Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szok3-32

Co zaboli totalnego egoistycznego prostaka, żeby nie nazwać go inaczej w tytule?

Polecane posty

Gość malutka_25
tez zaraz usnę Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parabola
kiedy bedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parabola
szkoda ze nie mozemy sie tu spotkac. chcialabym odpowiedziec na twoje pytanie z topiku. otoz, moim zdaniem, takiego chama nic nie zaboli. mialam do czynienia z kims takim 3 lata. pochodzilismy z roznych domow i srodowisk. on aspirowal na inteligenta a wygladalo to tak, ze sluchal co mowia ci, ktorzy maja cos do powiedzenia, a potem to powtarzal jako swoje zdanie. byl chamem bez oglady, ranil ludzi swoim nietaktem i uwazal, ze jest po prostu szczery, a tak naprawde byl prostakiem. dorobil sie w zyciu pare groszy, ale nie bardzo umial sie zachowac tam, gdzie moglby je wydac. poniewaz nie potrafil rozmawiac z ludzmi ciagle ich krytykowal i nazywal kretynami. jestem kobieta po studiach. po ktorejs z kolei sprzeczce nazwal mnie zdurnialym inteligentem. potem juz ciagle wyzywal moich znajomych. z poczatku jego brak obycia traktowalam tak, jakbym wychowywala dziecko. jezdzilam z nim na zakupy, bo chcial, zeby pomoc mu wybierac ubrania. nauczylam go paru slow po angielsku, bylam jego przewodnikiem po europie. opowiadalam mu o ksiazkach, o sztuce. ale to, co wyniesione z domu, zostaje. taki cham nie ma taktu, jest niewrazliwy, a klotnia z kims takim to oblewanie drugiej osoby gnojem bez zadnych granic. taki ktos nie rozumie ukrytego przekazu, trzeba rabac prosto z mostu, tylko tu wlasnie tkwi niebezpieczenstwo. jezeli ktos atakuje cie ponizej pasa( wyzywal moja matke, dziadka( zalozyciela pewnej szkoly) ze pewnie byl czerwona swinia skoro tak daleko zaszedl, nikogo nie oszczedzil.potem twoje argumenty tez staja sie coraz mocniejsze. przyplacilam ten zwiazek ciezka choroba nerwowa, wyladowalam w szpitalu.posunal sie tak daleko, ze kiedy umieral moj ojciec, wyslal mi smsa- dobrze ci tak, nareszcie zobaczysz prawdziwe zycie inteligencie, popatrzysz sobie jak sie umiera. o wszystkich ludziach mowil z kpina- ze za forse to nawet jego pracownicy placa jego mandaty i biora na siebie jego punkty.bawil sie ludzmi- obiecywal, nie dotrzymywal obietnic i mowil, ze zawsze sie znajdzie jakis dupek co do niego i tak przyjdzie na kolanach. przez lata mowil o wielkiej przyjazni, o swoich zasadach, o tym ze nie klamie i jest uczciwy.gowno prawda. wiec nawet sie nie wysilaj, bo chama nic nie urazi.kochalam tego czlowieka, wierzylam w niego, ufalam mu. kiedy zaczelam przegladac na oczy, zniknal w jeden dzien, tak po trzech latach. potem sie okazalo, ze byly w tym czasie inne kobiety. olej go, chyba ze chcesz z nim walczyc, bo takie zero nie zrozumie nic.chyba ze ktos mu da w twarz, i to ktos wiekszy od niego. a i to bedzie skakal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parabola
ale co do jednego masz racje. takiego kogos moze zabolec tylko twoje szczescie.taka osoba podnieca sie, kiedy widzi, ze czujesz bol bo to daje mu poczucie wladzy nad toba.przypomnialam sobie te momenty, w ktorych kiedy mnie cos cieszylo, zaraz wybuchala awantura o cos zupelnie innego. to byl po prostu oddzew na moja radosc- zniszczyc, zabic. i zero poczucia winy za cokolwiek.no bo zeby miec poczucie winy, to jeszcze trzeba wiedziec, co to jest krzywda. a jak sie tego nie wie, to niby jak czuc sie winnym. za co? to ludzie bezwzgledni, oprawcy, zadufane w sobie gnojki, wampiry energetyczne. i nigdy nikomu nic nie sa winni- to im caly swiat powinien skladac hold, ze sa. kopnij go w d.... p r o s t a k p o z s t a n i e p r o s t a k i e m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok3-32
Witaj, jestem tylko na chwile, bo nie bardzo mam czas w pracy. Ale musze odpisac! Rety! To dopiero mialas doswiadczenie! Problem w tym, ze zakochalas sie w nim no i potem to trwalo. Ja mialam szczescie, ze to bylo krotko, no i ze on nie zostal, bo pewnie z czasem bym wsiakla... Jakkolwiek, podstawa ta sama: relacja / uklad z prostakiem. pewnie jestes nadal wsciekla no i bol jakis zostaje, ale jedno jest pewne: uniknelas tragedii w zyciu, cale szczescie, ze zniknal z Twojego zycia, bo z tego co napisalas, to gdybyscie zostali ze soba, potem dzieci itd., to zdaje sie ze znalazlabys sie na topiku: czy twoj partner molestuje cie psychicznie? Bo takie typy tak maja. I ja tez w tym moim widze juz, ze ma tendencje do bycia panem i wladca. W tym calym nieszczesciu ciesz sie wiec, ze nie skonczylas z nim dluzej.... Ale my wlasnie takie glupie jestesmy, cos nas przyciagnie do takiego faceta, potem widzisz, ze nie zawsze jest w porzadku (zaloze sie, ze widzialas od poczatku roznice miedzy Wami), ale tlumaczysz sobie wtedy, ze to nie jest przeciez problem, ze nauczysz go manier, zachowania, no i ze przeciez w gruncie rzeczy on jest dobry... A jak rodzina albo przyjaciele mowia, ze to prostak i cham, to uwazasz, ze Ty i tak wiesz lepiej... Juz kiedys bylam w podobnej sytuacji, (z ta roznica, ze tamten nie byl az takim arogantem i prostakiem jak ten teraz, ani tez nie do tego stopnia jak ten Twoj), potem jak odszedl, to jakby ktos zdjal zaslone z oczu: zobaczylam, ze nie da sie nikogo wychowac. Ale widzisz, wydawalo mi sie, ze mam to pod kontrola, a jednak... Ale roznica i tak jest: szybciej sie otrzasam z tego, i szybciej reaguje. Bo gdyby ten typ trafil mi sie 10 lat temu, to zaloze sie, ze czekalabym na niego, zabiegala i probowala wychowac itd.Takze z tych doswiadczen tez cos jest na przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok3-32
i jeszce jedno: bo my czesto chyba mylimy prostactwo z prostota. Spotykasz takiego i myslisz, no i co z tego, ze jest prosty, w koncu to nie wada, nie zyjemy w spoleczenstwie kastowym itd. Problem w tym, ze to czesto nie prostota, a wlasnie prostactwo... mam nadzieje, ze rozumiesz o co mi chodzi, jest roznica miedzy tymi pojeciami.... Chetnie porozmawiam z Toba jeszcze. Tylko ze mam strasznie malo czasu dzisiaj, a zeby tak usiasc na spokojjnie, to dopiero jutro rano... Bede tu zagladac dzisiaj tez, tylko ze nie dam rady tak systematycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniticia 29
z kim wy sie zadajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka prawda
\"A tak naprawdę, zdaję się, że jest w środku bardzo zakompleksionym, malutkim chłopczykiem. Może dlatego właśnie zniknął na jakiś czas i nie odzywał się bo bał się po prostu\". Odpowiedzi brzmią: 1. Tak, ma ogromne kompleksy i dlatego korzysta z każdej nadarzającej się okazji, by sypiać z kolejnymi dziewczynami, których nie szanuje, bo służa mu jedynie do rozrywki. 2. Zniknął i nie odzywał się nie dlatego, że się bał, tylko dlatego, że przez ten czas był zajęty wyrywaniem kolejnych panienek.A Ciebie traktował jak koło zapasowe na sytuacje awaryjne w czasach posuchy. Przykro mi, że to, co powiedziałam, jest dla Ciebie raniące, ale znam to z autopsji - trafiłam na dokładnie ten sam typ faceta, który zachowywał się prawie identycznie jak Twój.Tyle, że u mnie to długo nie trwało, bo był na tyle bezczelny, że niebawem zaproponował bez ogródek seks mojej...najlepszej przyjaciółce.I zrobił to celowo, bo chciał, bym się o tym dowiedziała, by wywołać we mnie zazdrość.Potem po nitce do kłębka dowiedziałam się, że co i rusz jest widywany z inną panienką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja wczoraj urwałam kontakt z takim typem, który uważał , że może mieć każdą , był zbyt pewny siebie typowy narcyz .Dla niego celem życia był sex ,czego on wogle nie ukrywal.Poza sexem nic innego nie chciał mi dać,chociaż przede mną miał 2 dziewczyny które zostawily go po paru latach dla innego. Ja byłam w nim zakochana a on bezczelnie mówil, że chce mnie tylko bzykać bo jestem dobra w łożku, ja chcialam miłości on chciał tylko sexu .W końcu powiedziałam dość tego jestem wartościową osobą i nie pozwolę sobie na to by ktoś mnie tak traktowal, powiedziałam, że jak nie chce ze mną być to lepiej będzie jak to zakończymy bo to do niczego nie prowadzi, poskutkowało na chwile, nie odzywal sie 2 miesiace, strasznie to przeżyłam :( a teraz on znowu sobie o mnie przypomniał i od tygodnia do mnie wydzwania i się płaszczy,ale dalej bezczelnie mówi , że chce tylko sexu, ale ja odmawiam spotkań , już sie nie złamię, nie będę przez niego cierpieć.Tez myślałam, żeby się zemścić ale dałam sobie spokoj, to by i tak nic nie dalo, mówią , że najlepszą zemstą jest przebaczenie cos w tym jest:) Na takich dupków nie ma mocnych, oni się nigdy nie zmienią , trzeba poprostu omijać ich szerokim łukiem i wyciągac wnioski na przyszłość . \"Miłość jest ślepa dlatego ma tak wyczulony zmysł dotyku\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1984
3 lata zwiazku. kochalam go ponad wszystko, zrezygnowałam ze studiów z pracy żeby mieszkać w jego mieście. pracowałam nie w swoim zawodzie tylko po to by z nim byc... wybaczalam przekleństwa, wyzywska, wciąż podejrzenia o zdradę,poniżanie przy znajomych,wyciagnaie brudów z moejej przeszłości, kontrolowanie, potem wyrzucenie z domu.. ja wybaczalam, wciąż wracałam...wiem glupia bylam. w koncu wydawalo sie ze sie uspokoil, ze wypracowalismy kompromis.. a on z dnia na dzien mnie rzucil, bez slowa, po 2 latach mieszkania razem, po 2,5 letnim zwiazku. rzeczy wyslal kurierem i stw ze cos sie z nim wypalilo ale nadal mnie kocha i zawsze bedzie za mna tesknic (!!) jego rodzice o niczym nie wiedzą, jego siostra wie- ale mi nie pomogla nawet jak ja o to prosilam. najbardziej boi sie opini publicznej- mieszka w malym miescie... jak powiedzialam ze napisze do jego rodzicow to sie wkurzyl na maksa.. nie chce mu robic jakiegos hardcoru, a moglabym ;) chcialabym raczej zeby zalowal. czy zmesta jest dobra? tak, mnie oczyszcza.. daje mi przewage nad nim tą którą on mnial 3 lata... poniżając i zniewazając...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1984
parabola- bardzo podobnie miałam... wyzwiska, czesto slyszalam "dobrze ci tak, niech ci zycie da po dupie"...itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to z autopsji :-(
Tam gdzie koncza sie argumenty zaczyna sie chamstwo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez zludzen lepiej
JAK KTOS SIE GLUPI URODZIL TO JUZ GLUPI UMRZE :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a magistra to pewnie masz
szok3-32 nie rozumiem czemu ma do tego gościa pretensje, on ciebie zapewne do niczego nie zmuszał i niczego nie obiecywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM PROSTYTUTKA
ALE NIE MAM ANALA W PAKIECIE :-) TAKIE PREFERENCJE MAJA HOMO , A Z NIMI TO NIC NIE WIADOMO ! MOZE I NIE OBIECYWAL ALE SIE PRZYCZEPIL JAK RZEP DO PSIEGO ZADKA !!! - MIKROKAMERKAMI , NOKTOWIZORKAMI , PLUSKWAMI ITP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM PROSTYTUTKA
NIE MAM MAGISTRA , DO NICZEGO MI SIE NIE PRZYDA , A ZAWOD JUZ MAM :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kawieeee:-O(|0|)
SZKODA SŁÓW !!! :-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiszny student ;)
Chyba najbliższe sedna sprawy jeśli chodzi o tzw"kobietę fatalną" ,(użyłem słowa "tzw" bo mowa tu o człowieku który robiąc rzeczy głupie i podłe wobec innych osób ,obwinia te osoby właśnie, gdy te nie chcą i nie dają się poddać jego PROSTACKIEJ próbie manipulacji)był tekst Kasiuli Miller w jakiejś tam jej książce.(jeśli ktoś orięntuje się co to za książka ,będę wdzięczny za podanie tytułu i rodziału) Całość jako tako można porównać do osoby która próbując kogoś kopnąć ,łamie sobie przy tym sama nogę ,oczywiste dla każdego w miare rozgarniętego homo sapa jest że winna jest ofiara ,przecież nie kretynka która kopie...prawda..? :) Nie chce mnie się nawet specjalnie rozwodzić nad możliwymi powodami takiego stanu rzeczy ,oczywiste jest jednak że w grę wchodzą straszne kompleksy..Bo przecież tylko wyjątkowo zakompleksiona kobieta gdy ma doczynienia z człowiekiem (nazwijmy go roboczo pełnym dobrych intecji)próbuje w prostacki sposób nim manipulować żeby osiągnąć coś do czego wystarczyło by swego czasu coś co z braku lepszej definicji nazywam "byciem w porządku"Niestety osoby zakompleksione którym jak się zdaje dorastanie nie szczędziło rozczarowań nie wierzą że ktoś mógłby zainteresować się nimi w normalny sposób,że są warte jakiegokolwiek zachodu . Dlatego też próbują kontrolować i manipulować ludźmi(nawiasem mówiąc mając ku temu bardzo słabe predyspozycje ;) W bezdennej głupocie swojego zakompleksionego rozumku ,odczuwają ciągły strach i niepewność ,łagodzony przez dęte próby manipulacji. Nie dostrzega że tak naprawdę"labirynt"przez który kluczy i problemy z którymi się mocuje tak naprawdę są sztuczne i przez nią samą wywoływane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepsza forma obrony
a zarazem najprostsza jest atak i odwracanie kota ogonem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepsza forma obrony
Smiszny student napisal w koncu cala prawde o sobie ;-) Ten kontroling przy pomocy mikrokamer , noktowizorkow i podsluchow wynika z mega kompleksow??????? Odwracanie kota ogonem nie ma sensu i tak kazdy zorientowany w temacie na tym forum wie jaka jest PRAWDA!!! Terapia nie pomogla??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepsza forma obrony
Czekam na obiecane milion dolcow jako rekompensate za podgladanie moich nagich posladkow bez mojej zgody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szokHejJula3zieloneOko_Ola
Wiesz co...myśle że śmiszny student ma głeboko w doopie twoje mikrokamery niezależnie od tego czy mowa o faktach czy też o barwnym świecie twoich wizji .Co do tego że "najepszą obroną jest atak" i" odwracanie kota ogonem" to tylko twój wyjątkowowy debilizm pozwala sądzić że najepszą metodą jest krzyczenie "to nie moja ręka"gdy ktoś Cię za nią złapie..Z resztą bo ja wiem może rzeczywiście jest to teraz najlepsze czasy dla zakompleksionych ludzików którzy sami odracając tego biednego kocura ogonem myślą że nikt się w tym nie połapie skoro sami pierwszi o tym napisali..Nożyce i stół ,w sumie jest to tak samo pewne(telepatyczny mur-beton ;) że jedna pani/pan zesrała się ze szcześcia mogąc ocierać o tzw"polskie sławy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trytruyiu
kto ci szmato kazal dawac mu dupy? mi takich nie szkoda! koles sie zabawil i dobrze, bo takie latwe jak ty tak wlasnie nalezy traktowac. moze w koncu naucyzz sie szacunku do siebie a nie rozkladania nog przed kazdym, pierwszym lepszym przystojniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowa tu o Paweł A.?! Pewnie nie jedna się niemile na nim przejechała. To była jedna najgorsza masakra. Bez pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego nic nie zaboli bo on ma cie w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×