Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokroteczka21

Jak uwieść faceta, ktory tkwi w letnim związku?

Polecane posty

Moze nie wierzysz w miłośc okupioną cudzymi łzami, ale tak sie składa, ze ja przelałam ich wystarczajaco chcąc zawsze być poprawna i wporządku. To nei jest jego pierwszy związek i sytuacja nie trwa pół roku, albo nagle mi sie coś nie ubzdurało, jak sugerują niektórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to nie teoria...w związku z wiekiem mam trochę przeżytch doświadczeń...a obecny mąż jest drugi...pierwszy zdradzał mnie...nigdy nie płakałam jak tylko dowiedziałam się zostawiłam go potem on błagał bym wróciła..że się zmieni...nic z tego....dlatego wiem co piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie boisz się,że Ty będziesz tylko kolejnym jego związkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do miłości okupinej łzami..to zawsze gdzieś są jakieś łzy...a trwanie w związku z innych pobudek niż miłość jest hipokryzją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotko..jeśli kochasz walcz...ale nie zamykaj drzwi...zawsze musi zostać furtka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie tego sie boję - to jest na tyle trudna sytaucja, ze wydaje mi sie, ze wymaga postawienia wszystkiego na jedną kartę ...a tego sie boję .. ty Wandanko, co byś zrobiła, jakbyś walczyła o kogoś takiego? Widze, ze jestes kobieta, która naprawde wiele przeszła i potrafi się cenić, dlatego pytam. Nie chce być załamana, zrezygnowaną kobieta na starcie - jestem na to za młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam za mało szczegółów by radzić....nie wiem w jakiej sytuacji w stosunku do ciebie jest facet..ale przez całe życie mialam jedną zasadę i mam do teraz..rozmawiać....słuchać i mówić...dyskutować... musisz sama rozwiązać swój problem..ale pogadaj z nim...powiedz o czujesz...i co on na to....czasy kiedy kobiety wzdychały do facetów minęły..jest 21 wiek...jedna zasada dla wszystkich kobiet nie uzalezniajcie się od facetów całkowicie...właśnie dlategfo żeby nie obudzić się z ręką w nocniku...miłość owszem...ale nie oddawajcie całych siebie...miejcie swoje życie..zainteresowania..pasje nigdy dla żadnego faceta nie mozna z tego rezygnowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i oczywiście nie ubezwłasnowalniajcie swoich mężczyzn..oni też muszą mieć trochę swojego świata..pasje...trzeba ich rozumieć...do tego szczera rozmowa i recepta na udany związek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wandanko , chętnei bym napisała ci wiecej szczegółów, ale nie na forum , tutaj nie jest sie w pełni anonimowym. Może na meil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że starszy też nie przeszkadza....nie jestem wyrocznią więc nie ma potrzeby żebyś się zwierzała...też zdarzało mi się w życiu popełniać błędy...w miłości wiek nie gra roli...naprawdę nie jestem w stanie pomóc na odległość nawet przez meila...zwyczajnie porozmawiaj z nim, spotkaj się na kawie powiedz co Cię trapi...tylko nie do końca i bez płaszczenia się jak piesek..,konkretnie rzeczowo zapytaj czy jest tobą zaiteresowany i czy to ma jakiś sens..i po wszystkim...wtedy zobaczysz co odpowie..albo będziecie razem albo nadal będziesz płakac...czego nie życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie temat rozbuchał
no, no ...Ciekawe, gdzie sa te swięcie oburzone zoneczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już chyba emocje opadły..święcie oburzonym żoneczkom też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wandanko, to niestety prawda, ze musze załatwić to sama, bo nikt mi nie pomoze i nikt nie zrobi tego za mnie...Zazdroszczę ci chłodnego, rzeczowego podejscia - ja tak akurat w TYM konkretnym wypadku nie potrafię , za długo to już trwa...pewnie skorzystam z Twojej rady, ale jak siebie znam, to nie zrobię tego tak obcesowo, po prostu nie potrafię . Są dni kiedy trudnosc sprawia mi spojrzenie mu w oczy przy ludziach , więc bezpośredniosc posunieta aż do stanowczości w tym stylu to dla mnie trochę za duzo...Obawiam sie, ze po prostu nie dałabym rady załatwić tego jak interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię że to ma być tak bardzo konkretnie...tam gdzie są uczucia są i emocje...ale chodzi tylko żeby porozmawiać...szczerze wyznać swoje uczucia...a jak podejrzewasz..miałaś jakeś sygnały że jest tobą zainteresowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka21
Wydaje mi sie, ze mu sie dośc podobam - nie chcę robić z siebie nie wiem kogo, ale jestem niebrzydką kobietą i zdaję sobie sprawę z tego, ze moge sie podobac. Paradoks polega na tym, ze zdałam sobie z tego sprawę bardzo późno, myslę, ze za późno ... Zwraca uwagę na to co myslę, dobrze nam sie rozmawia , zwłaszcza zawodowo, chociaz nie kryję, ze czsami ta znajomosc ma też zgrzyty wynikajace z jakichś nieporozumień. Sama już nei wiem , co mam o tym wszystkim mysleć - jestem po prostu bardzo zmęczona trwaniem tej sytuacji - ona wyczerpuej mnie psychicznie do tego stopnia, ze czasem myslę sobie, jakby dobrze było, gdyby ten człowiek nigdy nei stanal na mojeje drodze - moze wtedy wiele rzeczy potoczyłoby sie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka to ty? więc tym bardziej z nim porozmawiaj będziesz m ała jaśniejszy obraz sytuacji...zobaczysz jakie jest jego zdanie na ten temat..i może się dogadacie...zrób to i napisz o efektach...trzymam kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka21
Tak to ja, nie wiem czemu sie to wysłało na pomarańczowo:) Dzięki za pomoc - bardzo potzrebowalam porozmawiać z kimkolwiek kto rozumie takie rzeczy, a nei tylko potepia , jak i wiekszosc "swiętych' kobiet w realu. Dlatego praktycznie z nikim o tym nie rozmawiam - wiem, ze mało kto to rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz piszesz stokrotka...a byłas stokroteczka i dlatego pomarańczowe..wyszło... więc stokrotko..nie potępiam...tylko trzymam kciuki...porozmawiaj nie załamuj się jesteś młoda...dasz radę...napisz o skutkach i życze szczęsliwego związku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, juz widać tak mi sie przestawia, ze nawt tego nie zauwazyłam:) Dziekuje serdecznie za zrozumienie i \"zmarnowanie\" ze mną nieco czasu na forum - naprawdę to duzo dla mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie stresuj się i tak siedzę na forum, mam trochę czasu na relaks a wolę to niż telewizję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może masz rację - szkoda, ze dzisiaj tak kiepska pogoda, bo najlepeij relaksuje spacer:) Przynajmniej mnie:) Zdarza mi się przejsc i 10 km, jak o czyms myslę. Ale na szczescie niedługo bedzie już 100% wiosna - jakby nei patzreć to nastraja bardzo optymistycznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na relaks najlepszy ruch to prawda....pogoda co prawda nie sprzyja, ale ja już po spacerze, jak zrobi się wiosna wybieram się na dłuższe eskapady całodzienne..teraz tylko wieczorkiem codzienna porcja gimnastyki i spać..jutro pracowity dzien....więc wszystkiego dobrego..tymczasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee 1
niby go kochasz, a na forum się pytasz jak go uwieść? Puknij się w czoło stokroteczko. Gdyby On był w rozpadającym się związku, nie kochał żony i chciał być z Tobą, to juz byś z nim w łóżku leżała, a nie pytała się jak go uwieść. Jak sam nie odejdzie - to go nie bedziesz miała. Poza tym zamiast Ty go uwodzić, to on Cię bedzie zwodził. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie DOGA-na spacery
i marzenia jak znalazł !!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie niepojęcie zastanawia, dlaczego neiktórzy wciaż nie potrafią czytać. Widzą jakieś zony bez slubu, oraz opisy sypiania z kims , choć nigdzie nie padło o tym słowo. Może dla was uwodzenie to wyzywający stój prowadzący do poscieli, dla mnie to sztuka, ktora ma sens tylko wtedy, kiedy sie kogoś kocha, a nei chce z nim przespać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak umiejętności czytania ze zrozumieniem jest odwiecznym problemem naszego szkolnictwa..ludzie kończą studia, fakultety...bez podstawowej umiejętności czytania za zrozumieniem....stokroteczko..musisz się pogodzić z tym że będziesz potępiana...na forum każdy ma prawo się wypowiedzieć...tak to już jest..ale i tak podziwaim cię że masz jeszcze siłę poraz kolejny tłumaczyc to osobom które nie czytają uważnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nawet jesli ten temat dryfuje niekiedy bez sensu, to przynajmniej moge tutaj pisać szczerze - nie moge tego natomiast własciwie nikomu powiedzieć w realu - otacza mnie dość konserwatywne srodowisko i własciwie oprócz jednej przyjaciółki kazdy ma na ten temat \"bogoojczyźniane potepienie na końcu języka\", nie musze nawet o tym mówić, zeby to wiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak patologia
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×