Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szmatławce

uniewaznienie kościelnego ślubu tylko wtedy

Polecane posty

Gość szmatławce

VIII. Stwierdzenie nieważności Małżeństwo ważnie zawarte i dopełnione nie może być z prawa Bożego rozwiązane żadną ludzką władzą. Taki związek przestaje istnieć jedynie wskutek śmierci jednego ze współmałżonków. Zdarzyć się jednak może, że małżeństwo zostało zawarte nieważnie. Zachodzi to wtedy, gdy między małżonkami zachodziła w chwili jego zawierania przeszkoda albo któraś ze stron jedynie udawała zawarcie małżeństwa, a nie wyraziła na nie wewnętrznej zgody. W takich przypadkach węzeł małżeński nie został w ogóle zawiązany, chociaż odbył się obrzęd zawarcia małżeństwa. Kodeks Prawa Kanonicznego takie małżeństwo nazywa domniemanym (kan. 1061). Zostało ono zawarte w dobrej wierze, przynajmniej przez jedną ze stron. Gdy po ślubie małżonkowie zamieszkali razem, ich małżeństwo uchodzi za ważne, dopóki obydwie strony nie upewnią się o jego nieważności. Jak długo strony są subiektywnie przekonane, że ich małżeństwo jest ważne, pozostają w sumieniu w porządku. Stąd sposób postępowania, w razie wykrycia nieważności małżeństwa, zależy od wielu okoliczności. Gdy kapłan na spowiedzi lub poza nią, dojdzie do wniosku, że małżeństwo jest nieważne, musi najpierw ustalić przyczynę nieważności, czy da się ją usunąć przez dyspensę kościelną lub na drodze uzyskania zmiany wewnętrznego nastawienia stron. Musi też ustalić, czy nieważność jest tajna czy publiczna, czy jest znana jednej, obydwu czy żadnej ze stron, czy małżonkowie żyją w zgodzie, czy mają potomstwo lub się go spodziewają. Jeżeli nieważność jest publicznie znana, wówczas z tego powodu, że zachodzi zgorszenie, strony powinny się rozejść. Gdyby to było niemożliwe, należy się domagać przynajmniej rozłączenia co do łoża. Jeśli przeszkoda jest usuwalna, należy wszcząć staranie o uważnienie małżeństwa. Jeżeli nieważność małżeństwa jest tajna i nieznana samym małżonkom, zakładamy ich dobrą wiarę i przekonanie o ważności małżeństwa, które w rzeczy samej jest jedynie mniemane. Jeżeli przeszkoda jest usuwalna, a obydwoje żyją w zgodzie i nie myślą się rozchodzić, należy dążyć do uważnienia małżeństwa, również na drodze dyspensy i tzw. uzdrowienia w zalążku (sanatio in radice). Gdy natomiast przeszkoda jest nieusuwalna i nie można od niej uzyskać dyspensy, a uchodzących za małżonków nie da się nakłonić do rozejścia się lub do rezygnacji ze współżycia płciowego, należy ich pozostawić w dobrej wierze. Jeżeli jednak wymagałyby tego ważne racje, należy się postarać o orzeczenie nieważności małżeństwa. Gdy nieważność małżeństwa jest w zasadzie tajna, ale wiedzą o niej sami małżonkowie, najpierw trzeba dążyć do oddzielenia małżonków od wspólnoty łoża, a gdyby to było konieczne, również od wspólnego zamieszkania. W sytuacji, w której nieważność jest tajna i wie o niej tylko jedno z małżonków, stronie zorientowanej nie przysługuje prawo do korzystania z powinności małżeńskiej, a więc nie powinna o nią prosić. Jeśli w którejkolwiek z tych sytuacji nieważność jest usuwalna, np. przez kościelną dyspensę, należy zadbać, aby małżeństwo uzyskało uznanie mocy prawnej. W przypadku trudności nieusuwalnej, trzeba się postarać o uzyskanie orzeczenia wydanego przez sąd biskupi o jego nieważności. Gdyby jednak poważne racje nakazywały co innego, to strony mogą pozostać razem, żyjąc jak brat z siostrą. Jeśli duszpasterz spotka w swojej parafii małżeństwa rozbite, ma obowiązek przeprowadzić z zainteresowanymi delikatną rozmowę i ustalić, czy zawarte w Kościele małżeństwo było ważne. Gdyby się zorientował, że w chwili zawierania małżeństwa istniała jakaś przeszkoda, powinien zainteresowane strony pouczyć o możliwości wniesienia sprawy przed sąd kościelny, w celu wykazania orzeczenia o nieważności od początku, a w przypadku małżeństwa niedopełnionego o możliwości uzyskania dyspensy papieskiej. Powinien też sam lub przez posługę innej osoby dopomóc zainteresowanym w sporządzeniu i wniesieniu skargi powodowej w sprawie nieważności małżeństwa. W niebezpieczeństwie śmierci, ksiądz może sam dyspensować od przeszkód tajnych w zakresie wewnętrznym. E. Sztafrowski, Chrześcijańskie małżeństwo, Warszawa 1985. AB IX. Przeszkody A. Ogólna charakterystyka Przeszkodą małżeńską w znaczeniu szerszym jest każda okoliczność, która na mocy prawa Bożego lub ludzkiego nie pozwala na ważne lub godziwe zawarcie małżeństwa. W znaczeniu ścisłym natomiast przeszkodą jest powyższa okoliczność, dotycząca bezpośrednio osoby zawierającej małżeństwo. Kodeks Jana Pawła II wylicza 12 przeszkód małżeńskich, które mają charakter legis inhabilitantis, tzn. uniezdalniają podmiot do ważnego zawarcia małżeństwa. Są nimi przeszkody: wieku, niemocy płciowej, węzła małżeńskiego, różnej religii, święceń, ślubu, uprowadzenia, występku, pokrewieństwa, powinowactwa, przyzwoitości publicznej i pokrewieństwa duchowego (adopcja). Racje istnienia przeszkód małżeńskich są wielorakie. Są one niezbędne i konieczne ze względu na: wyraźne sformułowanie pozytywnego prawa Bożego, dla ochrony uprawnień drugiej osoby, dla dobra samych zainteresowanych, dla dobra społeczeństwa i jeżeli sami zainteresowani publicznie wobec społeczności oświadczyli, że rezygnują ze swego naturalnego uprawnienia do zawarcia małżeństwa (np. ślub czystości złożony w instytucie życia konsekrowanego). Podobnie jak uprawnienie do zawarcia małżeństwa jest oparte na naturalnym prawie, tak samo przeszkody, w większości przypadków, mają podstawę w tymże samym prawie. Określa je i precyzuje władza do tego powołana. W Kościele jedynie najwyższa władza może autentycznie wyjaśniać, kiedy prawo Boże zabrania małżeństwa lub sprawia, że zawarte wbrew temu zakazowi staje się nieważne. Tak więc przeszkody, które wynikają z prawa Bożego pozytywnego czy naturalnego nie zależą od władzy kościelnej. Posiada ona jedynie kompetencję autentycznej deklaracji i wyjaśnienia. Również tylko najwyższa władza kościelna ma prawo ustanawiać inne przeszkody dla ochrzczonych. Stolica Apostolska więc jest jedynie kompetentna w ustanawianiu i znoszeniu przeszkód małżeńskich pochodzenia kościelnego. Źródłem ustanowienia przeszkody małżeńskiej nie może być nigdy zwyczaj. Przeszkody dzielą się, ze względu na ich udowodnienie na forum zewnętrznym lub nie, na publiczne i tajne. Ze względu na pochodzenie można wyróżnić przeszkody prawa Bożego i prawa kościelnego. Z uwagi na zakres, można je podzielić na bezwzględne (absolutne) i względne. Pierwsze zabraniają małżeństwa w sposób absolutny, a więc z kimkolwiek, drugie zaś jedynie z określonymi osobami. Ze względu na czas powstania, rozróżnia się przeszkody uprzednie i następcze, zależnie od tego, czy powstały przed czy po zawarciu małżeństwa. Z uwagi na stopień pewności co do istnienia, przeszkody małżeńskie można podzielić na pewne i wątpliwe. W prawie kościelnym, oprócz przeszkód, które unieważniają małżeństwo wbrew nim zawarte i to w ten sposób, że żadna nieznajomość czy niewiedza nie zmienia faktu nieważności, istnieje jeszcze instytucja zakazu zawarcia małżeństwa. Przeszkoda małżeńska jest prawem, a więc obowiązuje wszystkich i na stałe. Zakaz zawarcia małżeństwa pochodzi od kompetentnego przełożonego kościelnego (ordynariusza miejsca), odnosi się do konkretnej osoby i bywa wydany tylko czasowo. Zawiera on sankcję jedynie niegodziwości małżeństwa wbrew jemu zawieranego, nie przekreśla zaś ważności. Zakaz ma na celu zapobieżenie zawieraniu małżeństwa w sytuacjach wątpliwych i wymagających interwencji przełożonego kościelnego. W ustawodawstwie kościelnym, dla osiągnięcia większego dobra przewidziano możliwość dyspensowania od przeszkód małżeńskich, to jest rozluźnienia prawa czysto kościelnego w poszczególnym wypadku. E. Sztafrowski, Małżeństwo chrześcijańskie, Warszawa 1985; M. A. Żurowski, Kanoniczne prawo małżeńskie Kościoła katolickiego, Katowice 1987.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmatławce
W Kodeksie Prawa Kanonicznego wylicza się obecnie następujące przeszkody zrywające: 1. Młody wiek; mężczyzna przed ukończeniem szesnastego, a kobieta czternastego roku życia. Konferencje Biskupów mogą tę granicę podnieść. 2. Niemoc płciowa, impotencja itd. 3. Istniejący już węzeł małżeński: “nieważnie usiłuje zawrzeć małżeństwo osoba związana węzłem poprzedniego małżeństwa, chociażby niedopełnionego”. 4. Różność religii; gdy jedna ze stron jest ochrzczona i przynależy do Kościoła katolickiego, a druga jest nieochrzczona. 5. Przyjęte wcześniej wyższe święcenia, poczynając od diakonatu. 6. Uroczysta profesja zakonna, zobowiązująca do zachowania ślubu czystości. 7. Uprowadzenie. Mężczyzna nie może zawrzeć małżeństwa z kobietą, którą uprowadził lub tylko przetrzymuje z zamiarem zawarcia z nią małżeństwa, zanim nie zostałaby uwolniona i sama nie zdecydowała się na nie jako w pełni wolna. 8. Występek, gdy został naruszony porządek moralny i społeczny; np. ktoś zadał śmierć swemu współmałżonkowi lub stał się jej przyczyną, względnie tak samo postąpił w odniesieniu do współmałżonka innej osoby, aby się później z nią pobrać. 9. Pokrewieństwo. Przeszkoda obowiązuje w linii prostej zawsze i we wszystkich stopniach. W linii bocznej małżeństwo jest nieważne do czwartego stopnia. Nie mogą więc zawrzeć ważnego małżeństwa: brat i siostra, brat stryjeczny z siostrą stryjeczną, lub brat cioteczny z siostrą cioteczną. Nieważne jest też małżeństwa z siostrą lub bratem ojca lub matki. 10. Powinowactwo, wynikające z ważnie zawartego związku małżeńskiego, przez co nastąpiła bliskość osób, jaka odtąd zachodzi pomiędzy jednym z małżonków i krewnymi współmałżonka. 11. Przyzwoitość publiczna. Powstaje z nieważnego małżeństwa, z chwilą nawiązania współżycia oraz notorycznego lub publicznego konkubinatu. 12. Przeszkoda pokrewieństwa prawnego, powstałego poprzez adopcję. Kompetentna władza kościelna może dyspensować od niektórych przeszkód małżeńskich. E. Sztafrowski, Chrześcijańskie małżeństwo, Warszawa 1985; W. Góralski, Kościelne prawo małżeńskie, Płock 1989.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmatławce
X. Małżeństwo zawarte, a nie dopełnione W chwili, gdy narzeczeni ślubują sobie dozgonną miłość, wierność i uczciwość małżeńską, zawiązuje się nierozerwalny węzeł, opierający się na prawie Bożym. Kościół nie sprawuje nad nim władzy w takim sensie, aby mógł udzielić rozwodu. Gdyby jednak małżeństwo nie zostało dopełnione przez cielesne współżycie, dokonane po ślubie, może zostać, w wypadkach naprawdę uzasadnionych, rozwiązane przez dyspensę papieską, udzieloną w oparciu o władzę przysługującą tylko następcy św. Piotra, jako zastępcy Chrystusa. Po fizycznym dopełnieniu małżeństwa, taka dyspensa jest niemożliwa. Historia rozwiązania małżeństwa zawartego, a nie dopełnionego, sięga pierwszych wieków Kościoła. Obecnie obowiązujący Kodeks Prawa Kanonicznego Jana Pawła II postanawia, że “małżeństwo nie dopełnione, zawarte przez ochrzczonych, lub między stroną ochrzczoną i nieochrzczoną, może być ze słusznej przyczyny rozwiązane przez Biskupa Rzymskiego, na prośbę obydwu stron, lub tylko jednej, choćby druga się nie zgadzała” (kan. 1142). Rozwiązanie małżeństwa ważnego, ale po ślubie nie dopełnionego, jest więc obecnie możliwe jedynie poprzez akt papieskiej dyspensy i dla ważnej przyczyny; może nią być dobro duchowe stron, chęć zawarcia nowego małżeństwa kościelnego osób, które już ze sobą żyją itp. Samo postępowanie w celu uzyskania takiej papieskiej dyspensy, może zapoczątkować biskup diecezjalny, który następnie przesyła akta sprawy do Kongregacji Sakramentów Świętych przy Stolicy Apostolskiej. Rozwiązanie małżeństwa nie dopełnionego jest możliwe jedynie w sytuacji, gdy obydwie strony są ochrzczone lub jedna jest ochrzczona, a druga nieochrzczona. Prośbę mogą wnieść obydwie strony lub tylko jedna, nawet przy sprzeciwie drugiej. Osoby, którym takiej dyspensy papież udzielił, stają się wolne i mogą zawrzeć nowe, sakramentalne związki. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r., który obowiązywał do czasu ukazania się nowego, promulgowanego przez Jana Pawła II, przewidywał rozwiązanie małżeństwa ważnie zawartego, ale nie dopełnionego, także przez złożenie uroczystej profesji w zakonie o ścisłej regule. Jeśli ktoś otrzymał dyspensę na wstąpienie do zakonu, mógł później złożyć uroczyste śluby. Wówczas następowało rozwiązanie małżeństwa z mocy samego prawa. Nie potrzeba było interwencji zwierzchnika kościelnego. Fakt nie dopełnienia małżeństwa i złożenia uroczystej profesji przez jednego ze współmałżonków powodowały, że nie dopełnione małżeństwo zostało tym samym rozwiązane. Strona, która pozostawała w świecie, mogła wstąpić w nowy związek kościelny. Władza kościelna miała jednak wydać odpowiedni dokument potwierdzający nie dopełnienie zawartego małżeństwa, jak i złożenie uroczystych ślubów. Bez takiego dokumentu, proboszczowi nie było wolno błogosławić nowego małżeństwa. M. A. Żurowski, Kanoniczne prawo małżeńskie okresu posoborowego, Katowice 1976; E. Sztafrowski, Chrześcijańskie małżeństwo, Warszawa 1985.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przekręt
a teraz napiszesz w jakim celu zaśmiecasz forum informacjami, o które nikt cię nie prosił? jak kogoś to interesuje bez problemu znajdzie takie rzeczy przez www.google.com chyba że miałaś nadzieję, że tymi postami sprowokujesz ludzi do jakiejś jałowej dyskusji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmatławce
nie prawda. Bo widze ze jednak nikt nie chodził na żadne kursy, sa niedoinformowani, kłóca sie tu i uznaja ze jest inaczej , a jest tak jak jest i chciałam po pokazac. Wiem, bo sama odszukałam w necie to, ale widac nie każdy tym sie interesował a sie mądrzą. To niech tu czytaja gdzie maja podane na talerzu i własnie moze wtedy nie będzie kłótni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram to co pisze
jedyny mądry tema.Napewno to nie jest zaśmiecanie.To ty zasmiecasz to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj tam i tu
dla niewiedzących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa suczka
lubie dużo wiedzieć i czytac na forum takie ciekawe topiki, które coś wnosza i uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adwokat kościelny Diecezji Włocławskiej udziela bezpłatnych porad, a w sprawach powyższej Diecezji udziela bezpłatnej pomocy. tel. 661 437 833

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×