facet to świnia!

Co myśleć o facecie, który przyznaje, że spodobała mu się laska, która była na stażu w jego zakładzie pracy? Teraz już po wszystkim bo odbyła staż i przebywa 250 km od niego. Podobno na siebie działali, podobno inni wyczuwali tę chemię, to napięcie między nimi... Podobno miał zaproszenie do hotelu, w którym przez 10 dni stażu mieszkali, na pożegnanie. Ale nie poszedł, bał się że zamiast skupić się na piciu z facetami, którzy też byli na stażu, zaczął by z nią rozmowę, to -pod wpływem alkoholu-na rozmowie by się nie skończyło... Oboje mają partnerów. Ona ma może z 22 lata, on 27... Już nie wiem, czy mogę mu ufać? Twierdzi, że powinnam, bo powiedział mi o wszystkim... (po fakcie. Gdy o nią pytałam, twierdził, że nic między nimi nie ma) Że mnie kocha... I że najważniejsze, że jednak z nią nie spał, choć miał ochotę... A ja i tak czuję się zdradzona... Może niepotrzebnie robię aferę? Ale niepierwszy raz zawiódł moje zaufanie...