ile dac sobie czasu na dojscie do siebie po rozstaniu?

dwa miesiace?

tyle ile potrzeba, nie mniej i nie więcej

Jeśli związek został zakończony w odpowiedni sposób, tzn. (tak mi się wydaje) masz całkowitą pewność, że naprawdę CHCESZ zakończyć, to wtedy dość szybko można wejsć w nowy związek :-))) Znam to z autopsji. W styczniu zakończyłam definitywnie bardzo toksyczny dla mnie związek, 4,5 -letni, który mnie zjadał i dołował. W chwili podjęcia tej decyzji miałam już 100% że "to nie TEN", że nie dorasta mi do pięt, jest egoistą kłamcą oszustem i kimś z kim nie chciałabym spędzić reszty życia. Niedługo (w niecałe 2 tygodnie) po tymże definitywnym zakończeniu tamtejrelacji spotkałam mojego obecnego mężczyznę, który jest cudowny wspaniały, fantastyczny,kochany, i... mogłabym tak jeszcze długo wymieniać :-))) Czuję się szczęśliwa,czuję że jestem bardzo mocno kochana (z wzajemnoscią rzecz jasna), i wszystkim życzę takiego szczęścia. A wcześniejsze przejścia z tamtym toksycznym egoistą po prostu odeszły w niepamięć... Chociaż prawda jest też taka, że nasze wszystkie nieudane związki z przeszłości są taką szkołą życia i uczą nas, czego unikać w związku, jak go pielęgnować, jak dbać o partnera życiowego i o związek. Pozdrawiam wszystkich, Szczęśliwa Ciągle Zakochana Kobieta.

ja jestem po juz 7 miesiect. i nie jest lepiej tylko gorzej.

Ja jestem po 3 latach i jest coraz gorzej...

to zalezy od tego jak sie rozstaliscie. ja zostalam porzucona przez chlopaka, ktorego bardzo kochalam. minelo prawie 4 lata a ja ciagle nie moge zapomniec.

nie zartujcie, powaznie-3-4 lata? ja ciagle sie ludze ze ktoregos dnia sie obudze i nie bedzie juz tego koszmaru tesknoty...

to nie zależy od czasu trwania związku ale od zaangażowania w niego,im mocniejsze było tym lepiej dłużej odczekać(niektórym nie przechodzi do końca życia)

mecze juz pol roku... I nie ma poprawy... Moze troche, ale nadal nie potrafie sobie ulozyc zycia bez NIEGO :(

Do konca zycie ? :o Prosze nie ! :o Ja juz niedlugo 7 miesiecy.

po kilku latach i jest gorzej o boze a jestem po 6 m-cach i jest raz lepiej raz gorzej zalezy od humoru czasami wszystko mi sie przypomni i tesknie jak cholera :( w ogole nie wyobrazam sobie siebie z innym nie moge sobie znaleźc teraz chłopaka :(

W serialu \"Seks w wielkim miescie\" podano kiedys bardzo konkretna regule :D Dojscie do siebie po zerwaniu, czy tez wypadniecie z obiegu osob do wziecia, powinno trwac tyle co polowa czasu trwania zwiazku. Czyli np zwiazek trwal 2 lata - wiec po nim robimy sobie rok przerwy.

Blu Berry w moim przypadku sie to nijak ma do rzeczywistosci.

Wedlug tej teorii powinno dawno minac :o

to widze że jeszcze wszystko przede mną...spoko, wole sobie żyły podciąć.

nadal jest mi źle:( co najgorzej nic mnie nie cieszy:( różne sposoby działają na krótko:(

35 dni 8 godz.15 min. 24 sek.