proszę o wsparcie

Czy miłość na odległość może przetrwać???

Zdecydowani tak :)

zdecydwanie oczywiscie mialo byc :)

MIŁOŚĆ tak

tak:):)

to zalezy.. czy bylas z nim juz wczesniej , czy dlugo byliscie razem... osobiscie mam za soba jeden zwiazek na odleglosc , ktory umarl po dwoch miesiacach rozlaki...

jednoczesnie chcialam napisac , ze znam dziesiatki przykladow na zwiazek na odleglosc.. Aktualnie jestem poza granicami naszego kraju... Znam sporo osob , ktore te drugie poloweczki maja w Polsce.. sprawuja sie dobrze , sa \"grzeczni\" , tesnia i nadal sa razem.. ;)

jeśli to prawdziwe uczucie, to TAk.

znam go od listopada a w marcu musiałam wyjechać do innego miasta do pracy by odrobić staż pracy. Chłopak dopiero po moim wyjeździe zadzwonił i wyznał mi miłość. Powiedział że mnie kocha i będzie czekał na mnie!!

Czemu tak jest że dopiero po moim wyjeździe to zrobił

juuudytka -->> to trzymamm kciuki za Was.. Bedzie dobrze.. macie telefony , jest internet... jesli oboje sie postaracie bedziecie razem... ;)

faceci są dziwni.

juuudytka -->> bo wtedy zrozumial , ze mu na Tobie zalezy... ze jesli nie zrobi tego , Ty nie bedziesz pewna jego uczucia jakie do Ciebie czuje.. Chcial Cie \"zlapac \"... zebys nie uciekla w tym innym miescie ..i mu sie odalo.. ;)

oni są inni...

ja chyba też coś do niego czuję bo tęsknię choć nic między nami jeszcze nie było

juuudytka -->> to sie nazywa pierwszym stanem zauroczenia .. :)

ciekawe jak się zachowa jak przyjadę za tydzień na weekend

juuudytka -->> a na dlugo wyjechalas?

Ale to romantyczne! Cudnie :) Ciesz sie. Zrozumial co czuje, gdy cie w pewnym sensie stracil:) Trzymam kciuki za was :)

przedtem się do tego nie przyznawał. Jak dzwonił do mnie to podawał się za swojego koleszkę

wyjechałam końcem lutego

pytał się smsem czy mi na nim zależy a ja mu na to że nie umiem mu odpowiedzieć na to pytanie.A on że i tak mnie kocha

sama już nie wiem. Nie chcę go wprowadzać w błąd. Bo tutaj też się kręci pełno atrakcyjnych facetów

2 lata mnie nie bedzie

juuudytka -->> to najpierw zastanow sie czy Ty chcesz to ciagnac.. a pozniej zacznij myslec o tym czy Wasz zwiazek przetrwa nawet jesli jestescie od siebie daleko.. na dlugo wyjechalas??? .. zreszta.. jesli jest mozliwosc widywania sie w weekendy na takim etapie znajomosci to tez nie jest zle.

na 2 lata wyjechałam

i dodam jeszcze cos.. jestem z moim facetem ponad 2 lata.. od rokumieszkam w innym miescie, mialam mozliwosc pracy w zawodzie.. Nie mieszkamy od siebie az tak daleko , ok 45 minut pociagiem.. widujemy sie w weekendy , jesli jedno zateskni za drugim jedzie w rtgodniu. Dzwonimy do siebie kilka razy dzennie , wiec idzie przetrwac..

chyba chcę. Choć się boję że któreś z nas pozna kogoś innego

może, może :D jeśli to głebokie uczucie to przetrwa, choć zapewne będzie ciężko. ale uwierz mi, warto :) pzdr :D

no to spoko, Ja mam 3 godz drogi pociągiem. Ale tutaj jest wszystko takie niepewne