osób, które nie wiem jakim cudem zdały maturę...

Masz racje cała organizacja jest do bani na AHE .Akademia z pasją śmiechu warte jestem na drugim roku i nie wiem co będzie z tą uczelnią .Dyrekcja i rektor Nowakowski cały czas oszukiwali, mają zamknąć inne kierunki a studenci i nie tylko im nie podarują, uczelnia AHE jest już na wyczerpaniu nie polecam

Również popieram wcześniejsze posty.Byłem na AHE uczelnia jest do bani, oszukują studentów w dziekanatach nic nie wiedzą i kręcą jest sporo osób co nie mają wpisów ponieważ wykładowcy nie zjawili się w terminie na uczelni lub ich nie ma. Ogólnie sprawa nie ciekawa likwidacja 2 kierunków a studenci zostali na lodzie .Z przenosinami też nie jest prosto a czasu mało. Uczelnia jak zwykle robi dobrą minę, że wszystko jest ok. Ale będą wyciągnięte konsekfencje wobec całej uczelni Ahe.

widac, ze AHE to baaaardzo slaba uczelnia, dobrze ze przynajmniej tego nie ukrywasz. a to, ze napisales "konsekfencje" tylko to potwierdza :O

A ty kolego jesteś taki mądry? i nigdy się nie mylisz a co do uczelni Ahe to większość ma rację nie polecam !

Taka uczelnia a zarządzanie też upadło ? bo nie wiadomo .Inne kierunki też są podobno na celowniku.

kobietki - ale bajki wypisujesz. Jestem z Konina, na AHE robiłem licencjat właśnie w swoim mieście i nie można mówić, iż na tej uczelni nie ma nauki. Jest - jak wszędzie. Miałem normalną sesję - ustne i otwarte pisemne egzaminy w większości. Na I roku 2-je wpadały ludziom do indeksów. Oj, przeliczyli się ci, którzy twierdzili że "za Bóg zapłać" ten dyplom dostaną. Po I roku owszem, było trochę luźniej, ale tak jest wszędzie - najtrudniejsze zawsze są początki. Prace dyplomowe również jak wszędzie - różne - jedne rzeczowe, inne mniej, ale nie wydaje mi się aby którykolwiek szanujący się promotor przepuścił "dzieło" żywcem zwalone z książek, więc trudno uwierzyć w tego twoje rewelacje. Dlaczego bardzo miło wspominam AHE? Powodów jest kilka: Po pierwsze ludzie! W większości studiowały osoby biedniejsze od tych co uczęszczają na państwowe studia dzienne (tak, tak) i jednocześnie skromniejsze, bardziej otwarte na innych oraz na współpracę. Nie było żadnej bufonady oraz wywyższania się - czyli nagminnych zjawisk na "państwówkach". Po drugie - przekazywanie wiedzy poprzez zainteresowanie, a nie terror. Wszystko to dzięki temu, że uczelnia dobiera młodą, a jednocześnie coś reprezentującą sobą kadrę. Byli zarówno naukowcy z Poznania, Łodzi, Torunia czy Warszawy. Nie było z kolei tzw. "betonu", dla którego student to intruz, wróg, głupek. Ludzie prowadzący zajęcia na AHE wiedzieli po co wchodzą do sali - po to aby podzielić się ze słuchaczami wiedzą, a nie jedynie "odklepać" 1,5 godzinny wykład o wszystkim i o niczym. Kluczową kwestią oczywiście był również szacunek. Oni szanowali nas, a my ich. Prosta zasada, ale nie wszędzie działa w obie strony, a czasem nawet w żadną. No i po trzecie - przyjazne nastawienie kierownictwa szkoły do studentów. Żadnego problemu nie stanowiło udanie się do którejś z tych osób z pytaniem, prośbą, sugestią. Tu student również miał swój głos. Myślałem w tym roku o kontynuacji nauki na AHE, ale już w Łodzi. Niestety, przez destrukcyjne działania konkurencji oraz ministerstwa szkoła nie była w stanie uruchomić mojego kierunku na poziomie MSU. Pozostał mi więc Uniwersytet Łódzki, gdzie jedynym czym się chyba tylko chwalą, to wysokie wymagania, zapominając zupełnie o fakcie, iż to nie wszystko. Bez dialogu za daleko się nie zajdzie - człowiek może sobie wbijać książkową wiedzę do głowy, ale cóż z tego, skoro staje się jednostką aspołeczną, nietolerancyjną, traktującą innych ludzi z góry? Takich lekcji broń Boże nie chcę wynosić z żadnej szkoły i na UŁ również staram się nie posiąść tego typu nawyków. AHE mnie właśnie nauczyła, że drugiej osobie należy podawać rękę, a nie nogę.

Akademi Ahe nie polecam .Chodziłam jeszcze do Wshe w Łodzi w 2007 roku i szybko zrezygnowałam i dobrze.Zlikwidowali infe,zarządzanie jestem ciekawa,który następny będzie kierunek.Kilka tys stydentów zostało z niczym a z przenosinami na inne uczelnie też są duże kłopoty i to cała Ahe z pasją.... zero pomocy z ich strony. A ty piszesz ,że kobietki bajki wypisują.

No - przepraszam, ale tu pretensje powinno się kierować głównie do MNiSW, które zlikwidowało informatykę na AHE w parę chwil, nie dając żadnej szansy studentom na dokończenie i ewentualne przeniesienie się. Niedawno była podobna afera z informatyką na UŁ - tu mamy tylko zawieszenie naboru, co jest jednak znacznie mniej dotkliwe w skutkach. Likwidacja informatyki też owiana jest wielką tajemnicą, bowiem wyposażenie AHE jeśli chodzi o sprzęt potrzebny do nauki na tymże kierunku, technologicznie znacznie wyprzedzało urządzenia będące w posiadaniu UŁ czy PŁ. Biblia głosi: "Szukajcie, a znajdziecie", więc członkowie PKA pewnie znaleźli jakieś drobiazgi, za które można "upupić" Tak - kobitki wypisują bajki, bądź powtarzają wyczytane na różnych forach brednie. Ja jestem wdzięczny AHE za wiedzę zdobytą w tej szkole oraz za to, że można się nią dzielić z pasją, a nie z wielką łaską (bo student to i tak burak, nic nie zrozumie - ciągle często spotykane podejście u państwowych). Jedno do czego mam zastrzeżenie jeśli chodzi o AHE to chybiony pomysł edukacji Polaków mieszkających na "wyspach". To było akurat rzucanie się z motyką na słońce ze strony władz uczelni i zgoda, uczelnia powinna ponieść konsekwencje tej działalności, ale nie powinna obrywać ze wszystkich stron tylko i wyłącznie dlatego, że nie jest specjalnie lubiana przez pewne środowiska, które mają silne wpływy w ministerstwie.