Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Starający się

Między młotem a kowadłem

Polecane posty

Gość Starający się

Witam. Chcę się podzielić z Wami moimi problemami, jakie mnie spotkały w życiu. Od 5 lat jestem w związku z moją o rok młodszą żoną. Mamy 3 letniego synka. Niestety mieszkamy u teściów (moich teściów). Niestety już nie będziemy mogli tutaj dłużej mieszkać z powodów częstych "sprzeczek" jakie się pojawiają pomiędzy teściami a nami a nawet bardziej teściową a moją żoną. Posiadam niewykończony dom, który należy do moich rodziców. Rodzice mieszkają w innym domku. No i teraz powstaje problem. Żona robi mi awantury o to ze nie potrafię załatwić sprawy z rodzicami o to żeby przepisali ten dom na nas. Chciałem jednocześnie nadmienić ze moja żona podczas wesela naszego ostro "pocięła" się z moimi rodzicami i jedno do drugiego ma uprzedzenia. Żona teraz wymusza po prostu złością i wytykaniem mi, że jestem niezaradny przepisaniem tego domu. Rozmawiałem z rodzicami i chcą przepisać, ale tylko i wyłącznie mi, lecz boją się, że może się to również źle skończyć, bo żona wówczas nadal będzie mnie nękała i szantażowała żebym przepisał ten dom później na nią. Stąd pomysł rodziców, aby np 3/4 domu przepisać na nasze dziecko a 1/4 na mnie. Na to żona już się nie chce w ogóle zgodzić, ponieważ twierdzi ze taki zapis będzie można anulować a Ona nie będzie wkładać żadnych pieniędzy nawet grosza nie da jak nie będzie to jej i nawet nie pójdzie do tego domu jak nie będzie to jej własność. Mam niesamowity problem, ponieważ nękanie było tylko po 1 stronie tylko żony a teraz są już często aluzje teściowej (wiem, że mimo ich kłótni, które być może są tylko po prostu grą one razem ze sobą współpracują). Ja nie daje rady już tutaj tak dalej mieszkać. Niestety brak z mojej strony pieniędzy na np dołożenie do pieniędzy mojej żony w celu zakupienia np nowego mieszkania zmusza do dalszego mieszkania u teściów. Zarabiałem nawet nieźle, lecz wszystkie pieniądze po prostu "wyciągała"mi zona na swoje uciechy (ubrania i kosmetyki). Jak jej czegoś nie kupiłem to po prostu w domu były awantury. Teraz tak z perspektywy czasu i dystansu zauważam, że tu wszystko jest po prostu wielką grą. Zona staje się niesamowicie miła i uprzejma dla mnie jak jesteśmy w towarzystwie. Pokazuje wszystkim dookoła jaki to ja jestem ekstra, niestety jak tylko wrócimy do domu albo wystarczy ze będziemy razem np w samochodzie już są awantury i wyciąganie śmieci o mnie i o moich rodzicach. Strasznie mnie to boli nie wiem jak mam teraz postępować. Wiem, że rodzice chcą dla nas dobrze a w szczególności dla mnie. Chcą żebyśmy mogli żyć razem. Dają nam ten dom i mówią ze możemy sobie go remontować a jak zamieszkamy no po kilku latach też nam go zapiszą, No niestety żonę mam strasznie upartą. Prosze napiszcie co mam robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj póki czas
albo spisz intercyzę...jak mimo to z toba zostanie to może coś z tego będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu...niestety spotkałam się z podobnym przypadkiem. Hołd dla Twoich rodziców-myślą bardzo racjonalnie. Żona im nie pasuje-owszem, zdaża się, więc chcą zabezpieczyć wnuka w bardzo racjonalny sposób, jednocześnie dając Wam możliwość normalnego zycia. Jeżeli zona się na to nie zgadza ( coć matka zawsze myśli najpierw o dziecku ), to wybacz, ale wydaje mi się, że ona myśli kategorią \" co dostanę po rozwodzie \". Zastanów się nad sensem dalszego wspólnego zycia, bowiem daje to wiele do myślenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuję się pod powyższymi proponowane rozwiązania: 1. spisujecie intercyzę 2. rodzice przepisują dom na ciebie i ewentualnie dziecko 3. jak żonka się wkurzać będzie, to chyba rozstanie - zwłaszcza, że teściowa też jakby nagabuje o tym przepisaniu domu w ogóle nie rozumiem tupetu - jak można ot,tak, wyciągać kasę na swoje \"uciechy\" ?! pozwalasz na to? twoja żona stosuje terror psychiczny :), zastanów się nad przyszlością z nią, a staż chyba macie krotki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Stary - to zła kobieta jest; zostaniesz z nią to w wieku 35 lat będziesz impotentem z rogami, a wieku 45 zejdziesz na zawał. Załatw intercyzę (w jaki sposób twoja sprawa - kłam, matacz, obiecuj, gróź) i się rozwódź. Skoro cię tak super lansuje przed ludźmi raczej ciężko jej będzie w sądzie ograniczyć ci widzenia z dzieckiem. Poza tym co cię pojebało, żeby z teściami mieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×