Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiedzaca wielu rzeczy

DUCH SWIETY- JAK TO ROZUMIEC?

Polecane posty

Gość niewiedzaca wielu rzeczy

o kim mowa wykonujac krzyzyk? kim jest duch swiety w religii KK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca wielu rzeczy
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen madelin
Duch Święty jest jedną z trzech osób Trójcy Przenajświętszej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca wielu rzeczy
wlasnie poczytalam. trudne ta wiara KK. czy wierzac w Boga ( na wlasne wyobrazenie), bedac dobrym i nie grzeszyc przeciwko 10 przykazaniom Bozym,ale nie podporzadkujac sie pod prawa koscielne to nie jestem osoba godna Boga? czy nie jestem osoba wierzaca? czy nie jestem tylko katoliczka? czy Zydzi sa chrzescijanami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamulka Szymulka
mysle ze tak. To ze kochasz Boga i postepujesz zgodnie z jego wola jest najwazniejsze. Pan Bog nie dzieli ludzi wedlug wyznania to wyznanie jest lepsze a to gorsze. Mysle ze dla Boga nawazniejsze jest milosc do niego i inych ludzi, szacunek itd. Samo wyznanie (takie czy owakie) nie zbawi Ciebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca wielu rzeczy
strasznie sie czuje. niby wierze ale..............nigdzie nie moge nalezec, do zadnej wiary. do Kosciola isc- nie czuje sie godna, mimo,ze i tak nie wirze w jego uczciwosc i prawde a mimo to mam jakis strach spojrzeniu Obrazom koscielnym w oczy. im wiecej czytam- tym jestem glupsza. dazeniem do prawdy mozna naprawde stracic wlasna osobowosc. prawie w kazdym artykule religijnym czyhaja jakies manipulacje i cel ukierunkowania. trzeba naprawde byc twardym by zachowac zdrowy rozsadek. zdrowy? bo ja juz nic nie wiem,a na szukanie prawdy nie mam kurcze czasu. zreszta, kto zna prawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca wielu rzeczy
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duch Święty jest jak tchnienie Boga, wyznanie katolickie ma skłonności do konkretyzowania wszystkiego, ujmowania w ramy itd. W każdej religii jest coś takiego jak tchnienie Boga, można to nawet traktować jak Jego miłość itd. Na gruncie judaizmu (religii żydowskiej) powstało chrześcijaństwo, bo Jezus był Żydem, tylko takim, który pewne rzeczy chciał zmodyfikować, ale bardziej pasowałoby słowo ożywić, sprawić, żeby Jego bracia mniej żyli prawem, a więcej miłością. No i na tym polega chrześcijaństwo (w tym teoretycznie katolicyzm). Wszystkie kłótnie między religiami nie mają sensu, są żałosne i smutne jednocześnie, nie mają z miłością nic wspólnego. A więc z Bogiem też nie. Jeśli chcesz, to czytaj artykuły religijne, ale jeśli nie masz zdolności do dystansowania się do tego co czytasz, to w końcu zwariujesz. Najważniejsze jest Twoje wewnętrzne przekonanie, w co Ty wierzysz, jakie są Twoje wewnętrzne prawa moralne, co czujesz i co myślisz, ale naprawdę, a nie co powiedziano Ci, żebyś myślała. To jest odnajdywanie swojej osobowości. Myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca wielu rzeczy
mam bardzo duzy problem z wiara. bardzo chcialabym,lecz jakos nie potrafie uwierzyc w to,ze Maria byla dziewica i zostala natchniona przez Boga. Tak samo ciezko mi sie z tym pogodzic,ze Slub koscielny a raczej jego brak przy slubie cywilnym jest wielkim grzechem. Kto tak powiedzial? jestem w stanie w to uwierzyc jezeli mialabym argument potwierdzajacy,ze Jezus to ustanowil. Jezeli to wyszlo z kosciola (jako instytucji) to byloby mi lzej. Nie znam Biblji,zreszta nie wierze w jej prawdomownosc a interpretacje pomijam bo czytalam jej tysiace. Ksieza nie sa dla mnie zadnym autorytetem,oprocz szacunku dla niektorych,ktorzy naprawde sa dobrymi ludzmi pt. Kocham blizniego swego jak siebie samego a nie rzucajacego oszczerstwami jak rydzyk w strone homoseksualnych. dlaczego KK pozwala na urzedowanie tego czlowieka. dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca wielu rzeczy
druga sprawa: spowiedz. Dlaczego mam sie "spowiadac" innemu czlowiekowi typu ksiadz, skoro Bog ( jako wszechwszystko) wie o wszystkich moich moralnych przewinieniach i nie tylko? uwazam,ze pokuta jest swiadomosc (moja) popelnionego przezemnie czynu? czyz nie? kto dal Ksiezom ten privileg oczyszczania mnie z grzechow? grzech jest grzechem i nie moze mi byc odpuszczony, bynajmniej nie przez czlowieka,tak samo grzesznego jak ja? zneczenie popelnionego czynu znam tak naprawde tylko ja i Bog,a wiec ksiadz jest tylko posrednikiem. filtrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze rozumiem, że nie czytałaś Biblii, a szukasz jakichś jej interpretacji? To trochę bez sensu, nie uważasz? Poczytaj Biblię, nawet jeśli nie wierzysz w jej prawdziwość, to wartościowa lektura. Nikt nie karze Ci wierzyć w dogmaty, które ustanowił Kościół, bo nie o to chodzi w życiu duchowym, rozumiesz to, czy nie? Ważne, co Ci podpowiada intuicja, Twoja mądrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jeszcze... jeśli sakramenty do Ciebie nie przemawiają, to zawsze możesz spróbować odnaleźć się w protestantyzmie. Ludzie wolą się poddać, chociaż wspólnota religijna często jest im potrzebna, niż wysilić się i poszukać czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca wielu rzeczy
mala wojna- fajnie bybylo miec taka kolezanke jak Ty. z zadna niestety nie moge na ten temat porozmawiac bo wszyszcy albo katolicy zagorzali albo ateisci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×