Anoreksja - dramat tylko osoby chorej?

Dramat całej rodziny?

Osoba chora nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo jest chora. A rodzina cierpi bardzo.

Widzę, że tutejsze forumowiczki wolą plotkować o głupotach, niż porozmawiać na naprawdę trudne tematy... Anoreksja jest prawdziwym piekłem, zarówno dla osoby chorej, jak i dla jej rodziny. Moja siostra jest chora na anoreksję i wiem, jak to boli.

Ciesz się, że nie chorujesz na anoreksję. I nie kpij z tego, bo nie wiesz, co to jest. A jak nie masz nic mądrego do powiedzenia, to idź, bo twój dozorca banany na małpi wybieg rzucił :/

Chory psychicznie męczy też całe swoje otoczenie, zwłaszcza osoby związane z nim emocjonalnie.

każdy w swym zyciu był bliski anoreksji.. taka prawda jak nie jadł albo jadł mało... to jest tragedia tej osoby a czy rodizny? tak jak widzi osobe chudą jak z obozu, która nie je... i moze umrzec. ten strach jets bolesny, ze moze ona umrzec... i czesto umiera... widziałam na targu taka kobiete... budziła zainteresowanie...a rodizce grubi oboje radosni itp potem widziałam inna w ldm lata 2002-2003 takze sporo jest i znam chłopaka swiadek jechowy chudy az mu kosci pliczek wystaja.. moze zapomina jesc bo chodzi cały czas i naucza ale on ma anoreksje... to widac

"rozmowy na naprawdę trudne tematy" to szukajcie na forach specjalistycznych czy w grupach dyskusyjnych, gdzie ludzie osobiście zetknęli się z tą chorobą

anoreksja to zaburzenie behawioralne, a nie choroba psychiczna, tak stricto sensu

To po co tu wchodzisz? Idź plotkować, jak temat dla ciebie za trudny. A to forum jest dla wszystkich, nawet dla anorektyczek. Dżizas...

tak to się kwalifikuje? no oki, zapamiętam

no to choroba duszy człowiek nie lubi siebie mysli ze jak schudnie bedzie piekny super ekstra itp i szczesliwy i kazdy go bedzie kochal i podziwiał piekna figure. a to nie tak/. człowiek widzi ze jest chudy w lustrze a jak spojrzy na siebie widzi ze ma tu tluszczyk itp nie umie sie obiektywnie ocenic. jak czytam co pisza o tej chorobie, ze np taki człowiek jets chudy a patrzy w lustro to widzi grubasa ze 100kg. To klamstwo. widzi chuda osobe. Ale nauczony ze musi byc perfekcyjny dazy do ideały czyli chce jak najbardziej schudnac.

jeżeli ktoś tu próbuje zarzucić, może mi, że wolę plotkować, to wyjaśniam przyczynę a ja tu zaglądam z czystej ciekawości, no i żeby poprawić swoje samopoczucie myślą że niektórym to dopiero odwala i co, zabronisz mi? żeby nie było że wypowiadam się bez głębszej refleksji: widzicie, ja pracuję z ludźmi naprawdę chorymi i ich rodzinami, więc osoby które same wpędzają się w chorobę nie wzbudzają mojego żalu (choć paru miałam okazję też pomóc, szczęśliwie skutecznie) a teraz każdy burzący się może pocałować mnie w dupę