Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opiekunka bratanicy

jak powiedzialyscie rodzicom o ciazy?????

Polecane posty

Gość opiekunka bratanicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
napewno by chcieli ale nie corke w ciazy w wieku 19 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zapytałam najpierw czy nie chcieli by mieć wnuczka właśnie. A jako że wiek mój młody był to odpowiedź brzmiała (zresztą przypuszczałam), że nie! Jeszcze nie, ale to pytanie już ich zaniepokoiło. I w sumie później poszło jak z płatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszkaron
wydaje mi sie , że to jest dobry manewr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
moze i tak ale tak jakos dziwnie hej chciecie wnuka do go wam dam za 7 miechow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz wyjścia raczej :) To tak dla załagodzenia sytuacji jeżeli się boisz a jeżeli nie to wal prosto z mostu. To i tak wyjdzie przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie. za 2 miesiace zacznie byc widac a lepiej powiedziec teraz niz potem. co masz sie stresowac, to dla dziecka nie jest dobre. a rodzice predzej czy pozniej jakos sie pogodza z tym. zreszta z tego co wiem, to nawet jak nie sa zachwyceni to jak juz wnuczek sie urodzi to wszyscy sie kloca kto ma sie zajmowac i taki dzidzius to oczko w glowie calej rodziny. chociaz dobrze by bylo gdybys tez miala stabilna sytuacje uczuciowa. nie zaszkodziloby gdyby ojciec dziecka przy tym byl i w ogole. na rodzicow jakosto lepiej dziala, wiadomosc, ze nie bedziesz samotna matka z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaak taaaak
moi jak już wyznałam (nie powiedziałam, to był jakiś bełkot przez łzy - taki stres) to powiedzieli tylko - albo usuwasz albo wypier*** (też 19lat, trochę przed maturą) dziś mój skarbrk ma już ponad roczek a oni nadal się nie odzywają do mnie, nawet jak się mijamy czasem na ulicy to udają ze nie znają..:( mieszkałam trochę u koleżanek - studentki miały wynajęte mieszkanie, potem pod koniec ciąży przeniosłam się do chłopaka - mieszkamy u jego rodziców w mieszkanku w bloku, chociaz moi rodzice mają duży i pusty teraz dom, bo siostra już się wyprowadziła jakiś czas temu. ciężko tak jest, naprawdę:( wiele razy chciałam nawiązać z nimi kontakt, zawsze odrzucali moje propozycje, nawet jak dzieciątko trafiło do szpitala z niewydolnością nerek i nie widamo było jak będzie i czy w ogole będzie, kiedy naprawdę potrzebowałam wsparcia rodziców, nie zrezygnowali ze swojej urażonej dumy... trzymaj się dziewczyno ogólnie, może twoi tacy fałszywi jak moi nie będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cilestka
bardzo współczuję mojej poprzedniczce:( na pewno jest Ci bardzo przykro, podziwiam,ze byłas i nadal jestes taka silna.. ja napisalam list, dałam rodzicom. nie było mnie przy tym jak go czytali. mialam wtedy 17 lat.bardzo sie bałam..mam nadzieje,ze sytuacja uczuciowa autorki tego topiku jest dobra,bo u mnie niestety nie byla..nie moglam i nadal nie moge liczyc na ojca mojego dziecka..ale nie wazne. rodzice mi wlasnie pomogli, na początku było: "a co my teraz zrobimy?!!!!" a teraz..teraz to oni nie wyobrazają sobie zycia bez wnuczka..musisz być silna, bo przecież bedziesz mamusią, a Twoje dziecko potrzebuje silnej i mądrej mamusi. potem Ci się odwdzięczy za to, co zrobiłas dla swojego Maluszka. moj synus ma teraz 2 latka, jest wspanialy i jeszcze jak mowi: "mamusiu kocham Cie" to wtedy wymiękam..to jest wlaśnie w macierzyństwie najpiękniejsze:) życzę powodzenia, odpoczywaj i dbaj o Was! będę sledzić Wasze losy :) pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
sorki ze sie nie odzywalam ale musialam uciekac z kompa sytuacja moja uczuciwa wyglada nastepujaco od 3 lat z przerwami jestem z jednym chlopakiem spotyklam sie z innymi ale zawsze wracalam do niego ja go zucalam i ja wracalam jak bumerang to znim jestem w ciazy on wie i strasznie sie zaangazowal ja natomist nie chce slubu i jakis powaznych deklaracji wobec mnie. Rodzicow uwazam za tolerancyjnych moze zrozumieja mnie moja mama sama wpadla z moim starszym bratem i hajtnela sie co nie bylo dobrym wyjsciem gdyz po 5 latach wzieli slub ojciec mojego brata byl nie odpowiedzialny i wogole natomiast moj tatus jest starsznie rygorystczyny uwaza ze mama za duzo mi pozwala i wogole to wlasnie jego reakcji najbardziej sie boje chyba tez napisze list albo sms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
dobrym wyjsciem gdyz po 5 latach wzieli slub ojciec mojego sorki mialo byc rozwod no dziewczyni doradzcie kocham moje dizecko i za nic w swiecie nie usune ale cholernie sie boje moze najpierw pogadam z bratem mam z nim dobre kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
no gdzie jestescie???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? zaraz staruszke przychodzi chce powieedziecccc prosze poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ymmm.... chyba wprost najlepiej... mamo tato jestem w ciazy.. eh.. ciezko mi radzic.. nie bylam i mam nadzieje ze nie ejstem.. 3mam kciuki! i ciesz sie, ze mozesz liczyc na Ojca! napisz jak sie sprawa potoczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba prosba o pomoc bliskiej osoby moze by dobrym wyjsciem, ale tylko tymczasowym. Przynajmniej jednak miaBabys kogo[ po Twojej stronie. Powiedz bratu. Teraz sie boisz, ale mysle, ze i tak Twoi rodzice nie pozwoa Ci zginac. Pierwsze zaskoczenie musisz jakos przetrwac. 3maj sie, zycze Ci powodzenia i zdrowego malucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
przyszedl tato maysle ze to dobra chwiila i tak juz dlugo zwlekalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoski
no i jak powiedzialas ? jak przeczytalam ten twoj problem to zamarlam przeczytalam wszystkie wypowiedzi i czekalam kiedy bedzie twoja wypowiedz trzymam za ciebie kciuki !!!!1powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siema dziewczyny ja tak samo przeczytalam wszystkie odpowiedzi iczekam na najwazniesza odpowiedz od autorki tego topiku. Ciekawe jak jej poszlo :D:D Trzymam kciuki :):) PoZdrO LaSkI :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no co jest...dziewczyny.... Tam kobieta sie zmaga z powaznym tematem z rodzicami ale my za nia mozemy dalej rozwijac topik co nie??? Piszcie jak myślicie jak jej sie potoczy???? I jak same Wy mamusie juz powiedzialyscie rodzicom o ciaży???? Piszcie piszcie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo że mam 24 lata( i bardzo pragnelismy dziecka z narzeczonym ) to nie powiedziałam mamie ja tylko mój narzeczony wrecz wykrzyczał --mamo będziesz babcią i juz mam aż sie rozpałakała ze szczescia i teraz skacze nade mną codziennie dzwoni po kilka razy dziennie jak sie czuje tato też sie cieszy a teściowie to oszaleli z radości że powiekszy sie rodzina.. a w czerwcu bierzemy slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka24 Ooo to gratuluje... Pewnie twoi rodzice chcieli abyscie mieli dzidziusia :D I wydaje mi sie ze 24 lata to najlepszy wie na zachodzenie w ciazy... :D Pozwodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem chcieli wnuka amy chcielismy poczekac do wakacji bo w czerwcu mamy slub i planowaliśmy podróz poślubną do meksyku i dopiero dzeicko ale los chciał inaczej i wcale nieżałuje zwłaszcza na to jak patrze jak mó narzeczony kocha mój brzunio jak do niego gada masuje i skacze nade mną jest super ja zresztą tez chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoski
Gatuluje przyszla mamo!!!!!!!!!! no nic nie pisze autorka topiku ciekawe co u niej???????????odezwij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
Witam. Ciezko bylo. Myslalam ze mama mnie zrozumie a tato bedzie krzyczal i bedzie zly. A tu co na odwrot. Tato ze jakos poradzimy ze trudno ze piotrek to dobry chlopak i lepiej z nim niz z jakims menelem. Kiedy sie dowiedzial ze urodze we wrzesniu to powiedzial super bedziesz mogla noromalnie isc na studia a mys ie dzieckiem zajmiemy. Natomiast mama nie byla az tak mila krzyczala na ojca ze co on mowi ze glupoty gada. Ze jak ja moglam popelnic taki blad powinnam uwazac ze nie jestem juz dzieckiem i nie powinna mi sie zdazyc wpadka. Ze wiedzialam ze ona wpadla to jak ja moglam taki sam blad popelnic. Krzyczala przez lzy a mnie serce zal sciskal. Od wczoraj sie nie odzywa chodzi i cos tam burka pod nosem a tato jest niezdarzyl wejsc do domu i zapytal sie czy czegos nie potrzebuje bo jak cos to skoczy do sklepu. Nieodzywalam sie dlugo bo uczylam wiadomo matura. Nie wiem jakie dalsze beda moje realacje z mama strasznie sie zawiodla na mnie. Az mi jest glupio. Kocvham ja i mam nadzieje ze mi wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
aha nic nie mowilam tylko polozylam test na stole sami zrozumieli o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucałuj gorąco
tatę , to świetny facet. A mamą się nie przejmuj, jakoś to przełknie. Ojciec pierwsza klasa, aż mi się łezka zakręciła. Trzymaj się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka bratanicy
wiem cudownego mam tatusia. narzekalam zawsze na niego ze wszystkiego mi zabranial a tu co przyszedl dzis do mnie do popkoju przytulil mnie i powiedzial damy rade corus damy kocham go ale mama to mama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umcy umcy
nie martw sie kochana wszytko sie ulozy, daj jej czas na oswojenie sie z mysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×