Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dot-tka

całkowity zakaz aborcji-----szkoda słów

Polecane posty

Gość vega.
haha...no tak...kler i emeryci przede wszystkim powinni wypowiadac sie w kwestaich plodnosci i antykoncepcji.... paranoja mysle, ze (paradoksalnie) dla dobra sprawy, w razie gdyby referendum wypalilo, wszyscy powinnismy glosowac na TAK. zakaz aborcji jest, ale nikt go nie przestrzega. wiecie, ze w Polsce wiekszosc par nie zabezpiecza sie wcale albo stosuje wysoce zawodny kalendarzyk lub stosunek przerywany? wiecie, ze w unii okolo 65% kobiet zabezpiecza sie tabletkami, w Polsce - ok. 20 %. W Polsce przyrost naturalny jest najmniejszy w calej Europie - dziwne, nie? W koncu przy takiej swiadomosci o antykoncepcji powinnismy miec duuuuuuzo wyzszy wskaznik urodzen.... zastanawiajace...co sie dzieje z tymi ciazami... faktem jest, ze niechacianych ciazy jest duzo, poki co nie mozna ich usuwac wcale, w praktyce mozna je usunac w dowolnym momencie - to tylko kwestia pieniedzy. ile czasu minie, zanim taka nastolatka uzbiera potrzebna kwote? miesiac? dwa? w miedzyczasie uklad nerwowy u dziecka zdazy sie wyksztalcic i zamiast pojsc na zabieg w 5 tygodniu, dziewczyna pojdzie w 5 miesiacu... a pojdzie tak czy inaczej, nie pytajac innych o zdanie. gdyby aborcja byla dozwolona, jak wszedzie, do 12 tygodnia, moze udaloby sie zapobiec tak poznym zabiegom...nie mowiac o tym, ze znaloby sie skale zjawiska i moznaby podjac jakies dzialania, zeby ciazom SKUTECZNIE zapobiegac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satine...
"to ja wam coś napisze "- współczuje Ci słoneczko... Ja na szczęście nigdy nie przezyłam takiego dramatu, ale jestem w stanie sobie choć troszkę wyobrazić swoją psychike po czymś takim i wiem że nie byłabym w stanie nosić tej ciąży, nie byłabym w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satine...
Vega, masz w 100% racje, ja nie wiem czym ten lpr mysli, kompromituja sie po całej lini. A niech sie sukinsyny wezmą za domy dziecka, za te biedne porzucone dzieci, za te katowane dzieci z rodzin patologicznych. Domy dziecka są tak biedne że te dzieciaki po wyjściu z bidula nie maja NIC. A oni degeneraci za aborcje się wzięli. Szlag mnie trafia, co to za głupi kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vega.
satine - w ktoryms programie (u Lisa? chyba tak) uslyszalam, ze w Polsce panuje "fetyszyzacja plodu" i ja sie z tym calkowicie zgadzam. dziecko trzeba chronic za wszelka cene kiedy jest w matczynej macicy, wszystko jest temu dzieciakowi podporzadkowane, kazdy kto sie osmieli je tknac - z miejsca pod sciane i kulka w leb. jak dziecko juz sie urodzi, jakims magicznym sposobem jakby...traci na wartosci? moze sobie zyc w biedzie, nedzy, pozbawione czyichkolwiek uczuc, nienawidzone przez rodzicow, bite wyszydzane, glodne...nikt sie nie obejrzy, nikt sie nie zainteresuje... ja nie wiem skad u nas takie naiwne, wrecz glupie myslenie, ze jesli sie czegos zakaze, to tego nie bedzie. bedzie, bedzie....jeszcze bardziej koszmarne i nieludzkie,jeszcze bardziej obrzydliwe i wyrachowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satine...
Zgadzam się z Tobą, taki nasz mądry kraj. I mnie krew zalewa jak słucham tych wszystkich bzdur, które wciąż wymyślają. Ludzi, którzy są za aborcją uważają za zwyrodnialców i dzieciobójców, tylko dlaczego to mi serce pęka jak widze te biedne dzieciaki bite, porzucone, głodne i niechciane, mi, osobie, która jest za aborcją ( oczywiście do odpowiedniego momentu ciąży ) Ehh cisnienie mi sie podnosi na tą głupotę i dewocyzm :-( No cóż, żyjemy w katolickim kraju..a co w takim razie z ateistami? Czyżby kościół narzucał na siłę swoje racje? To nie doprowadzi do niczego dobrego, oj cienko to widzę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa efekty
tego, z e od kilkunastu lat religia jest w szkole i na neij kazdy dowiaduje się, z e aborcja i antykoncepcja są gorsze niż II Wojna Światowa, a tygodniowy płód macha reką usmiecha sie i słyszy matke, chocuiaz składa sie z kilkunastu komórek:( I wszyscy zgadzają sie na taki stan rzecyz, bo sa zmęczeni swoim zyciem i po cholerę im jeszcze się w coś włacząć - w jakies protesty itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty Paulka
bylas kiedas w domu dziecka? jesli nie to idz obejrzyj sobie ten raj i dopiero potem sie wypowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chciałabym bym inkubatorem dla plodu powstałego na wskutek gwaltu bo gwałt to przemoc - na pewno nie pokochalabym jej owocu, poza tym mam wrodzona wade serca i MARZĘ o jednym zdrowym dziecku, a taka \"inkubacja\" znacznie by mnie oslabiła. Aż dziw bierze ze kobiety wypowiadają sie w ten sposób...widac nie zaznaly zbyt wiele zła (czytaj: prawdziwego życia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stalowa Magnolia
Paulka123 ---------> Nie porównuj dziecka spłodzonego z miłości które w sobie nosisz z ewentualną ciążą powstałą na wskutek gwałtu, to naprawde nie jest to samo, i uwazam ze zmuszanie pokrzywdzonej kobiety do urodzenia dziecka z gwałtu jest zagrywką faszystowską, natomiast jeżeli kobieta chce urodzic takie dziecko to OK- jest to jej sprawa, ale co innego gdy kobieta ma wybór a co innego gdy zmusza sie ją do tego by ponosiła konsekwencje czynu przestepczego który na niej popełniono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolilia
c.d.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam takie niewinne pytanie - gdyby tak kobieta zgwalcona miala mozliwosc bez problemu w przeciagu wymaganych 72 godzin zazyc pigulke? Nie oszczedziloby to wielu dramatow? Bo jakby na to nie patrzec, podjecie decyzji o aborcji nawet w tak dramatycznych okolicznosciach nie jest latwe... Ale przynajmniej nie byloby podstaw do walki o dziecko nie narodzone, bo dzicko nienarodzone nie mialoby okazji zaistniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zdaniem to
nikt nawet matka nie ma prawa decydować czy dziecko ma sie narodzić czy nie, dla mnie aborcja, eutanazj, cz nawet kara śmierci wszystko to są kolejne morderstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudo
Kobieta zostaje zgwałcona. Nie chce tego dziecka ale jest zmuszona rodzić. Już widzę jak biega na badania kontrolne. Dziecko rodzi się chore albo upośledzone. Kobieta zrzeka się praw. Myslicie, że będzie kolejka do adopcji takiego dziecko. Spędzi dzieciak życie w Domu Dziecka, potem - nie wiem co potem, pewnie jakiś zakład opiekuńczy. Kobieta ma dwoje dzieci, ciąża grozi jej życiu. Jest zmuszona do rodzenia. Rodzi i umiera. Dzieci "szczęśliwe" bo mamusiu powiła braciszka albo siostrzyczkę.Sieroty! Durniejszego pomysłu niż całkowity zakaz aborcji nie znam. Teraz jest bardzo restrykcyjna ustawa. A podziemie aborcyjne będzie zawsze istnieć - wzrosną najwyżej ceny za zabieg. Bogate kobiety i tak to zrobią, biedne - żal mi ich by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zdaniem to
nie mogłabym normalnie wychowywać swojego dzoiecka wiedzac ze wcześniej zamordowałam inne ale to moje zdanie wiem ze jestem w mniejszości dlatego coraz trudniej mi się zyje w tym "cywilizowanym" świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze można prawnie stwierdzić gwałt od razu, nie zawsze kobieta bywa wówczas pobita czy z otarciami, czasami udowodnienie gwałtu trwa długo a pigułkę trzeba zażyć szybko. Czasem kobiety po zgwałceniu leżą nieprzytomne w szpitalu - kto ma podjąć decyzję o ew. zażyciu pigułki? Jak dla mnie paranoja żeby kobiety musiały się tłumaczyć dlaczego się chcą poddać aborcji. Aborcja powinna być dostępna dla każdej kobiety w ciąży która nie chce urodzić, nieważne z jakich powodów. Nie wierzę w zasadę ponoszenia konsekwencji swoich czynów w tej konkretnej sytuacji. Największe konsekwencje ponosi niechciane dziecko a nie rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i pozdrawiam satine trzymaj się wszystko bedzie dobrze 3mam kciuki a poza tym nie rozumiem jednego dlaczego przeważnie kobieta ma odpowiedać za czyny faceta jeśli jest zgwałcona lub niepełnoletnia a zajdzie w ciąze bo np. jakiś facet sobie ulży i ją zgwałci i np. jest to jej ojciec to kto odpowie za to jak zajdzie w ciąze to też musi urodzic bo innego wyjsćia nie ma ,ja 2 razy poroniłam naturalnie ,za 1 razem 6 tydzięn a za 2 nieprawie 7 miesiąc w tym 2 przypadku wiedziałam że dzidziuś i tak nie ma szans bo jest chory i lekarze zwlekali bo nie mogli nic zrobić więc służyląm za inkubator wiec uważam że kobieta ma prawo do samodzielnej decyzji czy chce rodzić czy nie bo w wielu przypadkach np. jak w moim nei można było zrobić nic choć się wiedziało co będzie i niestety musiałam urodzić martwe dziecko w nieprawie miesiącu ciąży gdyby abprcja byłą legalna to można by oszczędzić w wielu przypadkach kobiecie zdrowie psychiczne i nie leczyłabym sie teraz z depresji np. bo choć mam teraz dzidziusia to jednak ciężko sie pozbierac po takich przeżyciach ale tak na serio kogo to obchodzi ,,nasz rząd na pewno nie więc mimo tego że mam dziecko to jednak jestem osobiście za tym żeby kobiety decydowały same pozdrawiam kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euglena - nie zawsze, ale czesto. A to moglo by a priori rozwiazac wiele dylematow...Ogolnie jestem za dostepnoscia pigulki - tzn jesli kobieta podejrzewa ze mogla zajsc w niechciana ciaze, np w wyniku gwaltu, pigulka powinna byc podstawowym mechanizmem stosowanym zeby temu zapobiec. jesli I to nie po badaniach kontrolnych, tylko na zasadzie - gwalt - pigulka. Na wszelki wypadek. Oczywiscie jesli nie ma mozliwosci podjecia przez kobiete decyzji (np lezy nieprzytomna w szpitalu) - mozliwosc wczesnej aborcji, jesli takiej sobie zazyczy po powrocie do przytomnosci. Jesli ktos ma ochote wynosic, urodzic i wychowac dziecko z gwaltu - wolna wola, nikt przeciez nie bedzie pigulki wmuszal na sile, ani zaciagal na fotel konmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vega.
no, zeby byc sprawiedliwym - pigulka PO jest powszechnie dostepna, kazda kobieta moze pojsc do lekarza i recepte dostanie. ciekawe tylko, ktora po gwalcie o czyms takim mysli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że pigułka \"po\" jest powszechnie dostępna to mit. Nie każdy lekarz wypisze receptę i nie każda apteka ma ją na składzie. Bywały nawet wypadki że nie wydawano jej na pogotowiu czy w szpitalu. Choć teoretycznie lekarz ma prawo odmówić wypisania recepty na lek którego działanie jest niezgodne z jego poglądami (co już jest dla mnie paranoją) to już placówka ma obowiązek wydać lek który jest prawnie dopuszczony do obrotu w kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudo
Ale Postinor nie zawsze zadziała :O I co wtedy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wówczas kobietę czeka ciąg upokorzeń w dopominaniu sie o swoje prawa. To że obecne prawo dopuszcza aborcję w niektórych przypadkach również istnieje głównie na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aborcja jest indywidualna decyzja kobiety i TYLKO danej kobiety, ktrej ten problem dotyczy. To tak, jakbym ja miala ustalic zakaz onanizowania sie, bo przeciez kazda kropla spermy to potencjalny obywatel. Ludzie, jestescie ciemni. nie wam i nie poslom z ligi polskich durniow decydowac o tym, co kobieta zrobi z plodem, ktory jest czescia JEJ ciala. Gdyby byl czlowiekiem od momentu poczecia, moglby samodzielnie funkcjonowac bez ciala matki, a tak jest uzalezniony od srodowiska, w ktorym sie rozwija, dostarczanego pokarmu itd. Pieprzenie w bambus ztym zakaze aborcji. Wszyscy dobrze wiemy, ze wkraju istnieje podziemie aborcyjne. Jelopy ustalaja bzdurne ustawy, a doktorkowie zacieraja raczki, ze wpadna im koljen pieniazki za zabiegi. A na tym wszystkim ciepria kobiety. Tylko durne, ciemne jelopy moga pierdolic o zakazie aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka- tobie nikt nie kaze usuwac ciazy, jesli w nia zajdziesz (planowana lub nie). Taks samo ty nie masz prawa nikomu zakazywac usuniecia ciazy (chcianej lub nie). Pomiedzy zakazem a nakazem jest jeszcze PRAWO, ktore daje kobiecie mozliwosc WYBORU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudo
Jestem matką ale nikt, nigdy, przenigdy nie zmusił by mnie do urodzenia dziecka z gwałtu!!!!! Pojechłabym za granicę, wszystko bym zrobiła aby nie przechodzić ciąży i porodu. Ciążę znosiłam fatalnie, dziecko po cesarce - rodziłam 23 godziny, zanim lekarze zdecydowali się na cesarkę. Znosiłam to bo to było moje upragnione dziecko, mój skarb, dziecko mojego męża, mojego kochania. Gdybym "wpadła" z mężem to co innego ale nie z jakimś psycholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjasniam - ja o pigulce po nie pisalam jako o wsparciu zakazu aborcji. tylko o dodatkowym dzialaniu, ktore powinno byc za darmo oferowane np na komisariacie, gdzie kobieta zglosi gwalt. Albo u lekarza. Bo rozumiem, ze dla niektorych aborcja moze byc problemem natury moralnej, jakk juz dziecko zaistnieje...Ale zgadzam sie w 100% ze powinna to byc tylko i wylacznie decyzja kobiety, zadne regulacje prawne nie moga zmuszac kobiety do przechodzenia ciazy w wyniku gwaltu. Pozostale dwie sytuacje sa moim zdaniem w ogole nie podlegajace dyskusji, tylko maksymalny fanatyk moze odmawiac kobiecie prawa do decyzji o wlasnym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie bywa
Gwałty są różne: -koleżance będącej na imprezie ktoś dosypał coś do coca coli, obudziła się rano w pokoju na piętrze, rozebrana, nikogo nie było, właścicielka była na dole i o niczym nie wiedziała. Ona była w szoku, myślała, że sama się rozebrała i położyła, ale widocznie ktoś musiał ją zgwałcić, bo po 2 miesiącach okazało się, że jest w ciąży. Zdecydowała się urodzić i wychować dziecko. Myślę, że w takiej sytuacji też bym urodziła. -daleką znajomą, ktoś dopadł wieczorem w parku i brutalnie zgwałcił, ona zaszła w ciążę, którą później usunęła. Myślę, że będąc na jej miejscu też usunęłabym ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak sobie myślę, że ta opcja nie przejdzie na szczęście, za wiele wzbudza kontrowersji, i zostanie ten zapis w konstytucji, który obowiązuje teraz. Także lpr może sie w tyłek pocałować i tyle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ciąży po gwałcie...to się wydaje takie proste, \" dlaczego kobieta ma swoją złość kierować na biedne niewinne dziecko\"- to nie chodzi o złość, to dużo bardziej skomplikowane procesy, myslenie, Top nie tylko złość i chęć wyżycia , ukarania kogos (w tym wypadku dziecko)..Kobieta po gwalcie przezya dramat, wali sie Jej wszystko, czuje bol, upokorzenie, bezsilnosc, zlosc..chcialaby zapomniec, a rozne, czasami najmniej spodziewane momenty, gesty, sytuacje, miejsca przypominaja i od nowa otwieraja te rane. Ciezko sie pozbierac nawet i bez ciazy..a gdy jeszcze pojawia sie ciaza..moge sobei tylko wyobrazac, bo nie bylam w ciazy..ale z jednej strony przypomina to o tym dramacie, codziennie, znowu, od nowa...z drugiej swiadomosc matki, ze dziecko niczego nie jest winne, powinnam je kochac, to nie wina dziecka, ono jest bezbronne..A z drugiej strony wlasnie rozne uczucia, nieumiejetnosc pokochania, zaakceptowania tego dziecka i ko,ejne wyrzuty sumienia, bol, nienawisc do siebie za taka \"znieczulice\" bo przeciez chyba musze byc okropna, nieludzka, skoro nie potrafie pokochac dziecka, skoro ono nic nie zrobilo..i takie bledne kolo...bo wlasnie najgorszy dramat gdy kobieta mimo ,ze zdaje sobie sprawe, ze powinna, ze dziecko nie jest winne, nie potrafi go pokochac, bo przypomnina o tym dramacie, nie potrafi zapomniec, nie potrafi zaakceptowac..i znowu obwinia siebie, czuje do siebie nienawisc i niechec, itd..i oprocz tamtej tragewdii, ktoa zostaje na cale zycie w swiadomosci, oktorej nie da sie zapomniec, pojawia sie nowa, ciaza, nieumiejetnosc zaakceptowania, pokochania, nienawisc moze..i przez to ogromny nienawisc do Siebie.. ktos pisal, ze zawsze mozna urodzic i oddac..no wyobrazam sobie..chyba ze ktos wyjedzie na te 8-9 mcy gdzies, zeby nikt nie widzialm ,nie domyslal sie...bo wiadomo jacy są ludzie..beda Cie wytykac palcami- to ta wyrodna matka, oddala dziecko, oddala do adopcji..Nie zdaja sobie sprawy jaka jest sytjacja, co sie stalo, co sie dzieje, ale komentowac, obgadywac, pograzac taka kobiete, wydawac osady -to zawsze wiele osob sie znajdzie, niestety takie jest spoleczenstwo, tylko im dac temat do wyzywania sie.. No i mamy kolejny dramat i porcje rozwazan dla takiej kobiety, nie dosć ze zmaga sie z tamtym wydarzeniem, to rozniz z opinia ludzi, tym, co o niej mowia, jak widza, jak oceniaja..i wątpliwosc- a moze to oni maja racje, moz to ja jestm bez serca, nieczula, zla, okropn, itd, itp..i kolejne drzwi do depresji, wyrzucania sobei Swoich decyzji. nic tylko żyly sobie podciac.. Nie mowie, ze aborcja to tez jedyny, skuteczny i dobry sposob w tej sytuacji.bo zawsze moze byc tak, ze pozniej wyrzty sumienia te kobiete zjedza..ciezko powiedziec, co dla danej kobiety w danej sytuacji byloby najlepsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma usunęła ciążę w którą zaszła zaraz przed tym jak jej mąż uległ poważnemu wypadkowi, po którym stracił rękę i do końca życia będzie musiał jeździć na wózku inwalidzkim. Mieli już dwójkę dzieci, z czego młodsze ma cukrzycę i astmę. Doszła do wniosku że nie da rady i usunęła. Nie potępiam jej. Nie wiem jak sama bym postąpiła. Łatwo gadać ja się samemu nie jest w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satine...
Inaczej jest jak dziewczyna jest sama, nie ma poukładanego życia, swoich własnych dzieci, a inaczej jak kobieta ma już wszystko poukładane, dzieci, mąż. Ja osobiście bezwzględnie poddałabym się aborcji, niewyobrażam sobie mojego męża w tej sytuacji i mojego synka, absolutnie wrrrrr. Powinien być WYBÓR, a nie przymus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×