smierdząca sprawa !!!!!

Błagam o pomoc - jak mam pogadać z kolegą z firmy - siedzi 3,5 metra ode mnie ...żeby się mył! Piszę już w rozpaczy bo nie mogę wytrzymać - otóż kolega zdejmuje buty i zakłada klapki i wtedy rozchodzi się odór skarpetek :( Dochodzi też zapach potu - ale nie taki że facet świeżo umyty się spocił- tylko taki słodkawy smród niemytego ciała :( Nie wiem czy reszta to czuje - jest nas 11 w pomieszczeniu - dość dużym , ale zapach czuć :( Dodam że jestem w ciąży - ten zapach czułam juz anim zaszłam , ale boje się że jak powiem o tym komus to powie że to przez ciąże mam wyczulony węch. Nie rozmawiałam z nikim z firmy , ale może ktos doradzi mi jak postępowac ?? Błagam!!!!!

Na Twoim miejscu kupiłabym jakiś antypersirant, zakradłą sie wcześniej do biura i dyskretnie zostawiła na jego biurku..... Może mało subtelne, ale przynajmniej może by do gościa dotarło....

zależy na jakiej stopie jesteś z nim, ale mozna cos w żarcie powiedzieć. Jak wejdziesz do pomieszczenia do powiedz głośno: oo ale coś tu śmierdzi... to pewnie skarpetki naszego kolegi... Może się facet kapnie...

tfu, literówka....antyperspirant, oczywiście.... dobre są np Gillette te w formie żelu....

idź na cionże tam ci pomogą:o

Nie rozmawiaj z nikim z pracy na ten temat bo jeszcze źle na tym wyjdziesz.Wszyscy czują ten zapach ale nikt nie zacznie.Może kup jakieś mydlo,żel pod prysznic dla faceta.Przyjdz do pracy przed innymi i połóż mu to na biurku.Do tego dołącz nowe ładne skarpetki.Może facet zrozumie.Jak inni to zobaczą,może będą jakieś uwagi i wtedy dotrze do gościa ,że nieświerzo pachnie.

wejdx do pokoju i spytaj niby zartem ktosie nie mył dzis bo strasznie smierdzi

Otwieraj demonstracyjnie okno - jak ktoś powie, zamknij bo zimno, to odpowiedz, wolę jak jest zimno niż jak śmierdzi

sam antyperspirant to malo, kup caly pakiet do higieny ciala: zel pod prysznic, szampon, dezodorant, paste do zebow. nie zapomnij o proszku do prania. powinno zadzialac :)

Foleta, gorzej jak koleś się skapuje i za te prezenty będzie się czuł zobowiązany.....z nią umówić na randkę.....hihi

przecież antyperspirant nie rozwiąże problemu, facet musi zacząć się myć, dbać o higienę... na Twoim miejscu napisałabym kartkę z informacją mniej więcej tej treści:"proszę o baczniejsze zwracanie uwagi na higienę osobistą, pracuje Pan wśród ludzi, nie jest Pan sam w pomieszczeniubiurowym..." położysz mu to na biurku, albo włożysz do jakiejś gazety czy czegoś, do czego on zagląda nie będzie wiedział kto to, a może w końcu zrobi mu się głupio

To mój kolega - nie jesteśmy bardzo blisko zaprzyjaźnieni ( nawet nie byłoby to możliwe z powodu tego smrodku) ale może ten pomysł z antypersppirantem nie jest zły - tyle że jeśli przyjdę do pracy pierwsza- będzie wiadomo kto mu zostawił "taki prezent" , musiałabym wyjść ostatnia jakoś tak...ale pracujemy do 17.00 - często dłużej ale ja za poleceniem lekarza mogę tylko do 14.00. Mam na biurku świeczkę aromatyczna i ją wącham. Niedługo przeprowadzamy sie do mniejszego pomieszczenia, musze pogadac z szefem aby posadził mnie gdzies z dala od tego kolegi. Ale do tej pory chyba się porzygam :(

Oczywiście napisz na kompie i wydrukuj, żeby Cię po pismie nie poznał :P

tak to jest dobra rada

haha rozmowa z szefem: : Panie prezesie proszę o przeniesienie do innego działu bo mam alergię na Pana Y".....

nic nie kupuj, tylko napisz tę informację na kompie i mu podłóż gdzieś, gdzie zagląda

Timbim---nie sądzę by facet chcial się umówić z babką w ciąży.:-) Fuj fuj---nie mam tu na myśli,że coś z tobą nie tak,chyba rozumiesz o co mi chodzi:-)

on nie może wiedzieć kto to zrobił, wiesz, ale ktoś, kto tak nie dba o higienę nie ma wstydu i jeszcze może się mścić... facetowi (takiemu niechlujowi) lepiej się nie narażać, wystarczy anonimowa informacja... Jak nie zrozumie, to palant... powinien spalić się ze wstydu a Ty nie daj po sobie poznać że coś wiesz, zachowuj się jakby nigdy nic

Miałam taką sprawę z laską na studiach. Kupilismy jej antyperspirant i mydło, wsadzilismy to torby z listem, w którym poinformowalismy, z epo prostu od neij smierdzi i ŻYczymy sobie, aby tego uzywała . podziałało. Tobie sugeruję po prostu zrobić to samo, ale tylko z listem - połozyć go po prostu najego biurku, kiedy nikt nie patrzy.

popros szefa o interwencje, w koncu to jego obowiazek zapewnic ci dobre warunki pracy

współczuję, do mojego biura raz w tygodniu przychodzi, starszy pan, na około 3 godziny....jak on śmierdzi....nie sposób tego zapchu opisać....czosnek, pot...Wszyscy to czują, nikt łącznie z moim szefem nie jest w stanie mu poziwedzieć, żeby coś z tym zrobił. Mnie, aż mdli...

a w dodatku moja koleżanka z biura kiedyś miała z nim kopulację, i podobno on penisa też nie za bardzo myje :-o

zamów dostarczenie przez gońca tego antypersirantu i sarpetek i wtedy niebędzie wiedział od kogo, a jak dostanie przy wszystkich taki prezent to chyba zrozumie:-p

swoją drogą, to straszne, że w XXI wieku ludzie są tak zaniedbani i zapuszczeni brudem...:O szczególnie faceci..., ja tego nie rozumiem, jak można się nie myć...:O

To bardzo mądre z tym dostarczeniem - ja bym to nawet poczta wysłała do neigo, z adresem nadania z twojej firmy , beznazwiska - to powinno podizałac.

Ale z adresem wydrukowanym z komputera i miejscem nadania nie tam, gdzie mieszkasz. Najlepiej na tej poczcie, która Wm dostarcza listy.

Oczywiscie, ja uwazam, ze adres moz ebyc spokojnie wydrukowany z kompa, a poczta nadania jakaś bliko miejsca pracy, nei miejsca twojego zamieszkania. a jesli to paczka to zawsze mozna poprosić , zeby twój facet wypisał druk, zeby to nie był twój charakter pisma.

ten zapach briss lub coś innego ale taki co się podłącza do gniazdka naprawdę dobrze pachnie i intesywnie..mam nadzieje ze sie jakoś tym poratujesz:)

Oj,, nie , nie ma nic gorszego niz jakis lesny czy kwiatowy zapach wymieszany z odorem czyichś skarpet - przeciż ona jest w ciazy

Po prostu to ....bardzo przykre że młody zdrowy mężczyzna nie dbał o siebie. Przecież dbanie o własną higienę osobistą to podstawowa zasada pozwalająca przebywać wśród ludzi. Ja mam problem ze stopami ale kilka razy dziennie zmieniam skarpetki, używam soli do stóp, zainwestowałam w etiaxil. Mój mąż jak zobaczył ten arsenał to zapytał po co mi to skoro moje stopy sa swieże i pachnące- no właśnie, bo o nie dbam! Pracuję z ludźmi, szanuję nosy innych i swój :) Czyli można!