Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

catterina25

DLACZEGO boimy się rozstać z mężem???

Polecane posty

Niekoniecznie o pieniądze. Sama sobie odpowiedziałaś - w pojedynkę jest trudniej. Jeżeli ma się dzieci to pojawia się dodatkowo świadomość, że zada się dziecku ból. Część bierze również pod uwagę \"co ludzie powiedzą\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mi proszę, co ten temat ma wspólnego z \"ciążą, macierzyństwem i wychowywaniem dzieci\"???? zmykaj na uczuciowy, ogólny albo nie wiem gdzie. wczoraj najeżdżałaś na niedbające o siebie kobiety, dziś znowu jakiś problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eej no chyba przesadzasz...mamy wolnośc wypowiedzi...może i powinno to byc na uczuciach....ale czy ma to jakies znaczenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z wolnością wypowiedzi całkowicie się zgadzam, tylko: primo: po co zakładać temat tu, skoro na \"uczuciowym\" spotkałby się z większym odzewem i zrozumieniem ( jestem ksenofobem:P ) secundo: wczoraj z tego co pamiętam- napisałaś, że koledzy twojego męża wstydzą się za wygląd swoich żon, więc być może- przedwcześnie wyciągam wnioski- ponownie chcesz zwrócić uwagę na zaniedbanie ogółu matek :) pzdrm🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok...skoro są tu osoby z podobnymi negatywnymi odczuciami co do nieodpowiedniego miejsca na ów temat to \"spadam\" stąd. Jednak musze przyznać, ze to własnie tu jest wiele matek - a to do nich. Ogólnie rzecz ujmując - faktem jest, ze kobiety po porodzie zaniedbują swoją figurę - a póxniej płaczą!!! I do pioruna niech wreszcie wezmą się za siebie zanim powie im o tym mąż!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catterina-ale kto sie boi rozstac? W jakiej sytuacji?Bo nie rozumiem tego topiku za chiny. Ja sie nie boję, bo nie mam zamiaru poddawac sie przy pierwszej górce, przed która staniemy. Czy to oznacza, ze jestem jakas nieteges?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz catterina , mi chodzi po prostu o to, że nie lubię napastliwych topiców. dbasz o siebie- good for you, ale nie wymagaj od innych, żby byli tacy jak ty- trochę relatywizmu! poza tym (bez obrazy), ale widzę, że jesteś jeszcze naprawdę młoda i niedojrzała, skoro uważasz, że to wygląd kobiety zatrzymuje przy niej mężczyznę....chyba należy sobą oferować coś więcej niż tylko piękne ciało - i dotyczy to obojga małżonków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm...a co jeśli....
Patty... całkowicie sie z tobą zgadzam, ale co zrobić, jeśli mężczyzna (już nie taki młody ;) ) z którym byłaś związana, zakochana w nim, świata poza nim nie widzisz, nagle mówi ci że już nie wyglądasz tak pięknie jak kiedyś i już go nie pociągasz...?? I daje ci to odczuć na każdym kroku, choć powiedzmy sobie szczerze ty nie widzisz w sobie żadnej róznicy ani zmiany (jak można zbrzydnąć w 3 miesiące?). Ja np. myślałam że to charakter jest tym co trzyma mężczyznę przy kobiecie a potem dopiero uroda itp. a jednak... to chyba zależy od mężczyzny.... Myślę że boimy się rozstać ponieważ przeraża nas samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm...a co jeśli.... ---> tzn, że to nie jest prawdziwy facet, tylko szuja!!!! i najlepiej pozbądź się go, bo lepiej być samą, niż słuchać przytyki kogoś, kto nie jest ciebie wart!!!! naprawdę wiem co mówię, ponieważ po całych latach związku zerwałam zaręczyny (a de facto konkubinat, bo temat ślubu jakoś pomimo zaręczyn nigdy między nami nie wypłynął). wiem, że łatwo mi się wymądrzać \"z drugiej strony kabla\", ale nigdy nie należy być z kimś kto cię traktuje w taki sposób!!!! poza tym lepiej też sprawdź, czy w jego otoczeniu nie pojawiła się jakaś kobieta.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmmmm
to jesli i tak powiedział po 3 miechach to kopnij go w d...e bo pózniej bedzie gorzej( pewnie zalezało mu na sexie i jak dostał to co chciał to teraz będzie szukał nowych wrazeń) kopnij tego starucha znajdzse faceta który bedzie cie kochał nie za to ze jestes piekna ( a to twój dodatkowy atut) ale za to też jaka jestes i bedzie wielbił ziemie po której stapasz a pózniej kiedy awet przybedzie ci pare kg, czy troche rozstepów (np po porodzie) to i tak bedziesz dla iego najpiekniejsza.Tacy faceci istnieja tylko trzeba ich poszukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×