Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna/edit

sama ale z dzidzia

Polecane posty

Gość smutna/edit

Hej jes mi bardzo trudno o tym pisac, bo wstyd mi ze jestem taka glupia.. jestem w 7 mc ciazy ojciec dziecka jest ze mna ale tak jak by go nie bylo. Mieszkamy u mojej mamy, ciezko bo jest lewostronnie sparalizowana i bardzo nerwowa ma do mnie pretensje ze jestem w ciazy i ze bede sie juz wkrotce opiekowac dzieckiem a nie nia. Narzeczony calymi dniami i NOCAMI w pracy jak wraca to zjesc wykapac sie wyzyc na mnie i znika. juz termin porodu blisko a ja nic dla mojego skarba nie mam. Narzeczony mi nie chce dawac pieniedzy mowi ze nie ma nie uklada nam sie . jest mi bardzo smutno i zle nie mam zkim porozmawiac, bo mi wstyd znajomi mysla ze jestesmy szczesliwi a prawda jes taka ze ja jestem ze wszystkim sama. juz nie daje sobie z zyciem rady gdyby nie to ze nosze wsobie dziecko to . Zle mi ztym ze moja coreczka jest tylko dla mnie wazna areszta swiata ja potepia. przeciz jeszcze sie nie narodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry, pokaż im wszystkim jaka jesteś silna, dasz radę !!! Przecież niebawem będziesz mamą !!! Ja też mam dzieci, zresztą w stopce przeczytasz , jedna ma 11 lat a druga 3 miechy, też nie było lekko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja myślę że jak twoja córeczka się urodzi to wszystko się zmieni. Zobaczysz że będzie dobrze!!! Najważniejsze nie załamój się i pozytywnie myśl a wszystko się ułoży! Trzymam kciuki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poddawaj sie, trzymam za Ciebie kciuki dla Ciebie na pocieszenie 🌻 nie znam Cię ani Twojego narzeczonego, ale jeżeli jest tak źle jak piszesz, on sie w ogóle nie interesuje toba ani dzieckiem, to moze sie z nim rozstań i sądownie domagaj pieniędzy...Jeżeli jest ojcem dziecka ma obowiazek płacić za niego alimenty wiem,ze to nic miłego i trudne sprawy, ale skoro jak piszesz i tak wam sie nie układa... moze lepiej by Ci było, gdyby nie wracał i sie na tobie nie wyrzywał jak piszesz, skoro i tak musisz sama sobie radzić a moze stamnie sie i tak,ze jak go tak przyciśniesz, to otrzeźwieje trudno doradzać na odległość, ale weź to pod uwagę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszam na topic SAMOTNA MAMA. dużo tam różnych historii, pomagamy sobie, wspieramy. Może coś zrozumiesz, zadecydujesz, nie zaszkodzi poczytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×