Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 24letnia30stka

Wyglądam jak zadbana 30latka ale mam 24 lata...

Polecane posty

Gość 24letnia30stka
facet jest stary tzn wygląda na mniej wiec między nami nie widac tej róznicy wieku wcale...jest w trakcie rozwodu i ma dzieci, gada mi sie z nim fajnie ( jest dojzały i nasze rozmowy są na rózne tematy nie to co z rówiesnikami) ale wydaje mi sie ze gdybym sie z nim przespała nie mielibysmy juz o czym gadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
nie wiem po co sie z nim spotykam...dobrze mi sie z nim rozmawia i dobrze sie czuje w jego towarzystwie , spotykam sie chyba dlatego ze własnie całymi popołudniami siedze sama w domu i juz nie wytrzymuje tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32--latka
qwertygirl -a ciebie zal sciska? czasem tak jest i to nie sa opowiesci w jakim celu mialabym klamac?? niektore kobiety dostaja taki dar od losu a niektore nie rozumiem ta dziewczyne,chce zalozyc rodzine,miec dzieci a jest samotna nie kazdy ma takie szczescie widzisz-zaraz napiszesz ze zmyslam,ja poznalam swego faceta majac 15lat byl moja pierwsza,jedyna miloscia i tak jest do dzis-kochamy sie,szanujemy,stanowimy wspaniala rodzine pewnie zaraz mnie ktos zjedzie,jak to bywa bo ten cholerny swiat jest pelaen takich podlych ludzi,ktorzy potrafia zazdroscic nawet tego ze sie wyglada na mniej niz ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. marnujesz czas i sama to widzisz :-) a poza tym nie wszyscy ludzie są tacy sami, są trzydziestolatkowie którzy mają siano w głowie i są dwudziestolatkowie którzy mają całkiem poukładane w głowie. Zostaje chyba tylko poznać takiego poukładanego, nawet na imprezach się znajdują np ja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
ale ja nie lubie chodzic na imprezy...zle si etam czuje...no chyba ze to małe spotkanie na grila w kilka osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32--latka
wlasnie maciek masz racje,to nie tylko kwestia wieku:) jeden bedzie mial 40lat a bedzie tak nieodpowiedzialny jak 20latek ja jestem z pokolenia 30tek i mysle ze to jednak jest za duza roznica wieku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w mieście/wsi w którym/której mieszkasz nie ma takiego miejsca które by Ci odpowiadało ?.. no jedno chociaż proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loren23
A ja nigdy nie miałam chłopaka bo lecą na mnie sami starsi tacy właśnie po 30 a mnie poprostu tacy nie interesują.Też nie uważam się za piękną ale brzydka napewno tez nie jestem, zawsze zadbana, dobrze ubrana, elegancka...Eh życie.Nie chce być całe życie samotna ale nie mam tez perspektyw na poznanie kogos bo niby gdzie?Praca odpada, tam nikogo sensownego nie ma.Wszyskie koleżanki jakie mam są już zajęte i oczywiście nie mają czasu wyjść gdzieś się zabawić.Czasami zastanawiam się co jest ze mną nie tak, dlaczego inne potrafią sobie kogos znaleźć a ja nie.Inne dziewczyny zupełnie przeciętne mają takie powodzenie, zmieniają chłopaków jak rękawiczki a na mnie nikt nie zwraca uwagi, a już napewno nie ci, których bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32--latka
pewnie jestes romantyczka? ja tez nie lubie chodzic na imprezy i nigdy nie lubilam pewnie wolisz kameralne spotkania w malym gronie? ale tak bedzie ci trudno znalezc chlopaka... a w pracy lub szkole? moze jakas kumpela ma fajnego brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
no jest. takie miejsce, nawet kilka....ale nie imprezy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
Loren...no jakbym o sobie czytała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
jestem romantyczka ale nie bede chodziła na imprezy, których nie lubie tylko po to zeby dorwac jakiegos chłopaka ;) kolezanki są pozajmowane i nie maja czasu wyjsc gdzies a inne mieszkaja daleko a jak maja jakiegos fajnego brata to zajęty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
to jest knajpka, do której czesto chodze i ze znajomymi ( jak juz sie nam uda raz na ruski rok;) albo z tym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uła23
ech....ale trzydziestolatkowie też są nice! może zmień upodobania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na jakiej fajnej imprezie niedawno byłaś która Ci się spodobała ? zawsze się zastanawiałem czemu ludzie nie chcą wziąć losu w swoje ręce i troszkę zaryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loren23
ja tez jak czytam Ciebie to mam wrażenie, że ktoś o mnie pisze;).Ta samotnośc jest straszna ale nie potrafie się z niej wyrwac, nie chcę być z pierwszym lepszym tylko dlatego by nie być sama.Chce w konću znaleźć miłośc ale coraz częściej wątpie w to, że kiedyś ją znajde.Chyba szczęście o mnie zapomniało, choć z drugiej strony mam wszystko poza miłością, ale życie bez miłości jest niczym.Szkoda mi najpięknieszych lat mojego życia, które przepływają mi między palcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32--latka
proponuje poznac nowe kolezanki,ktore maja fajnych braci:P wiesz,ja mysle ze na kazdego przyjdzie czas,ze poznasz kogos to moze byc nawet banalne spotkanie moj maz podobal mi sie juz w szkole podstawowej tzn.wtedy bylo 8klas nie zwracal na mnie nigdy uwagi,myslalam ze jestem brzydka,ze mu na mnie nie zalezy,nie interesuje go a to nie prawda on bal sie podejsc do mnie,bo bylam wzorowa uczennica i myslal ze dam mu kosza a wiesz jak sie poznalismy? przez moja przyjaciolke,ktora powiedziala mu ze sie mi podoba dzis mysle ze gdyby nie ona(nie mam z nia kontaktu)nigdy nie mialabym odwagi do niego uderzyc zycie i czysty banał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Chyba szczęście o mnie zapomniało\" omg, dziewczyny, bierzcie los w swoje ręce !! bo tak jak loren napisała, życie wam się przez palce prześlizgnie i będzie klops :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertygirl
Nie, nie sciska mnie, bo jeszcze duzo latek uplynie, zanim bede w twoim wieku. Ale mowienie w wieku 32, ze sie ma twarz 19 latki to juz przesada. 19latka ma jeszcze twarz dziecka. Ale ok, pisac sobie mozesz co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32--latka
qwertygirl -nie mam potrzeby dowartosciowywania sie znam swoje poczucie wartosci widac mam tak dziewczeca buzie,ze mnie tak ludzie oceniaja ale nie wazne:) wspolczuje tej dziewczynie,bo czasem czlowiek nie docenia tego co ma:D samotnosc jest okrutna kazda z nas chce byc kochana,potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
nie pamiętam kiedy byłam na fajnej imprezie bo na nie nie chodze ;) byłam na dyskotece we wrzesniu i mi sie nie podobało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loren23
Maćku a co wg Ciebie oznacza brać los w swoje ręce bo nie bardzo rozumiem?Miłości nie można znaleźć na siłe i ja tak nie chce.Chce żeby sama do mnie przyszła ale nie wiem ile jeszcze bede musiała na nią czekać... Ja nie mam dużo znajomych, moje życie towarzyskie już dawno legło w gruzach.Znajomi powychodzili za mąż, powyjeżdzali za granicę a ci którzy zostali jakoś nie mają specjalnie czasu.Właściwie to żyje pracą, przynajmniej tam moge pobyć z ludzmi.Wszystkie weekendy spędzam samotnie bo niby z kim miałabym je spędzać.Owszem czasem umówie się z koleżanką na pogaduchy ale to chyba nie jest sposób na poznanie kogoś.Więc czekam...na lepszy czas, tylko czy aby nadejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loren23
Maćku a co wg Ciebie oznacza brać los w swoje ręce bo nie bardzo rozumiem?Miłości nie można znaleźć na siłe i ja tak nie chce.Chce żeby sama do mnie przyszła ale nie wiem ile jeszcze bede musiała na nią czekać... Ja nie mam dużo znajomych, moje życie towarzyskie już dawno legło w gruzach.Znajomi powychodzili za mąż, powyjeżdzali za granicę a ci którzy zostali jakoś nie mają specjalnie czasu.Właściwie to żyje pracą, przynajmniej tam moge pobyć z ludzmi.Wszystkie weekendy spędzam samotnie bo niby z kim miałabym je spędzać.Owszem czasem umówie się z koleżanką na pogaduchy ale to chyba nie jest sposób na poznanie kogoś.Więc czekam...na lepszy czas, tylko czy aby nadejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32--latka
trudno jest komus doradzac bo tak naprawde nie jestesmy w skorze tej dziewczyny kobitki ja mysle ze duzo usmiechu na codzien,optymizmu,wiecej wiary w to ze sie uda przyciagacie w ten sposob pozytywne wibracje:) ja jestem szczesliwa osoba,spelniona kobieta,matka wiem jakie to wazne i zycze kazdej z was spelnienia swych marzen:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loren23
Maćku a co wg Ciebie oznacza brać los w swoje ręce bo nie bardzo rozumiem?Miłości nie można znaleźć na siłe i ja tak nie chce.Chce żeby sama do mnie przyszła ale nie wiem ile jeszcze bede musiała na nią czekać... Ja nie mam dużo znajomych, moje życie towarzyskie już dawno legło w gruzach.Znajomi powychodzili za mąż, powyjeżdzali za granicę a ci którzy zostali jakoś nie mają specjalnie czasu.Właściwie to żyje pracą, przynajmniej tam moge pobyć z ludzmi.Wszystkie weekendy spędzam samotnie bo niby z kim miałabym je spędzać.Owszem czasem umówie się z koleżanką na pogaduchy ale to chyba nie jest sposób na poznanie kogoś.Więc czekam...na lepszy czas, tylko czy aby nadejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda21..niecale
cholera ja tez mam dosc....starams ei o tym nie myslec ale wsiowo sie czuje chcialabym zeby komus namnie zalezalo no izeby mi na tej osobie tez zalezalo no kicha jak nie wiem...to czekanie jest straszne ,biernosc jest latwa...moge sprobowac dzialac ale nie bardzo jestem wtej materii ekspertem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
ja juz nie wiem...jak szłam na studia to miałam nadzieje ze tu kogos poznam...pozanałam ale przez net i byłam z nim raptem pół roku bo nie mogłam juz wytrzymac jego nachalności:(facet miał własnie 30 lat:( teraz znów mam nadzieje bo koncze licencjat i ide na inna uczelnie na mgr...moze tam kogos poznam??? ale juz sama nie wiem czuje sie brzydka, głupia, beznadziejna i do niczego sie nie nadaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jejku, wybrać się na aerobik, siłownię, na basen, pojezdzić rowerem po pracy albo w weekend, pójść na jakiś ciekawy koncert, wystawę czy cuś, wszędzie tam gdzie można poznać facetów :-) może trzeba się będzie z 10 najpierw spotkać zanim się jakiś rozsądny trafi ale chyba warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia30stka
sama na koncert albo wystawe??? raczej nie głupio bym sie tak czuła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×