Co byście zrobili na moim miejscu...

Proszę o dobrą radę, sytuacja wygląda tak mam 20 lat nie dostałam się na studia tam gdzie chciałam a więc poszłam na wydział związany z matematyką fizyką i chemią, kompletnie nie moje kierunki..jednak dobrnełam do końca tego semestru mam jescze dwie warunkowe poprawki i mam już naprawdę dość..mam możliowść wyjechania do Belgii do pracy ja jednak chciałabym się kształcić dalej wymyśliłam za tem że pójdę jak sobie zarobię w Belgi pieniądze na studium o takim kierunku o jakim marzyłam architektura wnętrz..moje pytanie jest takie czy warto dalej się męczyć czy podjąć ryzyzko wyjechania, ododam że zostawiam chłopaka ale mam do Niego pełne zaufanie.Napisze co byście na moim miejscu zrobili

na jak długo chcesz wyjechać?

jeżeli te studia cię nie pociągają zupełnie to zrezygnuj. to nie tylko 4-5 lat męczarni, ale potem co z pracą w zawodzie? polubisz?

na 4 - 5 miesięcy tak aby wrócić na wrzesień i podjąć studium

na tak krótko to jedż.

no taaaak... ale takie rozwiązania jak praca fizyczna za granicą i zbieranie na jakieś "studium" zamiast kończenie konkretnego, uniwersyteckiego kierunku, jest dobre dla tych mniej inteligentnych

a co jest dobre dla tych bardziej inteligentnych, niekoniecznie zamożnych?

sorry ale architektura wnętrz (nie mylić z architekturą) to jest NIC, zwłaszcza w porównaniu z fizyką czy matematyką to może od razu przyuczaj się na fryzjerkę?

2 letnie stduium przygotuje mnie na Akademię Sztuk Pięknych też na wydział architektury wnętrz która trwa 3 lata mnie chodzi włąsnie o to żeby się jakoś dobrze przygotować na te studia tak aby złożyć papiery i sie dostać..

aha, to niegłupie jeśli dalej myślisz o prawdziwych studiach, to jedź, czemu nie...

nie marnuj sobie zycia na studiach, ktore nie sa \"twoje\", szkoda czasu.

oj..podłuchaj mam koleżankę po zawodówce i wszyscy się z niej śmiali że nie idzie do liceum, może i nie była zbyt rozgarnięta w nauce ale jest genialną fryzjerką ma 20 lat i otworzyła już dwa salony w krakowie zaledwie po zawodówce także nie mów mi tutaj że jak ktoś niesudiuje to będzie nikim.Pozatym fryzjer super fach zawsze jest potrzeba na ten zawód czy to jest ślub czy komunia czy imieniny no zawsze..

rzuc to w cholere, sluchaj siebie, nie rezygnuj z marzen!!!!

to do mnie? i niby ja mówię że taka dziewczyna jest nikim? ja tylko napisałam że są to rozwiązania dla mniej inteligentnych, i chciałam przez to wyrazić że szkoda żeby osoba która już rozpoczęła studia uniwersyteckie, na porządnej uczelni, szukała studium dla siebie temat o wartościowości różnych osób i ich sposobów na życie jest zbyt szeroki by się nim tutaj zajmować

studia mozesz zrobic po przyjezdzie z Belgii, o ile wrocisz

ciekawa jestem też czy tak pochopnie rzucalibyście radami typu "rzuć studia i jedź", "potem znajdź studium policealne" gdyby dotyczyło to osoby wam bliskiej

jasne, ze tak. Kazdy, kto studiuje cos, co go nie pociaga robi zyciowy blad! Wspieranie kogos w bledzie jest straszne! Miejcie ludzie odwage!

wiesz głównie mi chodzi też o to że naprawdę się męcze na AGH od września nic nie robie tylko kuje i nieprawdą jest że studia to najlepszy okres w życiu..może w innych przypadkach ale dla mnie niestety nie, impreza?jaka imreza jak w tygodniu narąbane jest 3 kolosy i to takie że pióra mogą powypadać..mam wrażenie że sie tam marnuje,i powiem Ci że jak na AGH to wcale nie ma tam takiego superowego poziomu, przynajmniej jak na akademię by wypadało..nieststy mój kolega który zdawał chemie i metematykę bierze teraz korepetycje z matmy i jest orłem..z resztą kto tam korepetycji nie bierze..poziom wykładwców jest bardzo niski i nie mówie o tym po to żeby sie zemścić czy coś ale naprawdę tak jest.

wydawało mi sie że jak podejdę w godzinach konsultacji to np.od wykładowcy z wytrzymałości i mechaniki materiałów dowiem się czegoś konkretnego a tutaj zero pomocy..zero ja nie jestem jakiś tuman ale chyba trzeba komuś coś wytłumaczyć skoro druga osoba nie rozumie..

rzuc studia, wyjedz, wymarzony kierunek mozesz studiowac za granica.

ja studiujac, to , czego nienawidze, mam teraz problem,. po pracy w tym zqwodzie nie chce podejmowac. Musze sie przekwalifgkowac, szkoda czasu, jestes mloda, rob to,co Cie pociaga, To Ci mowi, przyszly artysta

wyjeżdżaj puki masz szansę z tego zapchlonego kraju!!! uciekaj bo później będą tylko płacz łzy!!

Fryzjerka mniej inteligentna?! Bzdury, fryzjerstwo to tez sztuka i swietny zawod, jesli masz talent to masz duze mozliwosci Ja rzucilam ekonomie, studiuje historie sztuki i ucze sie w sapu, robie to co lubie i jestem szczesliwa :) Mysle jeszcze o dziennikarstwie, ale najpierw skoncze to co zaczelam, jako ze nie chwyta sie kilku srok za ogon :)

Hej Maju 21 jak tam jest w sapu? własnie tam chce iść o tym marzę powiedz proszę jak tam jest pozdrawiam