Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mo_lina

czy często musicie sobie odmawiac czegos na rzecz dziecka

Polecane posty

Gość mo_lina

i czy nie jest wcale tak rozowo jak to wygldało, bo kazdego dnia trzeba sie zastanawiac co kupic z najpotrzebniejszych rzeczy aby rozdysponowac pien tak zeby starczyło na cały miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm..ja się po prostu łapię na tym, że wychodzę na zakupy bo chcę zaszaleć i coś kupić dla siebie a wracam z rzeczami dla dzieci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to samo, jak widzę fajną książeczkę dla małego albo samochodzik to kupuję, lubię jak się cieszy :) Starszej już mniej lubię kupować, bo pyskate cholerstwo i wymagające się robi. Ale ostatnio sobie miałam kupić buty a jej kupiłam :) No takie już miękkie serce matki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mo_lina
własnie tak to juz jest z matkami, sobie nie kupi a dla dziecka wszystko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponawiam
!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiek
chyba nie swiadomie zawsze juz tak będzie. Ja kasę którą dostałam na urodziny wydałam na synka i jestem bardziej szczęsliwsza bez nowej bluzki czy spodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to co mam
przeznaczyć na synka przeznaczam na synka a to co dla na siebie to na siebie. Nie widzę powodu żeby kupować 100 autka dla dziecka kosztem np. nowej bluzki.Dla mnie to bez sensu i nie ma nic wspólnego z miłością do dziecka.Potem się chowa małego egoistę który będzie sądził, że WSZYSTKO mu się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak
szczególnie w ciucholandach, znajduję fajne rzeczy dla malutkiej za kazdym razem muszę coś kupic, a w domu okazuje sie, że w sumie ma pełno tych szmatek i nic nie potrzebuje, dzięki temu ze rzeczy sa tam tanie nakupywaąłm jej na wyrost fajne ciuchy tylko ze zanim je załozy minie przynajmniej rok- w sumie to chore. tak samo jest z ksiązeczkami, zanim sie urodziła miał chyba z 15 z róznych gazet)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
Myślałam, że tylko ja mam manię kupowania mnóstwa ubranek dla dziecka. Ostatnio byłam w sklepie kupić sobie buty. Gdyby nie obecnośc mojego męża, pewnie dokupiłabym do tego jeszcze buty dla dziecka. Na szczęście mnie powstrzymał, bo kolejne buty są mu zupełnie niepotrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×