Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokroteczka21

Jak uwieść faceta, ktory tkwi w letnim związku?

Polecane posty

Gość smerfne_ciacho
"Jak uwieść faceta, który tkwi w letnim związku" I to wszystko tłumaczy. Nic więcej potrzebne nie jest. Facet jest w jakimś związku a ty chcesz go uwieść. I stąd moje przypuszczenia, że jesteś zwykłą szmatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smerfnego ciacha
A ja przypuszczam, ze jesteś zwykła chamką, o czym swiadczy twoje wypowiedż po przeczytaniu jednego wpisu w całym temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparaga na gorąco
Hejka! w całym tym temacie podoba mi sie jedno - kulturalne wypowiedzi ludzi, którzy wiedzą, ze facet ma swój rozum i tak naprawdę od neigo zalezy decyzja o odejsciu czy pozostaniu, skontrastowane sa z chamskimi, wulgarnymi i obraźliwymi wypowiedziami kobiet, które nawet nie czytają co pisze autorka watku, bo i tak wiedzą lepiej... Tak sadze, ze dziewczyna, która od 6 czy tam iluś lat sie męczy, zeby nie zrobić komuś krzywdy , zasługuje z waszej strony na wyzwiska - wezcie się zastanówcie nad soba, bo z takimi sekutnicami to dziwi mnie, ze wasi faceci wytrzymują...Chyba , z e ich zastraszacie przekleństwami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfne_ciacho
Wybacz, ale przytoczyłam sam tytuł. Nawet nie pierwszą wypowiedź. Wypowiedzi "stokroteczki" przeczytałam wszystkie i... niech mnie ręka boska broni od takich altruistek, które chcą mojego dobra. Czego i Wam (ponieważ naturę mam podłą - z wyłączeniem "stoktoteczki", której życzę wielu takich "bezinteresownych dobroczyńców" w najbliższym i tym dalszym otoczeniu) życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparaga na gorąco
Ja nie zauwazyłam, zeby choć raz pojawiła sie wypowiedż , z e ona chce czyjegoś dobra i robi to altruistycznie - wręcz pzreciwnie, wyrzadzała sobie zło przez ileś lat, zeby nie niszczyć czyjegoś dobra i to było jak najbardziej altruistyczne - przynajmniej w moim pojmowaniu altruizmu jako honoru i zasad.. Teraz to dobro szlag trafił, pojawił sie ktoś przypadkowy - wydaje mi sie, ze nikt kto latami nie męczył sie w takiej sytuacji, nie jest w stanie tego zrozumieć - to coś w rodzaju wiszącego nad głową - ale dlaczego, dlaczego ten moment uciekł sprzed nosa przez chichot losu? Ja rozumiem to doskonale, bo sama przechodziłam taka niezdrową znajomość przez 8 lat - facet sam nie wiedział czego chce, a przy okazji ranił wszystkich po drodze, aż nagle przypominało mu się, ze kogoś zna i zaczynał znajomość od początku - i wszystko było dobrze, dopóki mu coś nie odbijało i znów tyle sie go widziało i jeszcze raz i jeszcze - dotyczyło to zwykłych ludzkich kontaktów, nie tylko miłosci. Wiem, ze takie rzeczy są bardzo trudne, a tutaj widze koszmarną tendencje do wpakowania ofiary w rolę wrednej zdzwiry - co jest nie fair wobec tego co pisze...Gdyby była wredną zdzira ten facet dawno byłby zaliczony, a moze już i zostawiony w poszukiwaniu kolejnego łupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mamy problem co
?????????:) Tak to bywa:) The ice age is coming, the sun's zooming in Meltdown expected, the wheat is growing thin Engines stop running, but I have no fear Cause London is burning and I, I live by the river :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi pseudonim
nie prześledziłam wszystkich wypowiedzi, ale yhm chciałabym powiedzieć,że żal mi trochę autorki tekstu, rozumiem, miłosć nie wybiera, ale nie wiesz tak naprawdę jak wygląda związek tego faceta, którego chcesz jak Ty to nazywasz "uwieść" widzisz mój facet jak sie keidyś pokłóciliśmy i jakaś laska zzapyatła go czy kogoś ma odpowiedział,ze nie, mówił,ze był ściekły i dlatego tak powiedział, jesteśmy nadal razem.. więc jak widzisz wcale nie musi w jego związu być źle.. a jesli tej swojej dziewczyny nie kocha to jesli jeszcze tego nei zrobił to zrobi i odejdzie, wiec radze poczekać.. a jesli nie odejdzie to nie dlatego,ze nie chce byc sam, tylko dlatego,ze to ważna osoba w jego życiu.. mówiłas autorko tekstu,ze chcesz go uwieść, ale obuzałaś sie,że wyzywają cie od zdzir i każ nie rozkładać tak nóg, zgadzam sie z tymi wypowiedziami, bo po co się kogoś uwodzi? napewno nie po to żeby narwił telewizor czy żarówke wrkęcił, ale po to żeby mieć się z kim pieprzyć.. na zakończenie chciałabym zyczyć troszkę wiecej rozumu autoreczko tekstu, bo widać masz ogromne braki w jego posiadaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co tu gadać
Bo wszyscy wiedza lepeij wszystko - autorka tekstu jest głupia, poprzedni związek, który rozpadł sie po 7latach, z dzieckeim, to przeciez było nic, teraz te kocha niesamowicie, dlatego jest rok po odejsciu od tamtej, a reczej wywaleniu go pzrez tamta z tą - jasne ...po prostu jasne...a najjasniejsze jest jedno - autorka wątku ma gigantyczne braki w inteligencji i wykształceniu , bo uwiesc znaczy wg wiekszości" pieprzyć się " Przeniesienia nei zwalczysz, choćbyś dziadka Freuda z grobu wykopała, to tak dziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co tu gadać
A tak na koniec proponuję wam wszystkim jak tu siedziecie obejrzeć jeden film. "Intymnosc" Patrice Chareau - to jest film, który w najdoskonalszy sposób jaki mozna sobie wyobrazić wyjasnia dlaczego i jak rozpadaja sie związki i jak naprawdę mozemy być samotni zyjąc z kimś, a potem zyjąc obok kogoś, a wreszcie jak zycie jest popaprane i jak niczego nie mozemy być pewni - nei dlatego, ze po swiecie chodzą kurwy , które uwodzą niewinnych męzów, ale dlatego, z e ludzie się zmieniaja i nic tak naprawde nie jejest stałe i pewne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doth_s
szparaga na gorąco: ok, skoro zgadzasz sie, żeby Konrad z III części "Dziadów" Mickiewicza w spodnicy rozpieprzał Twój zwiazek "dla Twojego dobra" - powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubierz sie seksownie
np. w obcisłe skórzane spodnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła jazda
Ja tylko przypomnę, ze Konrad niczego nei rozpieprzał, ale to już inna sprawa, albo o innych Dziadach mowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doth_s
Nie mam tu na myśli "rozpieprzania", tylko "cierpienie za miliony" dla dobra innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do cierpienia
To Konrad cierpiał za tzw. twoją i moja ojczyznę, a tak naprawde - najsensowniejsza interpretacja :Dziadów: jaką czytałam mowi, z e Konrad to jednoczesnie epiletyk, jak i posiadacz psychozy dwubiegunowej depresyjno-maniakalnej , co tłumaczy regularność jego "objawień ", a w tym kontekscie Wielka Improwizacja to nic innego jak aura przedpadaczkowa - fascynująca sprawa w kontekscie tego, jak mozna czytać literaturę, o ile sie tylko chce:) Swoja drogą to moze i dobrze, ze akurat literatura pojawiła sie w tym temacie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tego porównania
Z Konradem...Przeciez on sobie miłosci nei wmówił , ale zatlukł ją w sobie przekuwajac na miłośc do "millionów" - a konkretniej i bardziej po ludzku - tak jak ktoś, kto cierpiąc z wyniku miłosci nieudanej zaczyna nagle zajmowac sie pracą na 12 etatów - to dokładnei to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×