Zobaczyłam go... i już go nie znajdę....

to już niewazne... żaluje, że zalozyłam ten temat... tym którzy potrafią tylko obrzucać zarzutami i drwic zycze by przytrafiło sie coś podobnego może wtedy zrozumiecie......

Kiedyś jechałam autobusem i tak jak Ty zobaczyłam fajnego (nawet bardzo) faceta...nie uśmiechał się nawet mnie nie zauważył, ale no nie jest istotne. W każdym razie okazało się, że chodzimy do tej samej szkoły!!! Niz z tego oczywiście nie wyszło, ale tak gwoli pocieszenia chciałam napisać....

jak dotąd nigdy nie podobał mi się ktoś o kim nie mam jakiegoś wrażenia z kontaktów osobistych :)

Autorka to głupa farbowana laleczka. Fuj

do pajacyk.pl kto tu mowi o powierzchowności.. a czemu ty masz być lepszy od dziewczyny która ma ufarbowanie włosy wcale nie oceniasz po wyglądzie... mi się tez nigdy nikt nie podobał z kim nie miałam blizszych kontaktów ale czy ja mowię, że się zakochalam, że to była ta połówka... smutno mi tylko bo chciałbym go poznac, żeby sie dowiedzieć jaki jest i dlatego jest mi smutno... i chcialbym go zapytac dlaczego uśmiechał się do takiej szarej myszy jak ja... no ale ocenić jest łatwo nie

ale mozesz powiedziec skąd jestes? przeciez i tak jestes anonimowa

z wojewódzkiego miasta :P

Poszukaj lepiej blisko siebie

szukam i szukam.... wszyscy fajni faceci... tacy na prawdę z fajnym charakterem chcą sie ze mną przyjaźnić bo sa już zajęci....

Niedobrze mi jak cie czytam. Bleeeech

skąd w tobie tyle jadu???

jejku ;) powiesz czy nie? ;)

ale po co ci to??

:O jak jej powiesz miasto to zaraz zacznie pytac o wyglad, samochod, tablice rejestracyjne :O