Nazwisko po ślubie męża czy przy swoim i jak przekonać do tego faceta który jest

przeciw

Taka jest tradycja:D

a dzieci, czyje będa nosić nazwisko?

Moja gdyby nie chciała zmienić nazwiska to mogłaby żyć równie dobrze bez ślubu...

no widzisz, jakie jest podejście \"prawdziwych mężczyzn\" ręce opadają

No widzę podejście mojego jest właśnie takie

Jaja se chyba z tym nazwiskiem robicie - rzeczywiście, chęć posiadania nazwiska męża to jedyny czynnik determinujący wychodzenie zamąż :-0

i nie myśl, że to zmienisz.... ew. możesz spróbować przekupstwa, że Ty zostaniesz przy swoim, ale dzieci będą miały jego :)

zawsze będzie łatwiej przekonać

o dzieciach tyo wogóle nie ma dyskusji krzywde by mi zrobił zresztą chyba jest takie prawo że dzieci po ojcu

Baby dwojga nazwisk są z reguły p.i.er.d.ol.nięte. Natomiast najlepszym argumentem na upierającą się przy swoim nazwisku babę jest obicie kijem.

nie ma takiego prawa jak składasz papiery do ślubu, to deklarujecie, jakie nazwisko będzie każde z was nosiło i jakie nazwisko będą nosić dzieci wszystkie kombinacje z waszymi nazwiskami są dozwolone

Idzie w zaparte nawet na dwa nie ma zgody

no to nic nie zrobisz, jak masz takiego kołka zapartego

zażądaj od niego żeby przyjął twoje i idź w zaparte jak on może, możesz i ty kuwa, jest równouprawnienie, jak mu się nie podoba niech przejdzie na islam i znajdzie sobie na żonę jakąś muzułmankę

to tak żyjemy już 3 lata bez ślubu a jednak chciałabym w tym roku wyjść za mąż

zastanawiam się czy taki facet jest tak mało inteligentny i ograniczony że nie jest sobie w stanie wyobrazić że sam też mógłby nie chcieć zrezygnować ze swojego nazwiska (z przeróżnych powodów, a choćby z samego sentymentu)???? nie sądzę a jednak na razie tak się zachowuje....

To masz równouprawnienie , jesteście razem szczęśliwi ... ślub do niczego jest niepotrzebny...

w innych sferach życia on też NIE SZANUJE twojego zdania i jest tak samo uparty? może sprawa nazwiska to sygnał że nie jest to wcale odpowiedni kandydat na męża?

Inteligentny facet nie dyskutuje na ten temat...Tylko podjmuje decyzje że cała rodzina będzie nosić jego nazwisko...

no to skarbie, szukaj takiego inteligentnego faceta dla siebie, i sie żeńcie :-P

Grzęś, rozbawiasz mnie na dzień dobry.

tradycja to się nie żeń

nie podoba Ci się nazwisko kobiety, to nie żryj obiadu ;)

a po cholerę się upierasz przy swoim jeśli jesteś madrzejsza, nakarm jego męskie ego i już

byłoby poprawnie, matołku, \"nie wychodź za mąż\"

nie bierz ślubu znaczy

no proszę, uczysz się :)

obiad to sobie sam ugotuje

przecież i tak Jagodo z nim mieszkasz musisz zdecydować czy naprawdę chcesz tego malżeństwa